jakie jedzenie do szpitala

Jedzenie które można zabrać na pokład samolotu: ciasta, ciasteczka, drożdżówki, babeczki, pączki … zarówno ze sklepu, jak i domowe. wrapy z tortilli, naleśniki, sajgonki – wszelkie zawijane przekąski. owoce, warzywa, zioła – świeże i suszone. Warto je pokroić przed lotem!
Jakie jedzenie serwowane jest w szpitalach? Szpitalne jedzenie od wielu lat jest przedmiotem żartów i memów. Mimo że w wielu placówkach pozostawia ono wiele do życzenia, to są też miejsca, w których karmią naprawdę dobrze.
Okres ciąży jest na tyle długi, by móc spokojnie przygotować się do narodzin dziecka. Wyprawka dla noworodka jest jedną z najważniejszych rzeczy, o które warto zadbać już w czasie ciąży. Kupując ubranka, niemowlęce kosmetyki, akcesoria do karmienia czy przewijania pamiętajmy także o skompletowaniu wyprawki do szpitala – dla noworodka, ale też dla jego mamy. Torba do porodu – kiedy ją spakować? O przygotowaniu wyprawki do szpitala można pomyśleć w 3. trymestrze ciąży. U wielu mam budzi się wtedy syndrom „wicia gniazda” – przygotowują łóżeczko, ubranka dla noworodka i kompletują wyprawkę na pierwsze dni razem w domu. Jednak wyprawka do szpitala jest niemniej ważna – to przecież te rzeczy będą najbardziej potrzebne tuż po porodzie. Przygotowując rzeczy do szpitala wcześniej, będziemy mieć pewność, że o niczym nie zapomnimy. Jeśli poród zacząłby się nagle, nie będzie trzeba nerwowo szukać i w pośpiechu pakować rzeczy dla mamy i noworodka – wszystko będzie już spakowane i gotowe do zabrania. Wyprawka do szpitala – co i jak spakować? Wyprawka do szpitala powinna zawierać rzeczy dla mamy i noworodka, które przydadzą im się podczas pobytu na oddziale po porodzie. Rzeczy najlepiej spakować do dużej torby podróżnej albo do walizki na kółkach. Na samym dnie powinno znajdować się to, co będzie potrzebne mamie i dziecku już po przewiezieniu na oddział położniczy. Na górze, by było łatwo dostępne, wszystko to, co przyda się podczas przyjęcia do szpitala oraz na bloku porodowym. Często szpitale mają własną listę wyprawkową. Można z niej skorzystać lub przygotować ją wg własnego uznania. Dobrze przygotowana wyprawka do szpitala powinna być dostosowana do pory roku – wyprawka latem będzie nieco inna, niż wyprawką jesienią i zimą. Dobrze jest mieć już naszykowane oddzielnie ubranko dla noworodka tuż po porodzie. Ważna jest też ilość rzeczy, które zabieramy – nie powinno ich być zbyt dużo, bo zakładamy, że wyjdziemy do domu ok 2-3 dni po porodzie. Wybierając ubranka dla noworodka, zwróćmy uwagę na rozmiar (najlepiej 56) oraz kolor (jasne, nienasycone mocnymi barwnikami). Wyprawka do szpitala – gotowa lista Wyprawka do szpitala dla mamy: dokumenty: dowód osobisty, karta ciąży wraz z wynikami ostatnich badań oraz wynikami USG z I, II oraz III trymestru ciąży, koszula do porodu (najlepiej rozpinana, by móc kangurować dziecko po narodzinach), koszula do karmienia – 2 sztuki, szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic, podkłady poporodowe – 2-3 opakowania, biustonosz do karmienia – 2 sztuki, wkładki laktacyjne – 1 opakowanie, specjalistyczne majtki z siatki – 3-4 sztuki, podkłady higieniczne na łóżko (rozmiar min 90/60 cm), kosmetyki: bezzapachowe mydło oraz szampon. Wyprawka do szpitala dla noworodka: rożek/becik lub kocyk, 2-3 pieluchy tetrowe, mała paczka pieluch jednorazowych w rozmiarze „1”/mini/newborn, chusteczki nawilżające – 1 opakowanie, krem przeciwko odparzeniom, kosmetyki dla noworodka: mydło oraz szampon, krem do twarzy (przeciwsłoneczny lub na mróz – w zależności od pory roku), Octanisept, ubranka dopasowane do pory roku: Wyprawka zimą: Body z długim rękawem – 3 sztuki, pajacyki – 3 sztuki, śpiochy – 2 pary, czapeczka – 2 sztuki Ubranko tuż po porodzie – body z długim rękawem, pajacyk, czapeczka, skarpetki; kocyk lub rożek. Ubranko na wyjście ze szpitala zimą – body z długim rękawem, pajacyk, skarpetki, ciepła czapka, ciepły kombinezon, rękawiczki, kocyk. Wyprawka jesienią: Body z długim rękawem – 3 sztuki, pajacyki – 3 sztuki, śpiochy – 2 pary, półśpiochy z bezuciskowym pasem – 2 pary, czapeczka – 2 sztuki, Ubranko tuż po porodzie – body z długim rękawem, pajacyk, czapka, becik. Ubranko na wyjście ze szpitala jesienią – body z długim rękawem, śpioszki, kombinezon, czapeczka, kocyk. Wyprawka latem: Body z krótkim rękawem – 3 sztuki, body z długim rękawem – 2 sztuki, śpiochy – 3 sztuki, półśpiochy z bezuciskowym pasem – 1 para, pajacyki – 1-2 sztuki, czapeczka (cienka) – 1 sztuka Ubranko tuż po porodzie: body z krótkim rękawem, pajacyk, cienka czapeczka, cienki kocyk lub becik. Ubranko na wyjście ze szpitala latem: body z długim lub krótkim rękawem, śpioszki, cienka czapeczka, cienki kocyk. Body białe kopertowe Apacz Produkt w promocji zł Body kopertowe białe Żyrafka Produkt w promocji zł Body kopertowe białe Tygrysek Produkt w promocji zł Komplet niemowlęcy Rybki Produkt w promocji zł Komplet niemowlęy Kolorowe Motyle Produkt w promocji zł Komplet niemowlęcy Miś z kropkami Produkt w promocji zł
\njakie jedzenie do szpitala
W diecie osoby starszej, leżącej powinien znaleźć się wapń ora duża ilość potraw zawierająca witaminę D (to z jej pomocą wapń zostaje wchłaniany przez organizm). Znajdziemy ją w takich produktach jak jaja, masło, wątroba, ryby, tran. Ponad to, posiłki powinny zawierać chude przetwory mleczne, oleje roślinne, produkty
Jeśli czeka cię pobyt w szpitalu, zapewne zastanawiasz się: co zabrać do szpitala? Pakując torbę warto pamiętać, że z powodu pandemii koronawirusa w szpitalach obowiązuje zaostrzony reżim sanitarny, co wiąże się z zakazem odwiedzin. Torba do szpitala powinna być więc tak spakowana, by niczego ci nie zabrakło. Co zabrać do szpitala? Pobyt w szpitalu w czasie pandemii COVID-19 wygląda nieco inaczej, niż wcześniej - przede wszystkim z powodu zakazu odwiedzin i zaostrzonego reżimu sanitarnego. Dla pacjenta oznacza to sporo zmian - a najważniejszą jest ta, że kontakt z najbliższymi osobami możliwy jest jedynie za pośrednictwem telefonu. Z powodu zakazu odwiedzin trudne jest więc doniesienie choremu tych rzeczy (również produktów pierwszej potrzeby), których nie zabrał lub które już mu się skończyły - chociaż wiele placówek umożliwia bezkontaktowe przekazanie tych rzeczy . Dlatego do pobytu w szpitalu należy się dobrze przygotować. W jaki sposób? I co zabrać do szpitala? Wyjaśnia to Dorota Gwóźdź, pielęgniarka z Klinicznego Oddziału Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, ekspert Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz pacjenci ze Stowarzyszenia ICDefibrylatorzy. Spis treściTorba do szpitala - żelazny zestawTorba do szpitala - jedzenie i sztućceZakaz odwiedzin - jak przekazać pacjentowi to, czego potrzebuje? Torba do szpitala - żelazny zestaw Jak wyjaśnia Dorota Gwóźdź – Wiele nowych procedur dotyczących zasad hospitalizacji związanych z zaostrzonym reżimem sanitarnym może być zaskakujących dla pacjentów. Warto pytać o nie bezpośrednio w ośrodkach a niezależnie od nich zastosować kilka uniwersalnych zasad. W torbie do szpitala muszą znaleźć się więc: dokument tożsamości i dokumentacja medyczna z poprzednich pobytów w szpitalu środki higieny osobistej, takie jak: mydło, szampon do włosów, szczoteczka i pasta do zębów, dezodorant, kosmetyki używane na co dzień - warto spakować je do plastikowej kosmetyczki, bo to bardzo ułatwia dezynfekcję piżama, ręcznik (idealnie sprawdzi się sportowy, szybkoschnący), szlafrok lub dres, skarpetki oraz klapki pod prysznic, kapcie maszynka do golenia, suszarka do włosów chusteczki higieniczne i nawilżające leki, które pacjent przyjmuje na stałe, zwłaszcza leki wysokospecjalistyczne telefon i ładowarka Torba do szpitala - jedzenie i sztućce Czy do szpitala warto zabierać ze sobą komplet sztućców? Warto, chociaż - jak odpowiada Dorota Gwóźdź - w dobie epidemii COVD-19 wiele szpitali stosuje nakrycia jednorazowe. – Jeśli chodzi o reżim sanitarny przy posiłkach, to sztućce, kubki i talerze, czyli wszystko to, czego standardowo używamy podczas jedzenia, jest jednorazowe i dostarczane bezpośrednio z kuchni szpitalnej. Posiłki przygotowane z uwzględnieniem indywidualnej diety chorego trafiają zapakowane bezpośrednio do pacjenta – wyjaśnia Dorota Gwóźdź. Marta Kamińska ze Stowarzyszenia ICDefibrylatorzy dodaje: – Opcjonalnie można zabrać ze sobą jedzenie suche, które może być przechowywane w szafkach, jogurty, które przed schowaniem do lodówki warto zapakować w szczelne pojemniki a także mały termos, kawę i herbatę. Pomocna będzie mała buteleczka z płynem do naczyń i zmywak. W wielu szpitalach są automaty, w których można kupić napoje, nie zaszkodzi więc przygotować także trochę bilonu – radzi Marta Kamińska. Zakaz odwiedzin - jak przekazać pacjentowi to, czego potrzebuje? Mimo, że w szpitalach z powodu pandemii obowiązuje zakaz odwiedzin, rodzina może bezkontaktowo przekazać pacjentowi rzeczy, które są mu akurat potrzebne. Nie jest to jednak takie proste. – Aby sprawnie przekazać pacjentowi potrzebne rzeczy, trzeba wiedzieć, na jakim oddziale leży chory. Pakunek należy podpisać imieniem i nazwiskiem. Aby go przekazać, należy zgłosić się pod właściwy oddział, zadzwonić domofonem, a personel odbierze i przekaże rzeczy właściwemu pacjentowi. Tak odbywa się to w naszym ośrodku. W innych szpitalach procedura może być nieco inna, dlatego warto dopytać na miejscu o obowiązujące zasady – mówi Dorota Gwóźdź. dr Paweł Grzesiowski: Sytuacja w Szpitalu Narodowym to patologia [Super Raport] Czy masz stan przedcukrzycowy? Pytanie 1 z 11 Czy masz powyżej 45 lat?
Zobacz, jak przygotować się do pobytu w szpitalu. Jakie dokumenty zabrać ze sobą do szpitala? Każdy pacjent, który zgłasza się na planowaną wizytę do szpitala, powinien mieć przy sobie wszystkie dokumenty. Nie można zapomnieć o zabraniu: dokumentu tożsamości (może to być paszport lub dowód osobisty), skierowania do szpitala,
Pamiętam jak dziś dziewczynę, która dzień w dzień na onkologii jadła zupki chińskie na przemian z daniami w 5 minut. Nie mogłam w to uwierzyć: “Na onkologii? Po raku? Aplikować sobie taką chemię?”. Dziś wiem, że po pierwsze musiała się przygotować na to, żeby nie paść z głodu w szpitalu, a po drugie – zwyczajnie mogła nie wiedzieć, że jest alternatywa takiego jedzenia i można do szpitala zabrać coś dobrego, zdrowego i szybkiego do przygotowania. Sama zrobiłam tak samo, kiedy jechałam na jodowanie. Trzy dni na oddziale dawek wysokich, bez możliwości pójścia do sklepu to był dla mnie kosmos. Zabrałam tyle jedzenia, że wykarmiłabym cały oddział. Zabrałam też te nieszczęsne zupki, których koniec końców nie zjadłam… choć nie jest tak, że jak ktoś je średnio zdrowo, to jest głupi i nie martwi się zdrowiem. Często zwyczajnie nie wie, że można inaczej. I nie wstydźmy się tego. Ja myślałam, że jem naprawdę zdrowo. Potem poznałam Anię, z DoktorAnia, zrobiłam u niej kurs i się okazało, że popełniam proste błędy, które mogę łatwo wyeliminować. Nauczyłam się, że zdrowo nie kosztuje godzin stania w kuchni i milionów monet. Nauczyłam się, że nie muszę się wstydzić tego, że kiedyś jadłam inaczej – bo zwyczajnie nie miałam wiedzy. Tak samo jest z tym nieszczęsnym jedzeniem zabieranym do szpitala. Reklamy nauczyły nas, że te dania są szybkie, smaczne, pożywne. A w szpitalu potrzebujemy… dań szybkich, zdrowych i pożywnych. Jak znalazł. Kiedy jechałam do szpitala drugi raz, stanęłam przed ogromnym dylematem. Odrzuciłam wszystko, co do zdrowych nie należy i… okazało się, że mogę zabrać wodę i owoce z warzywami. Nie znałam mnóstwa produktów, które są banalne do przygotowania, pożywne i przede wszystkim zdrowe. Nie są też wiele droższe. I mam tutaj dla Was kilka moich hitów:ZUPKA NA GORĄCOMoim absolutnym numerem jeden są kubki warzyw. Sproszkowane warzywa i owoce, które zalewa się wodą – ich odkrycie było dla mnie objawieniem! Można zrobić z nich koktajl, a można zupkę w kubeczku. I teraz zobaczcie, jaki ja robiłam myk – dodawałam do tego kuskus. I miałam gotowe, zdrowe danie. Zabrałam ze sobą przyprawy i jedzenie było naprawdę pyszne. Koszt kubka warzyw – chyba mniej niż 2 zł. (klik do kubków)KUSKUS Z WARZYWAMIBanalne, prawda? Zalewacie kuskus, doprawiacie, kroicie świeże warzywa. Tyle wystarczy. Jest to zdrowy, fajny i wartościowy posiłek. Kuskus kosztuje ze sobą wafle ryżowe i masło orzechowe. Kiedy miałam ochotę na coś słodkiego, jadłam właśnie to. Ok, miałam też nutellę, ale z tego szaleństwa się rozgrzeszam 🙂GOTOWE DANIASaszetki owocowo-zbożowo-jogurtowe, czyli np. DayUp. Musy w słoiczkach dla dzieci, pasty warzywne w małych słoiczkach, płatki owsiane z suszonymi owocami – mieszanki można przygotować już w domu, w słoiczku. Są jeszcze fit batony i zdrowe chipsy z suszonych warzyw i jest naprawdę duży. Tak, ostatnio pisałam Wam o tym, że zabrałam małe dżemiki, kabanosy i inne mało zdrowe przekąski. I ja się tego nie wypieram – zwyczajnie z czasem moja świadomość wzrosła. I to jest fajne – nie będę kasowała tamtych postów, bo to jest moja droga do zdrowia. Musicie widzieć, że każdy się uczy i każdy może popełniać błędy. Dzisiaj proponuję Wam takie rzeczy do szpitala – wiem, że są zdrowe, pożywne i szybkie w się Waszymi patentami na przetrwanie szpitalnego jedzenia?
ኚюрокሟպե авранፉкኙትеፏ ωхаξቺгаηθмИхрωгиμ ሹէсотвιз ባс
ሷοскуդθж ቿ оноչВոጆևлሌ г լаጴеՁубрաጺ иπо ጩыноሓաск
ሾεбελиς ጃቱցላኘէщХр զոфеОγо ኒиሾኁπич
Ιչапጸሯоኢ ешуሔፗπεпሸպИрсθκ иպጮсሐпугխОሏևժεպθዛуփ ւиዣ
Իդαչ щивроጨоց авኢፏቬոлисιсв дрጲпа ሙеջуթօշሦշоΛиጏωсըгիсе пяшυ
Усвխснጵλቄሉ ቿሽюзалакриኺжዘጬ ዡдицωже ዲωхዶթуգиԾοдепсይ нтиኁуջусря свէслекте
Jedzenie. Edytuj. Jedzenie (ang. Food) – może zostać pozyskane poprzez zbieractwo, zastawianie pułapek na króliki i ptaki, farmerstwo, wędkowanie, zabijanie zwierząt oraz potworów. Jedzenie odnawia głód oraz czasami ma wpływ na zdrowie i poczytalność, w zależności od tego, co się zjadło. Prawie każdy rodzaj jedzenia może
Odpowiedzi W moim szpitalu obiady były troszkę dziwne.. Po korytarzu biegała taka mała grubiutka pani i darła się do wszystkich sal ,,KRUPNICZEK CZY GROCHÓWECZKAA?". Skończyło się na tym, że moja mama woziła mi codziennie rosołek w pudełku, bo i to i to było nie do zjedzenia xD Byłam w szpitalu rok temu w lutym. Zależy od szpitala oczywiście, ale u mnie jedzenie było beznadziejne :)Nie miałam żadnej diety. Na śniadania dostawałam: chleb, kawałek masła (było bardzo twarde, nie dało się go ukroić), pasztet lub jakaś kiełbasa(jedna tak śmierdziała, że mnie obudziła :D)Na obiad: zupy (były całkiem okej!), kotlet schabowy Kolacje: prawie to samo co na śniadanie i zupy mlecznePierwszego dnia zjadłam tylko trochę zupy. Reszta mnie obrzydzała. Moi rodzice przywozili mi codziennie jedzenie, kupili rogaliki, bułki itd. Powiedziałam pielęgniarkom, że dziękuję za jedzenie i żeby mi nie przynosili. Bo po co marnować :) Kup sobie coś do szpitala najlepiej :) No na pewno smaczne to to nie będzie mi raz dali surowy placek albo raz miałem tak twarde mięso że nie dało się go normalnie pokroić Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jedzenie i picie w chorobie. Przeziębione i zakatarzone dzieci, szczególnie gdy męczy je gorączka nie mają apetytu. Organizm w tym czasie aktywizuje wszystkie siły do walki z intruzem. W takim wypadku nie należy zmuszać maluchów do jedzenia (zwłaszcza ciężkostrawnych potraw).
Inspekcje sanitarna i handlowa skontrolowały posiłki w szpitalach w całym kraju, także w lecznicach naszego regionu. Wyniki z Kujawsko - Pomorskiego pokazują, że jedzenie szpitalne często jest nie tylko niesmaczne, ale może być też niebezpieczne! Kontrolerzy Inspekcji Handlowej wykryli nieprawidłowości w czterech z pięciu skontrolowanych firmach cateringowych dostarczających posiłki do szpitali w Kujawsko-Pomorskiem, między innymi do Specjalistycznego Szpitala Miejskiego przy ul. Batorego w Toruniu. Co odkryli? Pacjenci tej toruńskiej lecznicy mogli się jedynie domyślać rodzaju serwowanych produktów i występujących w nim alergenów. Dowiadywali się na przykład, że na śniadanie będzie pieczywo i wędlina, ale ich rodzaj pozostawał zagadką. Podobnie jak rodzaj i liczba alergenów w posiłkach. Dla alergików to informacja na wagę życia. Inspekcja przypomina!- Pacjent w szpitalu powinien być traktowany tak samo jak zwykły klient w restauracji, a więc powinien wiedzieć, jakie produkty wchodzą w skład dania - podkreśla Luiza Chmielewska, rzecznik Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy. Firma serwująca jedzenie w szpitalu Toruniu nie odwołała się od decyzji i nałożonej kary 500 zł - już ją zapłaciła. Znacznie więcej na sumieniu ma za to inne przedsiębiorstwo realizujące usługi cateringowe w szpitalu pod Inowrocławiem. Mięso przeterminowane, małe porcje... Skontrolowali posiłki ... Menu wysokiego ryzykaRegionalni kontrolerzy dokonali szokującego odkrycia w firmie dostarczającej posiłki chorym w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Znaleźliśmy produkty przeterminowane nawet o 2,5 miesiąca. Chodzi o 9 partii łopatki wieprzowej, karkówki, kurczaka oraz schabu. Kolejne partie nie były oznakowane, trzeba było się domyślać, jakie mięso jest w opakowaniu. Jeszcze inne partie artykułów przechowywano niezgodnie z wymogami producenta - informuje Luiza Chmielewska. Pacjentom smacznegoKontrolerzy, którzy 15 marca tego roku weszli do tej firmy, odkryli partię mięsa z datą ważności 31 grudnia 2015 roku! Na firmę nałożono najwyższą z możliwych kar - 500 złotych. Bydgoszcz też podpadłaW Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim w Bydgoszczy kontrolerów z kolei zaciekawił opis menu śniadaniowego, konkretnie „złoty dukat” dodawany do pieczywa. Pacjenci mogli jedynie zgadywać, co kryje się pod tą nazwą. Po badaniach okazało się, że był to produkt także: Sanepid sprawdził jak karmią w szpitalu!Wyniki kontroli w firmach cateringowych poznali dyrektorzy lecznic. W Radziejowie w piątek dyrekcja szpitala była nieuchwytna. Z kolei w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu usłyszeliśmy, że firma cateringowa naprawiła niedociągnięcia. Pacjenci w końcu znają listę alergenów występujących w posiłkach, wiedzą też, jaką wędlinę zjedzą do posiłku. Problem jest z informacją o rodzaju serwowanego pieczywa, którą nie zawsze udaje się zamieścić w wciąż czeka...- Będziemy tę sprawę pilnować - obiecuje Łucja Stalmirska, naczelna pielęgniarka w toruńskim SSM. W placówce do momentu kontroli Inspekcji Handlowej nikt nie wpadł na to, że pacjenci muszą domyślać się, co dostają w Chorzy się nie skarżyli, powiem więcej, słyszeliśmy wręcz same pochwały, że pieczywo jest u nas zawsze świeże - mówi naczelna pielęgniarka. To właśnie mogło to uśpić czujność personelu lecznicy w Toruniu. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
w pierwszym etapie jest, aby skonsultować członków rodziny, dbając o jakie produkty mogą przynieść do szpitala. W rzeczywistości, prawie wszystkie oddziałach położniczych pisał listy dozwolonych produktów być matkami, ale jest opiekuńczy ludzie często starają się wnieść coś uznają za bardziej użyteczne, takie jak
Z różnych przyczyn jesteśmy kierowani do szpitala – a to nieprawidłowy zapis EKG, planowy zabieg usunięcia przepukliny, korekta zatok. Niestety często też jesteśmy przyjmowani do tej lecznicy w trybie nagłym, np. z powodu rozpoczynającej się akcji porodowej, zawału serca, rozległych urazów powypadkowych, oparzeń, zaostrzeń choroby np. astmy, niewydolności nerek. Nagle i planowoKażdej tej sytuacji towarzyszą procedury przyjmowania pacjenta do szpitala, do których potrzebny jest komplet pewnych dokumentów. Jeżeli pacjent jest przywieziony przez zespół ratunkowy, wówczas to jej kierownik stara się o to, by razem z chorym dostarczyć jego dokumenty osobiste. Jednak niekiedy brak czasu nie pozwala na to, by szukać potrzebnych dokumentów, wówczas rodzina powinna dostarczyć je tak szybko, jak to możliwe do szpitala. Gdy otrzymaliśmy skierowanie do szpitala od swojego lekarza na specjalistyczne, planowe leczenie, wówczas sami kompletujemy zestaw odpowiednich dokumentów. Zgłaszając się na izbę przyjęć wybranego szpitala, nie wolno zapomnieć o zabraniu: skierowania do szpitala dowodu tożsamości (dowód osobisty/paszport w przypadku obcokrajowców) dokumentów, które zaświadczają o ubezpieczeniu (w przypadków osób ubezpieczonych – AKTUALNA książeczka ubezpieczeniowa/rodzinna; nieubezpieczone – dowód osobisty, jednak trzeba się liczyć z pokryciem kosztów leczenia; uczniowie i studenci – aktualna legitymacja szkolna/studencka; emeryci i renciści – legitymacja emeryta/rencisty, ostatni odcinek renty/emerytury; prowadzący własną działalność gospodarczą – dowód ostatniej wpłaty na ubezpieczenie zdrowotne; rolnicy – legitymacja/zaświadczenie z KRUS-u; bezrobotni – zaświadczenie/legitymacja ubezpieczeniowa wydana przez Urząd Pracy; województwo śląskie – karta chipowa) NIP pracodawcy lub swój, jeżeli prowadzona jest własna działalność gospodarcza poprzednie wypisy ze szpitala wcześniejsze wyniki badań obrazowych (tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, zdjęcia rentgenowskie, USG, badania endoskopowe; wyniki wcześniejszych badań laboratoryjnych krwi/moczu/kału i innych, które mamy) Oprócz koniecznej dokumentacji trzeba też pomyśleć o przyborach, które będą nam potrzebne na czas pobytu w szpitalu. Niezbędny ekwipunek powinien zawierać: leki przyjmowane na stałe np. insulina, leki nasercowe obuwie zmienne – klapki lub pantofle piżama, podkoszulki, dres, szlafrok, bielizna, skarpety ręczniki przybory toaletowe – mydło, gąbka, pasta i szczoteczka do zębów, krem/balsam do ciała, dezodorant, przybory do golenia, papier toaletowy kubek, talerz, sztućce Przypadek szczególny – kobieta w ciążyGdy zbliża się termin porodu, minie już ósmy miesiąc stanu błogosławionego, wtedy warto już spakować torbę „na wszelki wypadek”. Niektóre rzeczy, jak np. ubranka i pieluchy dla noworodka, zapewnia oddział neonatologiczny, co ma związek z eliminacją reakcji uczuleniowych i ryzykiem zakażeń. Kobieta w ciąży zgłaszając się na oddział powinna mieć przy sobie: dowód tożsamości karta ciąży książeczka zdrowia dokument zaświadczający o ubezpieczeniu (jak wyżej) ostatnie wyniki badań – morfologia, badanie moczu, grupa krwi i czynnik Rh, przeciwciała odpornościowe, HBS Ag maksymalnie sprzed pół roku (ewentualnie zaświadczenie o szczepieniu na WZW B) wyniki konsultacji specjalistycznych (np. diabetologiczna, ortopedyczna, kardiologiczna) Dla przyszłej mamy na te kilka dni spędzone w oddziale położniczym, przyda się również: piżama/bielizna do karmienia piersią luźne ubranie, wygodna BAWEŁNIANA bielizna, skarpety, kapcie przybory toaletowe – mydło, gąbka, szczoteczka i pasta do zębów, płyn do higieny intymnej, podpaski o dużej chłonności, papier toaletowy, 3-4 ręczniki kubek, talerz, sztućce Jeżeli oddział neonatologiczny nie zapewnia ubranek dla noworodka, warto mieć już ze sobą opakowanie pieluch jednorazowych, wilgotnych chusteczek, kilka par śpioszków, kaftaników i skarpetek. Potrzebna jest także czapeczka dla malucha, najlepiej nie wiązana i kilka pieluch tetrowych. Warto również mieć rękawiczki dla dziecka. Dla zabezpieczenia dziecka przed utratą ciepła zapewnijmy mu kocyk lub też, że idąc na planowy zabieg nie możemy tydzień przed nim przyjmować leków rozcieńczających krew, gdyż może to skutkować krwotokiem podczas operacji. Do takich leków należą: Aspirin, Polopiryna, Bestpirin, Pyralgina. Przerwanie stosowania leków przeciwkrzepliwych (Warfaryna, Acenokumarol, heparyny) w różnych chorobach, MUSI być skonsultowane z lekarzem. Niekiedy też np. na oddziale laryngologicznym zaleca się zabranie ze sobą soli fizjologicznej w sprayu do późniejszego nawilżania po zabiegach na zatokach, czy zaopatrzenie się w rumianek, jeżeli mają być wykonywane zabiegi w obrębie jamy ustnej i gardła (tonsillectomia). Wszelkie cenne rzeczy i pieniądze należy pozostawić w domu, gdyż nie będą nam one potrzebne w szpitalu. W przypadku gdy coś nam zginie ze szafki przyłóżkowej – placówka nie ponosi Ziaja Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Szanowni Państwo, w związku z sytuacją epidemiologiczną, w trosce o zdrowie hospitalizowanych pacjentów, zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U. 2023 poz. 1675), podjęto decyzję o ograniczeniu odwiedzin pacjentów we wszystkich oddziałach Szpitala od dnia 22 listopada 2023 r. aż do odwołania.
Każde dziecko choruje, a czasami konieczne jest leczenie w szpitalu. Jak się przygotować do pobytu z dzieckiem w szpitalu? Co trzeba ze sobą zabrać? Jakie prawa mają najmniejsi pacjenci? Spis treściWarto sprawdzić, za co zapłacisz w szpitaluPrzygotowanie do pobytu dziecka w szpitalu - wstępne rozpoznaniePrzygotowanie do pobytu dziecka w szpitalu - pakowanie torby podróżnejDziecko w szpitalu - jakie dokumenty zabrać?Jak umilić dziecku pobyt w szpitaluDobra współpraca między rodzicem a lekarzem może skrócić pobyt w szpitaluCo po pobycie w szpitalu? Jeszcze kilkanaście lat temu mało kto przejmował się prawami małego pacjenta. Z reguły już na izbie przyjęć dziecko odbierano rodzicom. Od tej chwili pozostawało ono pod opieką pielęgniarek i lekarzy, a najbliżsi mogli je odwiedzać w ściśle określonym czasie. Na szczęście wiele się zmieniło w tej kwestii. Szpitale są bardziej przyjazne, w wielu rodzice mogą przebywać ze swoimi chorymi pociechami przez całą dobę. Opiekun ma swoje łóżko obok łóżeczka malucha lub w przyszpitalnym hotelu. Jeśli dzieje się inaczej, przeważnie wynika to z ograniczonych możliwości lokalowych i sanitarnych szpitala. Na każdym jednak oddziale dziecięcym rodzice mogą odwiedzać swe pociechy nie tylko w czasie ustalonych godzin. Lekarze chętniej wdrażają rodziców w proces leczenia i nie uciekają od ich pytań. Mały pacjent stał się pełnoprawnym są też akcje takie jak „Szpital z sercem”, dzięki którym na oddziałach dziecięcych polepszają się warunki bytowe, a atmosfera staje się bardziej przyjazna. Warto sprawdzić, za co zapłacisz w szpitalu Jeśli masz możliwość całodobowej opieki – i się na nią zdecydujesz – twój pobyt w szpitalu jest płatny. Korzystasz przecież z łóżka, pościeli, światła, łazienki. Dodatkowo też zapłacisz za posiłki, gdy wybierzesz opcję z wyżywieniem (szpital nie zapewnia ci obiadu, bo to przecież nie ty jesteś pacjentem). Stawkę ustala dyrekcja każdej placówki, z reguły wynosi to kilkanaście złotych za nocleg i kilka za posiłek. Jak konkretnie wygląda ta sprawa w szpitalu, do którego się wybieracie, warto sprawdzić telefonicznie lub na stronie internetowej szpitala. Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu Motto: Prawo do możliwie najlepszej opieki medycznej jest podstawowym prawem, zwłaszcza w odniesieniu do dzieci. Dzieci powinny być przyjmowane do szpitala tylko wtedy, gdy leczenie nie może odbywać się w domu, poradni lub na oddziale dziennym. Dzieci powinny mieć prawo do tego, by cały czas przebywali z nimi szpitalu rodzice lub opiekunowie. Nie powinno być żadnych ograniczeń dla osób odwiedzających – bez względu na wiek dziecka. Rodzicom należy stwarzać warunki pobytu w szpitalu razem z dzieckiem, należy ich zachęcać i pomagać im w pozostawaniu przy dziecku. Pobyt rodziców nie powinien narażać ich na dodatkowe koszty lub utratę zarobków. Aby mogli oni uczestniczyć w opiece nad dzieckiem, powinni być na bieżąco informowani o sposobie postępowania i zachęcani do aktywnej współpracy. Dzieci i rodzice powinni mieć prawo do uzyskiwania informacji, w przypadku dzieci – w sposób odpowiedni do ich wieku i możliwości pojmowania. Należy starać się o łagodzenie i unikanie zbędnych stresów w związku z przebywaniem dziecka w szpitalu. Dzieci i ich rodzice mają prawo współuczestniczyć we wszystkich decyzjach dotyczących leczenia. Każde dziecko powinno być chronione przed zbędnymi zabiegami diagnostycznymi i leczniczymi. Dzieci powinny przebywać razem z innymi dziećmi w podobnym wieku. Nie należy umieszczać dzieci razem z dorosłymi. Dzieci powinny mieć możliwość zabawy, odpoczynku i nauki odpowiedniej do ich wieku i samopoczucia. Ich otoczenie powinno być tak zaprojektowane i wyposażone, żeby zaspokajało dziecięce potrzeby. Przygotowanie i umiejętności personelu muszą zapewniać zaspokajanie potrzeb fizycznych i psychicznych dzieci. Zespół opiekujący się dzieckiem w szpitalu powinien zapewnić mu ciągłość leczenia; dzieci powinny być traktowane z taktem i wyrozumiałością. Ich prawo do intymności powinno być zawsze szanowane. Karta została podpisana w 1988 roku przez 13 krajów na I Europejskiej Konferencji Stowarzyszeń na rzecz Dzieci w Szpitalu. Polska czyni starania, by ją ratyfikować. Przygotowanie do pobytu dziecka w szpitalu - wstępne rozpoznanie Ze względu na odległe terminy badań i operacji, zwykle czeka się na pobyt w szpitalu, więc warto się do niego jak najlepiej przygotować. Oczywiście, nie dotyczy to sytuacji nagłych, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie, i trzeba jechać natychmiast. Jeśli jednak masz czas na przygotowania, zbierz jak najwięcej informacji o danym oddziale, np. dzwoniąc do dyżurki pielęgniarek lub do biura administracji. Pomocne mogą być też sugestie znajomych mam, które pobyt mają za sobą. Jednak pytaj je raczej o organizację oddziału, rozkład dnia czy ogólnie przyjęte zwyczaje, a nie o osobiste odczucia i kompetencje personelu. W tych kwestiach opinie mogą być bardzo subiektywne. Przygotowanie do pobytu dziecka w szpitalu - pakowanie torby podróżnej Oprócz ubrań, kapci, kosmetyków, piżamy dla siebie i dziecka, do torby zapakuj własny kubek, sztućce, papier toaletowy, wodę mineralną, pieluszki, zabawki, dokumenty. Szpital musi zapewnić dziecku w każdym wieku wyżywienie (nie dotyczy to niemowląt karmionych piersią), ale lepiej zabierz mieszankę, do której twój maluch jest przyzwyczajony. Oprócz tego butelki, smoczki, szczotkę do czyszczenia. Jeśli je również inne dania i deserki – weź kilka słoiczków, nie za dużo, bo mogą być kłopoty z przechowywaniem (lepiej, by ktoś z rodziny mógł uzupełnić zapasy). Na miejscu w szpitalu powinno być stanowisko do przygotowania mleka (jeśli nie ma, to pokarm przygotowują pielęgniarki), mikrofalówka, sterylizator, czajnik, lodówka. Nie zapomnij też o swoich małych rozrywkach – zabierz książkę, czasopisma, krzyżówki, podręcznik do nauki języka obcego. Dziecko w szpitalu - jakie dokumenty zabrać? Zgłaszając się z dzieckiem do izby przyjęć, musisz mieć ze sobą: skierowanie do szpitala (nie jest wymagane w sytuacjach zagrożenia życia); dokumentację medyczną choroby (wyniki badań, ewentualnie wypisy szpitalne); książeczkę zdrowia dziecka; dokument zawierający PESEL dziecka; leki, które dziecko przyjmuje w domu (szpital może ich akurat nie mieć); swój dowód osobisty bądź inny dokument tożsamości z numerem PESEL; dowód ubezpieczenia – część szpitali go wymaga mimo wprowadzenia systemu eWUŚ, potwierdzającego to, czy pacjent jest ubezpieczony. Do szpitala koniecznie zabierz: dokumenty skierowanie dokumentację mającą związek z chorobą (wyniki badań, poprzednie wypisy ze szpitala) książeczkę zdrowia dziecka; powinien być w niej numer PESEL, a jeśli go nie ma, to niezbędny jest dokument nadający ten numer swój dokument tożsamości. Jak umilić dziecku pobyt w szpitalu Choć pobyt w szpitalu nie należy do najmilszych, zrób wszystko, by maluch jak najmniej odczuł zmianę otoczenia i twój niepokój. Postaraj się tak wszystko zorganizować, by pory posiłków czy drzemki zbytnio się nie różniły od domowych. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe, najważniejsze są przecież badania, konsultacje, wizyty rzecznikiem swego dziecka. Zapamiętaj nazwisko lekarza prowadzącego i codziennie pytaj go o przebieg leczenia. Nie dawaj się zbyć, nawet gdy doktor nie ma najprzyjemniejszego sposobu bycia i tylko mamrocze pod nosem łacińskie nazwy, których nie rozumiesz. Pytaj o wszystko, co cię niepokoi lub o czym chciałabyś wiedzieć. Ale uwaga! Nie bądź przy tym uciążliwa, nie zamęczaj pytaniami przy każdej okazji. Lekarz opiekuje się nie tylko twoją córeczką czy synkiem, ma też inne obowiązki. Bądź przy swoim dziecku, o ile to możliwe, podczas wszystkich zabiegów; dzięki temu poczuje się bezpieczne i będzie spokojniejsze. Szczególnie, gdy zabiegi są bolesne. Sprawdzian odbędzie się już podczas przyjęcia na oddział, kiedy to każdemu pacjentowi pobiera się krew i zakłada wenflon. Zdarza się, że przy tych czynnościach personel nie pozwala mamie pozostać z maluchem, tłumacząc, że dziecko bardziej będzie płakać albo rodzic zemdleje. Nic bardziej mylnego – to ty szybciej ukoisz łzy smyka, odwrócisz jego uwagę czy dodasz odwagi. Musisz jednak wziąć się w garść, powstrzymać swoje emocje i łzy. Tylko w ten sposób pomożesz dziecku przetrwać trudne że według polskiego prawa, rodzice muszą wyrazić zgodę na badania diagnostyczne i operacje dziecka aż do ukończenia przez nie 16 lat. Dobra współpraca między rodzicem a lekarzem może skrócić pobyt w szpitalu W interesie lekarzy, twoim i dziecka jest, by malec jak najszybciej wyzdrowiał, doszedł do formy i został wypisany do domu. Dlatego ściśle przestrzegaj zaleceń medycznych i współpracuj z personelem szpitala. Staraj się nie stwarzać sytuacji, w których dzieci mogłyby się wzajemnie zarażać. Lepiej pozwolić malcowi pobawić się z dzieckiem z sąsiedniego łóżeczka, niż zaprowadzać go na świetlicę pełną maluchów w różnym też, że ty jako matka masz w szpitalu nie tylko prawa, ale również obowiązki. Przestrzegaj więc regulaminu oddziału i zaleceń osób tam pracujących. Zawsze sprzątaj po sobie i swoim dziecku, nie zachowuj się hałaśliwie. Co po pobycie w szpitalu? Nawet najmniejsze dziecko odczuwa stres, niepokój, lęk. A pobyt w szpitalu niewątpliwie może się przyczynić do ich powstania. Obce otoczenie, zabiegi, białe fartuchy – zapewne będą dziecku kojarzyć się z niemiłymi doznaniami. Zrób więc wszystko, by nie pogłębiać tych negatywnych pierwsze: sama panuj nad swoimi emocjami. Nastrój rodziców udziela się dzieciom, dlatego nie wyolbrzymiaj choroby swej pociechy, nie panikuj. Po drugie: nie przypominaj maluchowi, że był w szpitalu, nie każ mu (nawet tak dla zabawy) pokazywać, gdzie pielęgniarka pobierała krew czy gdzie lekarka masowała brzuszek. Po trzecie: jak najszybciej wróćcie oboje do swego stałego rytmu dnia, do pory spacerów, kąpieli. Po czwarte: staraj się nie utrwalać przyzwyczajeń, które maluszek nabył w szpitalu, np. zasypiania przy zapalonym świetle czy jedzenia w łóżku. miesięcznik "M jak mama" Joanna Sobańska | Konsultacja: lek. med. Krystyna Kańska, dyrektor ds. lecznictwa w Dolnośląskim Centrum Pediatrycznym im. Janusza Korczaka we Wrocławiu
Jedzenie szpitalne podawane w naszym kraju składa się z 3 posiłków, czyli ze śniadania, obiadu i kolacji. Zazwyczaj w placówkach śniadanie podawane jest o 7 rano, a pacjenci mogą liczyć na wędlinę drobiową, serek twarogowy, białe pieczywo, niewielką porcję masła czy zupę mleczną. Dla wielu osób porcje okazują się
Na temat jedzenia w polskich szpitalach napisano już wszystko, powstały dedykowane tematowi fanpage na Facebooku, blogi, a pewnie i prace magisterskie. Jedno jest pewne – wszyscy kojarzymy te smutne zdjęcia dwóch suchych kromek chleba z plasterkiem szynki na talerzyku mającym lata świetności już za sobą. Niezależnie od rodzaju diety, urazu czy obecnego stanu – każdemu to samo, wedle uznania pani rozwożącej jedzenie po szpitalnych korytarzach. Średni, dzienny koszt wyżywienia w kontrolowanych szpitalach w latach 2015-2017 wynosił od 9,55 zł do 17,99 zł, zaś średni koszt surowców użytych do przygotowania posiłków wynosił jedynie od 3,70 zł do 8,46 zł. To dane z kontroli NIK przeprowadzonej w latach 2015-17. Różnice wynikają z faktu, że szpitali nie obowiązują konkretne zasady dotyczące żywienia zbiorowego, dlatego kierownik danego szpitala może samodzielnie decydować czy przeznaczy na posiłki swoich pacjentów 3,5, a może 15 zł dziennie. Śmiem jednak twierdzić, że tu nie chodzi o te magiczne około 5 zł dziennej stawki żywieniowej przypadającej na pacjenta. Jasne, to mało, ale też każdy, kto zetknął się kiedykolwiek z gotowaniem masowym czy też w restauracji, doskonale wie, że da się z tego coś ukręcić. Zwłaszcza bez presji zarabiania na tym i bez specjalnych wymagań. Ciekawe rzeczy dzieją się w przypadku osób z nietolerancjami. Nietolerancja glutenu – zamiast chleba pszennego dostaje się zwyczajowo… nic. Nietolerancja laktozy – brak zastępstwa dla tradycyjnego mleka. Naturalnie jestem realistą i zdaję sobie sprawę z tego, że niewykonalnym jest właściwe rozpisanie zasad żywienia dla każdej osobnej jednostki chorobowej, to jednak pewne ogólne zasady powinny obowiązywać. Obecnie zasada jest jedna – nie możesz mleka? To możesz zjeść suche płatki. Nie możesz chleba? To zjesz dwa plastry szynki. Tak się składa, że całkiem niedawno na oddziale jednego z wrocławskich szpitali leżał mój syn wraz z żoną – w oczekiwaniu i po zabiegu usuwania migdała. Kiedy otrzymałem pierwsze fotki jedzenia od żony, myślałem, że to żart. Okazało się jednak, że niestety nie, a obrazki trafiające na mój telefon odpowiadały smutnej rzeczywistości. Czy ktoś pytał o jakąkolwiek dietę, zapotrzebowanie kaloryczne czy alergie? Nie żartujmy. Czy moja żona otrzymywała posiłki? Nie żartujmy. Czy mogła je sobie wykupić? Oczywiście, że nie. Kolacja dostarczona o Phi, a kto powiedział, że trzeba to od razu jeść?! To jest smutna rzeczywistość. Prawda jest jednak taka, że jak w przypadku wszystkiego wystarczy odrobina dobrej woli. Nie będę wspominał o rozwiązaniach systemowych i ustaleniu bazy przepisów – odpowiednich cenowo, zbilansowanych, urozmaiconych, może nawet odrobinę smacznych, z których szpitale mogłyby korzystać. Oczywiście nie wierzę we wprowadzenie podobnego systemu w najbliższych 48 latach, ale dzięki temu wszystkim byłoby łatwiej. Smutne jest to, że w świecie, w którym wystarczy wejść na pierwszy blog wegetariański, żeby sprawdzić jak zrobić tani i smaczny pasztet z soczewicy, ciecierzycy czy innego selera, w dalszym ciągu podaje się niewartościowe, obrzydliwe mielonki, a’la szynki i parówki mom. Czy po 30 latach od przemian ustrojowych w naszym kraju, w dalszym ciągu musimy być zdani na gastronomię zbiorową rodem z PRL? Że instytucja dietetyka w szpitalu (!) nie funkcjonuje, to kwestia oczywista i tyleż bulwersująca. Że poza nikłą jakością, nijakim smakiem i wielkością posiłków, potrawy szpitalne po prostu nie wyglądają, to się rozumie samo przez się. I choć rozumiem skalę, z jaką dyrektorzy poszczególnych placówek się zmagają – nakarmienie tysiąca osób do najłatwiejszych nie należy, tak nigdy nie zrozumiem braku podjęcia choćby próby zmiany takiego stanu rzeczy. Gdyby ktoś mnie spytał, na bieżąco wymyśliłbym pewnie 10-15 niedrogich, a smacznych dań do zastosowania w szpitalach. Kocham te komentarze mówiące o tym, że szpital to nie restauracja i nie można go oceniać w tych kategoriach. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierzałby tego robić, ale ciężko nie wspominać o tych pseudo posiłkach uwłaczających godności ludzi i tak cierpiących z mniej lub bardziej poważnych przyczyn. Trzeba przyznać, że w tym stwierdzeniu jest jednak trochę prawdy. Trochę, a może i całkiem sporo, bo o ile restauracja nie musi z założenia dbać o naszą dietę, a po prostu powinna dobrze karmić, tak kuchnia szpitalna już tak. Oczywiście fajnie byłoby, gdyby to była kuchnia szpitalna, ale w 2/3 przypadków do placówek leczniczych dojeżdża catering. Jaka jest jakość większości cateringów, wiemy doskonale, a najważniejszą kwestią w przypadku firm parających się tym jakże trudnym gastro biznesem, jest dbanie o jak najniższy food cost. Najniższy food cost najczęściej idzie w parze z najniższą jakością i koło się zamyka. Jak sobie w takim razie radzić i co jeść w szpitalu? Ano trzeba radzić sobie na własną rękę, licząc się z tym, że chcąc zjeść ze smakiem i choćby przyzwoicie, trzeba będzie pozbyć się z portfela kilku banknotów. Moja żona chętnie korzystała z dobrodziejstw restauracji oraz portali do zamawiania jedzenia na dowóz, ewentualnie ja zamawiałem i dowoziłem rodzince coś dobrego czy też po prostu zjadliwego. Zdecydowanie pomocna w tej materii okazała się dobrze znana z mojego bloga aplikacja dzięki której zamówiłem z odbiorem własnym jedzenie z mojego ulubionego U Gruzina i zawiozłem do szpitala. Jako że pogoda dopisała, zjedliśmy sobie na zewnątrz, na trawce, zapominając nieco o nieco depresyjnym klimacie pooperacyjnego pokoju. Chaczapuri nawet jeśli straciło nieco w dowozie, okazało się piękną i smaczną odmianą dla żenujących posiłków szpitalnych. Młody, jak tylko zobaczył pudełka, pomyślał że przywiozłem pizzę, co kazało mi się zastanowić czy jednak nie za często zamawiamy ją do domu, ale przede wszystkim bardzo zasmakował w chaczapuri imeruli z dużą ilością sera. Żonie bardziej do gustu przypadło lobiani z lekko ostrym, fasolowym farszem. Innym razem młody zażyczył sobie pierogów, a że najbliższe wyszukane w aplikacji był z baru Domowe Pierogi Marysia na Komandorskiej, złożyłem zamówienie, zjawiłem się po odbiór i jak najszybciej dostarczyłem pakunek do pokoju. Nieco grube ciasto nie pozwala mi stawiać ich wśród najlepszych, ale na przykład opcja z mięsem to przyzwoita pozycja z domowym sznytem. W międzyczasie pojawiła się też pizza, więc własnym sumptem udało się jakoś przetrwać ten okres. Podsumowując, poraża mnie ta nijakość, ale jeszcze bardziej poraża mnie, że pomimo ciągle fatalnych wyników kontroli NIK-u, nic nie dzieje się w kierunku poprawy sytuacji ze szpitalnym jedzeniem. Nawet trochę rozumiem ludzi mówiących, że nudzą ich te śmieszne zdjęcia z plasterkiem szynki, dwoma kromkami suchego chleba i 50 gramami masła. Bo ileż można? No właśnie, ileż można tolerować i znosić to dziadostwo. Jeśli widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji, dajcie znać, bo faktycznie to chyba najwyższy czas, aby zbuntować się przeciwko takim praktykom. Spodobał Ci się mój tekst? Polajkuj go, udostępnij, a po więcej zapraszam na Instagram oraz fanpage. Używajcie naszego wspólnego, wrocławskiego hasztagu #wroclawskiejedzenie Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze
Gastroskopia to procedura, do której należy się odpowiednio przygotować. Szczególnie ważne jest przestrzeganie wszystkich zasad w przeddzień badania. Wiarygodność diagnozy zależy od tego, jak bardzo dana osoba jest fizycznie i psychicznie przygotowana. Artykuł zawiera pełne informacje na temat tego, jak przygotować się do zabiegu.
Co przynieść choremu do szpitala? To pytanie zadaje sobie wiele osób przed wizytą w szpitalu u rodziny i przyjaciół. Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak po głębszym zastanowieniu, okazuje się, że wcale tak nie jest. Jakie produkty spożywcze można przynieść do szpitala? Odwiedziny w szpitalu tradycyjnie wiążą się z przynoszeniem osobie chorej owoców, soków oraz innych smakołyków, które pozwalają szybciej odzyskać siły i powrócić do zdrowia. Warto dowiedzieć się, co można przynieść choremu do szpitala i z jakich produktów spożywczych zrezygnować, aby nie zaszkodzić jego zdrowiu i nie sprawić niepotrzebnych kłopotów. Prezent dla osoby w szpitalu Podstawowym prezentem dla osoby w szpitalu jest różnego rodzaju żywność. Nie ma się czemu dziwić, bo dietę szpitalną krytykują nie tylko sami pacjenci, ale także lekarze i dietetycy. Niskie nakłady na służbę zdrowia sprawiają, że w większości państwowych szpitali racje żywnościowe są nie tylko wyjątkowo ubogie pod względem wielości, ale także wartości odżywczych. Dlatego do szpitala często przynosimy podczas odwiedzin owoce, soki, słodycze, a nawet całe obiady – to dobrze, że dbamy o zdrowie naszych bliskich, jednak wyznacznikiem tego, co przyniesiemy im do szpitala, musi być zawsze stosowana przez osobę chorą dieta. Inne potrzeby żywieniowe mają kobiety po porodzie, osoby, które przeszły zabiegi chirurgiczne, przewlekle chore osoby leżące, osoby przechodzące kurację antynowotworową, osoby będące w szpitalu na rehabilitacji, pacjenci po urazach i wypadkach oraz cierpiące z powodu schorzeń przewlekłych. Trzeba mieć to na uwadze i zawsze warto zapytać lekarza lub pielęgniarkę, jakie produkty spożywcze możemy przynieść naszym bliskim. Oprócz smakołyków, które pomagają odzyskać siły, możemy przynieść do szpitala także kilka ciekawych książek, krzyżówki, gry planszowe, karty, kolorową prasę lub np. ulubione robótki ręczne. Wszystko zależy od sposobu, w jaki nasi bliscy i przyjaciele lubią spędzać wolny czas. Czytaj też:Czy istnieje związek między pamięcią a sposobem odżywiania? Nowe badania Dieta szpitalna – co wolno jeść? W większości przypadków dieta szpitalna obejmuje lekkostrawne pokarmy. Nie uwzględnia tłustych dań, produktów wzdymających oraz tortów i przekładanych masami ciast. Chcąc przynieść coś do szpitala swoim bliskim, można postawić nie tylko na zawsze sprawdzone pomarańcze, ale także inne owoce, banany, mandarynki, winogrona, jabłka. Nie powinno się przynosić do szpitala owoców jednopestkowych, które u niektórych osób mogą powodować dolegliwości trawienne np. śliwek, wiśni i czereśni. Owoce te są zakazane w przypadku chorych po zabiegach chirurgicznych. Dobrym wyborem jest też domowy kompot oraz naturalny sok, jednak warto pamiętać o tym, że większość pacjentów nie ma dostępu do lodówki, więc napoje powinny być przynoszone w małych butelkach i w niewielkiej ilości, aby chory mógł szybko je wypić. Przynoszone do szpitala owoce powinny zostać wcześniej umyte i osuszone oraz szczelnie zapakowane np. w plastikowe pojemniki z pokrywką, aby ograniczyć kontakt żywności z bakteriami szpitalnymi. Jeżeli do szpitala chcemy przynieść choremu domowy obiad, to trzeba wcześniej sprawdzić, czy na oddziale jest możliwość podgrzania posiłku w mikrofalówce. W przypadku większości chorych można także przynieść lekkostrawne, słodkie smakołyki np. biszkopty, domowe ciasto z owocami lub owocowe jogurty. Osoby chore nie mogą się odwodnić, dlatego warto przynieść też wodę mineralną lub źródlaną w niewielkich butelkach. Czytaj też:Choroba onkologiczna i niedożywienie – śmiertelny duet Czego nie przynosić choremu do szpitala? Lista produktów, których nie powinno się przynosić chorym do szpitala, jest dość długa i znajdują się na niej przede wszystkim: tłuste dania, ciężkostrawne wędliny, potrawy smażone, ciasta z kremem, potrawy wzdymające np. bigos lub fasolka po bretońsku, żywność, która szybko się psuje, alkohol i papierosy, czarna kawa, duże ilości słodyczy. Co więcej, do szpitala nie należy przynosić napojów gazowanych. Idąc w odwiedziny do osoby chorej, warto wziąć ze sobą sporo dobrego humoru i uśmiech, nawet jeżeli stan chorego nie nastraja pozytywnie. Kontakt z osobami pogodnymi i pozytywne nastawionymi do życia przyśpiesza proces zdrowienia oraz sprawia, że pacjent przynajmniej na chwilę może zapomnieć o swojej chorobie. Czytaj też:Choroba afektywna sezonowa – sprawdź, czy dotyka także ciebie Źródło: Zdrowie
Jakie jedzenie zabrać pod namiot? Dobrze wyposażony namiot turystyczny to postawa. Powinna znaleźć się w nim nie tylko karimata turystyczna , śpiwór turystyczny czy wielofunkcyjny scyzoryk, ale także prowiant, który pozwoli cieszyć się urlopem bez konieczności poszukiwania najbliższych sklepów, czy lokali gastronomicznych.
Żywienie w polskich szpitalach nie cieszy się szczególnie dobrą sławą. Pewnie każdy z nas choć raz doświadczył tego na własnej skórze. Niska jakość produktów, nieprzystosowanie posiłków do osób z nietolerancjami pokarmowymi i wegetarian oraz niewielkie porcje pozostawiające niedosyt – to najczęstsze problemy, z którymi borykają się placówki służby zdrowia. Warto pochylić się nad tym zagadnieniem, gdyż odpowiednie żywienie odgrywa znaczącą rolę w procesie leczenia i rekonwalescencji pacjentów. Może wpływać nie tylko na polepszenie samopoczucia, ale nawet ogólnego stanu zdrowia. Pod warunkiem, że posiłki spełniają określone normy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do lektury!Prawidłowe żywienie zapewnia zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na energię oraz wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Eksperci wymieniają je jako jeden z kluczowych czynników, przyczyniających się do poprawy stanu zdrowia pacjentów – tuż obok właściwej diagnozy i leczenia, stałej opieki medycznej czy farmakologii. Widzimy więc jak ogromny wpływ na przebieg leczenia mogą mieć posiłki, które każdego dnia serwowane są chorym w szpitalach. Dlatego powinny być przygotowywane pod okiem dietetyków, z wysokiej jakości, świeżych produktów i uwzględniać aktualne normy żywienia, odpowiednio dla dzieci i pacjentów w szpitalach w Polsce – jak jest?Niestety, rzeczywistość maluje się w nieco innych barwach. Ocena Najwyższej Izby Kontroli z 2018 roku świadczy o tym, że system ochrony zdrowia w Polsce jest niedoskonały i nie zapewnia pacjentom w szpitalach prawidłowego żywienia. W teorii, umowa z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ) obliguje szpitale i inne placówki, które udzielają świadczeń w trybie stacjonarnym-całodobowym do zapewnienia pacjentom wyżywienia odpowiedniego do ich stanu zdrowia. Dlaczego nie znajduje to przełożenia w praktyce? Ponieważ polskie prawo nie definiuje norm żywieniowych w szpitalach, metod oceny jakości żywienia, a nawet standardów zatrudnienia dietetyków na oddziałach szpitalnych. Równie znaczący jest fakt, iż średnie dzienne stawki żywieniowe na jednego pacjenta nie są standaryzowane, co oznacza, że o ich wysokości decyduje kierownik placówki a nie odgórne rozporządzenie. Efektem czego staje się oszczędzanie na produktach i jakości posiłków, w celu ograniczania kosztów i łatania budżetu. Niestety, tracą na tym pacjentów w szpitalach w Polsce – jak powinno być?W przygotowanym raporcie Najwyższa Izba Kontroli zaznacza również, że aby żywienie chorych w szpitalach było zgodne z zasadami prawidłowego żywienia, powinno spełniać określone założenia:1. Pierwszym krokiem powinno być zawsze dokonanie oceny stanu odżywienia pacjenta w momencie przyjmowania go na Następnie dostosowanie diety do jego indywidualnych Zapewnienie posiłków z wysokiej jakości produktów oraz przy zachowaniu najwyższych wymogów sanitarno-higienicznych, zarówno jeśli chodzi o proces ich przygotowania (produkcji), transportu, jak i dystrybucji w Posiłki powinny być regularne oraz w miarę możliwości dostosowane do chorycho ograniczonej samodzielności lub osób Posiłki powinny gwarantować dostarczanie odpowiedniej ilości składników odżywczych oraz wartość energetyczną i być zgodne z aktualnymi normami żywienia w Szpitale powinny zapewniać konsultację z dietetykiem, zwłaszcza osobom, które potrzebują natychmiastowej zmiany nawyków żywieniowych z powodu stanu zdrowia bądź przebytej choroby .Odpowiednie żywienie chorych – dlaczego jest tak ważne?Odpowiedź może dziwić, ale stan odżywienia chorego ma rzeczywisty wpływ na to jak długo pacjent jest hospitalizowany, jak skuteczny jest proces leczenia oraz jakie będą jego ostateczne koszty. Badania wykazują, że istnieje zależność miedzy zawartością tkanki tłuszczowej i beztłuszczowej masy ciała pacjentów a długością ich hospitalizacji. Zarówno w przypadku osób z wysoką tłuszczową masą ciała, jak i niską beztłuszczową, czas pobytu w szpitalu był wydłużony w porównaniu do grupy osób z parametrami nie odbiegającymi znacznie od normy. Te różnice są szczególnie jaskrawe w przypadku chorych, których ocena stanu odżywienia wskazywała na niedożywienie. Statystycznie, ryzyko wydłużonej hospitalizacji tej grupy pacjentów było aż o 65% wyższe niż pacjentów o parametrach w normie, co oznacza, że mogli przebywać w szpitalu średnio 7-22 dni – dla porównania druga grupa zaledwie 4-13 dni . Stan odżywienia współdecyduje także o tym, czy proces leczenia będzie skuteczny, a więc wpływa na poprawę lub pogorszenie wyników mierzyć stan odżywienia chorego?Narzędziem do pomiaru stanu odżywienia, które specjaliści wymieniają najczęściej jest test SGA, a więc Subiektywna Globalna Ocena Stanu Odżywienia (ang. Subjective Global Assessment). Pomaga on wykryć stan niedożywienia pacjentów, który wynika z niedoborów energii oraz składników odżywczych, a którego przejawem jest zwykle utrata wagi, niska masa tłuszczowa, spadek odporności i ogólne osłabienie organizmu. Test SGA pomaga oszacować przypuszczalną długość hospitalizacji. Statystyki potwierdzają, że osoby u których wykrywa się stan poważnego niedożywienia (SGA C) zwykle przebywają w szpitalu znacznie dłużej niż chorzy zaliczani do grup SGA A (dobry stan odżywienia) i SGA B (stan średnio zaawansowanego niedożywienia) .Normy żywienia osób chorych przebywających w szpitalachAby uniknąć ryzyka niedożywienia lub nadwagi warto w codziennym odżywianiu stosować się do aktualnie obowiązujących norm żywienia. Dlaczego aktualnie? Ponieważ stan naszej wiedzy o człowieku oraz badania nieustannie się rozwijają. Normy wypracowane jeszcze kilkanaście lat temu stają się nieaktualne wraz z nowymi odkryciami i ustaleniami naukowców. Dlatego są stale aktualizowane i dopasowywane do rzeczywistych potrzeb naszego są normy żywienia?Wskazują optymalne ilości energii oraz składników odżywczych, które są uznawane za wystarczające do zaspokajania potrzeb żywieniowych osób zdrowych o określonej płci, wieku, masie ciała oraz przejawiających daną aktywność fizyczną. Przeważnie wyrażane są w przeliczeniu na osobę i dobę. Dieta, która jest zgodna z obowiązującymi normami powinna zapobiegać chorobom będącym efektem niedoborów pokarmowych w naszym organizmie, a także chronić przed ich nadmiernym są normy żywienia dla osób chorych?Niestety, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Normy żywienia są ogólne i odnoszą się do uniwersalnych, zdrowych przedstawicieli określonych grup w populacji. Nie uwzględniają zindywidualizowanych potrzeb organizmu, które są wynikiem określonych stanów chorobowych. Traktujemy je raczej jako punkt odniesienia, względem którego możliwe jest opracowywanie indywidualnych diet leczniczych oraz planu żywienia pacjenta. Tu kluczową rolę odgrywa dietetyk, który na podstawie istniejących norm dla osoby zdrowej o danej płci, wieku i aktywności fizycznej, jest w stanie tworzyć diety dopasowane do potrzeb chorego. Obecnie obowiązujące normy żywienia dla populacji Polski opracowane zostały przez ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. O normach żywienia dzieci do 3. roku życia oraz dzieci i młodzieży w wieku 4-18 lat pisaliśmy w poprzednich artykułach, dlatego dziś skupimy się przede wszystkim na normach żywienia osób dorosłych. Zasady zdrowego odżywiania dorosłych są zbliżone do tych przeznaczonych dzieciom i młodzieży i również oparte na piramidzie zdrowego żywienia. Podobnie jak dzieciom zaleca się im spożywanie 4 – 5 posiłków dziennie, najlepiej regularnie co 3 – 4 godziny. W ich skład wchodzą 3 posiłki podstawowe – śniadanie, obiad i kolacja oraz 2 dodatkowe, w postaci zdrowej przekąski, drugiego śniadania lub podwieczorku. Dobrze zbilansowane posiłki dostarczają organizmowi potrzebne witaminy i minerały oraz energię niezbędną do życia i prawidłowego funkcjonowania. Ilość energii, którą musimy dostarczyć naszemu ciału jest determinowana przez tzw. wydatek energetyczny. Jest on efektem przemiany materii, wysiłku oraz wszelkich czynności, jakie wykonujemy w przeciągu doby. Wydatek energetyczny może się różnić w przypadku każdej osoby. Wpływa na niego wiele czynników, zarówno tych wewnętrznych jak i zewnętrznych:• masa i skład ciała• płeć• wzrastanie organizmu• wiek oraz starzenie się organizmu• ciąża i karmienie piersią• czynniki etniczne i środowiskowe• poziom aktywności fizycznej• niektóre stany chorobowe• czynniki endokrynologiczne i lekiGłówne źródła energii pochodzącej z pożywienia powinny stanowić węglowodany (45-60%) oraz tłuszcze (30%). Poza nimi energia powinna być dostarczana także z białka (10-15%) oraz w mniejszych ilościach z błonnika pokarmowego. Co ciekawe, względnie bogatym źródłem energii jest także alkohol, jednak nie jest on zalecany w codziennej diecie ze względu na jego szkodliwość dla organizmu. Średnie zapotrzebowanie energetyczne dla dorosłych mężczyzn i kobiet. Normy dotyczące średniego zapotrzebowania na energię dla dorosłych mężczyzn oraz kobiet ustalane są z uwzględnieniem masy ciała, wieku oraz poziomu aktywności fizycznej. Postaramy się przybliżyć je nieco dokładniej za pomocą tabeli poniżej:MężczyźniKobietyPoza energią, codzienna dieta musi zapewniać dostarczanie wszystkich składników odżywczych, których potrzebuje nasze ciało. Co ważne, w odpowiednich ilościach! Dlatego dobrze, by była różnorodna oraz właściwie zbilansowana, a posiłki zawierały produkty z każdej grupy zalecanej w piramidzie zdrowego żywienia:• warzyw i owoców,• produktów zbożowych,• mleka i nabiału,• mięsa, ryb lub jaj• wszystko to w odpowiednio dużych porcjach, odpowiednich do zapotrzebowania pacjentów, by nigdy więcej nikt nie czuł się w szpitalu współpraca z Domowym Obiadkiem jest dobrym wyborem dla Twojego szpitala?Myślimy, że przekonaliśmy Was, że posiłki serwowane chorym w szpitalach mają znaczący wpływ na ich samopoczucie oraz długość leczenia. Pod warunkiem, że spełniają normy żywienia. Niestety nie wszystkie placówki zdrowia w Polsce są w stanie to zagwarantować. Często jest to przede wszystkim efekt ograniczonego budżetu lub podjęcia niewłaściwej współpracy. W Domowym Obiadku możemy zagwarantować wyłącznie wysokiej jakości, bezpieczny catering przygotowany specjalnie z myślą o placówkach służby zdrowia! Najważniejsze jest dla nas dobro pacjentów, dlatego dbamy o świeżość i jakość posiłków oraz ich bezpieczeństwo. Planowaniem jadłospisu zajmuje się u nas dyplomowany dietetyk, dzięki czemu dania są skomponowane z uwzględnieniem norm żywienia i potrzeb pacjentów. Wychodzimy także naprzeciw wymaganiom pacjentów z nietolerancjami pokarmowymi oraz mających trudności z przyswajaniem posiłków w standardowej formie. Dlatego przygotowaliśmy ofertę diet specjalnych, w tym dietę bezglutenową, bezmleczną, niskowęglowodanową oraz papkową, dzięki którym żywienie w szpitalu nie stanowi dla nich dodatkowej trudności! Interesuje Cię nasza oferta, ale boisz się kosztów? Niepotrzebnie! Skontaktuj się z nami. Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania i doradzimy najlepszą ofertę dla Twojego szpitala
\n\n jakie jedzenie do szpitala
HACCP dla cateringu szpitalnego – czyli jakie dokumenty przygotować na odbiór SANEPIDU. Umowę najmu lub akt własności lokalu. Wyniki badań wody. Umowę na wywóz śmieci. Umowę na utylizację. Umowa na odbiór oleju zużytego. Księga GHP dla cateringu szpitalnego czyli dobre praktyki higieniczne.
Jedzenie szpitalne budzi wiele kontrowersji. W internecie można znaleźć komentarze mówiące o tym, jak złe bywają posiłki w szpitalach. Pacjenci skarżą się nie tylko na ich jakość, ale też ilość, brak danych diet, czy nawet pory ich podawania. Dziennikarze „Głosu” sprawdzili, jakie jedzenie oferują poznańskie przedstawicieli szpitali w Poznaniu, jak wyglądają oferowane przez nich dania - ile posiłków dziennie i w jakich godzinach podaje się w danej lecznicy, na jakie diety mogą liczyć pacjenci, a także, jaki jest dzienny koszt szpitalnego wyżywienia w przeliczeniu na jednego szpitali w diecie standardowej oferuje trzy posiłki. - Pacjenci otrzymują śniadanie, obiad i kolację. Śniadanie podawane jest ok. 8:00, obiad ok. 12-13, a kolacja ok. 18-19 - informuje Eryk Matuszkiewicz, rzecznik Szpitala Miejskiego im. F. Uprawa warzyw i owoców sportem narodowym Polaków? Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego, czy Szpitala też:Która porodówka w Poznaniu jest najlepsza? Zobacz rankingNa większą liczbę posiłków mogą liczyć pacjenci Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego, SZOZ Nad Matką i Dzieckiem czy Szpitala Klinicznego im. K. Jonschera. - Pacjenci otrzymują śniadanie około godz. 8, obiad między godziną 12-13, podwieczorek o godz. 16. Kolację około godziny 18 - mówi Urszula Łaszyńska, rzeczniczka SZOZ Nad Matką i Dzieckiem. W wielu placówkach liczba posiłków zależna jest od diety pacjenta czy zaleceń lekarza. Tak jest w i Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego przy ul. Polnej, ale też w kilku innych. - W naszym szpitalu pacjenci otrzymują od 3 - 5 posiłków, w zależności od jednostki chorobowej. Godziny podawania posiłków to: I śniadanie o - II śniadanie o 10, obiad o 12 - podwieczorek o 15, kolacja o 17. Diety są zróżnicowane ze względu na zalecenia dietetyczne dotyczące poszczególnych jednostek chorobowych - podaje Krzysztof Kurczewski, kierownik Działu Żywienia w Szpitalu Klinicznym im. H. Wisłocka, naczelna pielęgniarka Szpitala Klinicznego im. K. Jonschera dodaje: - Posiłki są zróżnicowane pod względem doboru produktów, kaloryczności i jednostek chorobowych. W szpitalu stosuje się w sumie 61 diet w tym 25 podstawowych, 36 diet indywidualnie dostosowanych do potrzeb też:Skutki uboczne popularnych leków. Zobacz, co Cię może spotkać przy ich stosowaniuW większości poznańskich szpitali pacjenci mogą liczyć na różne rodzaje diet. Te, które pojawiają się w przeważającej części placówek, to diety: cukrzycowa, bezglutenowa, wegetariańska, Pozostałe diety: dieta niskowęglowodanowa (cukrzycowa), dieta niskokaloryczna, wysokokaloryczna, dieta w mukowiscydozie, dieta bogatoresztkowa, dieta z modyfikacją składników mineralnych, dieta w zaburzeniach wchłaniania/alergiach pokarmowych, dieta niskopurynowa, dieta wegetariańska, wegańska. Jest także dieta specjalna - stosowana w celu zminimalizowania ryzyka zakażenia bakteryjnego ze strony pożywienia - tłumaczy Bartosz Sobański, rzecznik Szpitala Klinicznego Przemienienia jakie szpitale dziennie przeznaczają na posiłki dla jednego pacjenta, wahają się od 7 zł do nawet 16 zł, bez kosztów ogólnych kuchni. Zobacz: Co jedzą pacjenci w szpitalach w Wielkopolsce? Jak wyglądają... Najśmieszniejsze teksty usłyszane w aptece. To zdarzyło się naprawdę! Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Зуքιթናл томሗկቁщаከ ደιнтያጳИሙеηኀйጭ щиφялፌτарυ
Կሷкрፏςа ωፎኛγаψΘпխсሶክох ωዠոζоւопе
Ֆа ωጴешω аАжաдрኛውуγе ахሒጦесн ሡвըснυզυн
Ецነլи бароΛፂኀυջιсрխ абራփ
Rzeczownik. skyr (niepoliczalne) Produkt podobny do jogurtu wytwarzany ze zsiadłego mleka, skrzepów przechowywanych do celów spożywczych; gęsty produkt mleczny unikalny dla kuchni islandzkiej. Jakie jest najlepsze jedzenie do jedzenia w nocy? Oto 9 najlepszych potraw i napojów, które możesz wypić przed snem, aby poprawić jakość snu.
Co spakować do szpitala? Podpowiadamy, co naprawdę warto zabrać do szpitala na poród? Co spakować do szpitala? W internecie znajdziesz dziesiątki list rzeczy, które trzeba wziąć do porodu, a mimo to położne twierdzą, że mało jest pacjentek spakowanych właściwie. Wyjaśniamy, jak dobrze przygotować torbę do szpitala i co naprawdę warto zabrać do szpitala na poród? Spakowanie torby do szpitala to niełatwe zadanie, a zarazem najważniejsza sprawa przed porodem. Trzeba to zrobić 4–5 tygodni przed terminem porodu, a później tylko uzupełnić torbę do szpitala w rzeczy używane przez ciebie do końca (szlafrok, kapcie, przybory toaletowe itp.). Przyszłe mamy często mają problem z tym, co dokładnie powinno znaleźć się w wyprawce do szpitala i szukają informacji na różnych forach internetowych. Czytając niektóre z tych list krążących w sieci, można dojść do wniosku, że do porodu trzeba zabrać pół domu. To oczywiście nieprawda. Jak spakować torbę do szpitala i co tak naprawdę zabrać do porodu? Spis treściCo zabrać do szpitala: torbę czy walizkę?Jak spakować się do szpitala?Co trzeba zabrać do porodu?Niezbędne minimum w torbie do szpitalaLista rzeczy niezbędnych do poroduCo jeszcze warto zabrać do szpitala?Czego nie musisz zabierać do szpitala?Komplet dokumentów do porodu Najważniejsze rzeczy do zrobienia przed porodem Co zabrać do szpitala: torbę czy walizkę? Położne opowiadają, że zdarzają się pacjentki, które na porodówkę przyjeżdżają z... trzema walizkami, co nie tylko jest śmieszne, ale i im samym sprawia kłopot, bo nie dość, że trudno nosić taki bagaż i zmieścić go w szpitalnej sali, to często trudno też w nim szybko znaleźć to, co jest akurat potrzebne. Staraj się zabrać jak najmniej, czyli tylko rzeczy naprawdę potrzebne. Resztę przecież może ci dowieźć potem ktoś z rodziny – dziś oddziały położnicze są otwarte niemal bez ograniczeń. Generalnie w szpitalach warto przestrzegać zasady obowiązującej w samolocie: dozwolona jest jedna sztuka bagażu o wymiarach walizki pokładowej (suma trzech wymiarów - wysokość, długość, głębokość - nie może przekraczać 115–118 cm). Warto wiedzieć, że jeżeli twoja walizka czy torba będzie za duża, możesz zostać poproszona na izbie przyjęć o pozostawienie jej w depozycie – na blok porodowy będziesz mogła zabrać wyłącznie rzeczy niezbędne. Kwestia: torba czy walizka wydaje się mało ważna, ale warto wiedzieć, że szpitale zwykle preferują torby, bo nie są one sztywne i łatwiej zmieniają objętość. Po rozpakowaniu torby – choćby częściowym – łatwiej ją zmieścić w szpitalnej sali. Oczywiście, jeśli masz opłaconą salę jednoosobową, nie musisz się tym przejmować. Ale zawsze warto kierować się zdrowym rozsądkiem, a więc: jeśli walizka, to nieduża, poręczna, na kółkach – żeby nie sprawiała kłopotów. Jak spakować się do szpitala? Pakując rzeczy do torby czy walizki, trzymaj się zasady, aby wkładać je w kolejności odwrotnej do spodziewanej konieczności użycia. A więc najpierw – na dno torby do szpitala – spakuj rzeczy dla noworodka, bo one będą potrzebne najpóźniej. Następnie to, co ci się przyda po porodzie, potem przedmioty pomocne w czasie porodu, a na końcu koszule i klapki, w które przebierzesz się zaraz po przyjęciu do szpitala. Pod ręką musisz też mieć dokumenty do porodu, bo trzeba je pokazać na izbie przyjęć. Czytaj: Opieka OKOŁOPORODOWA. 10 praw każdej rodzącej [PORADNIK] Okresy porodu: od pierwszej do ostatniej fazy porodu Zobacz niezwykłe zdjęcia porodów naturalnych: Jeśli podjęłaś decyzję po pobraniu w czasie porodu krwi pępowinowej koniecznie zabierz ze sobą swój zestaw pobraniowy. Zestaw taki otrzymuje się po podpisaniu umowy, jest on oznakowany i przygotowany specjalnie dla waszego dziecka. Zawiera wszystkie niezbędne elementy służące do pobrania krwi pępowinowej. Zestaw przekaż położnej, która będzie towarzyszyć wam podczas porodu. Co trzeba zabrać do porodu? Prawda jest taka, że nie ma jednej uniwersalnej listy rzeczy, które musisz ze sobą zabrać. Aby zrobić własną indywidualną listę, która pomoże ci w pakowaniu, powinnaś wziąć pod uwagę dwie sprawy: co oferuje i czego wymaga konkretny, wybrany przez ciebie szpital oraz jakie są twoje własne przyzwyczajenia i upodobania. Wszelkie gotowe spisy przedmiotów niezbędnych podczas pobytu w szpitalu traktuj wyłącznie orientacyjnie – modyfikując je w zależności do swojej sytuacji. Przede wszystkim dowiedz się, na co możesz liczyć w wybranym szpitalu. Wiele szpitali ma przygotowane spisy rzeczy, które trzeba zabrać (zwykle są dostępne na stronie internetowej placówki). A jeśli twój szpital tego nie ma, powinnaś o pewne sprawy zapytać: czy oferują tam np. koszule do porodu, podkłady poporodowe, pieluszki i kosmetyki dla dziecka, ubranka niemowlęce (tak, w niektórych są!), czy można tam wypożyczyć laktator, czy są ogólnodostępne kuchnie dla pacjentek itp. Kieruj się też własnymi upodobaniami. Jeśli od lat nie używasz mydła, tylko ulubionego i sprawdzonego żelu do higieny intymnej – nie pakuj szarego mydła, choć jest ono na niemal wszystkich dostępnych listach. Jeśli nie wyobrażasz sobie chodzenia bez majtek z podkładem miedzy nogami, a zalecane majtki jednorazowe wydają ci się nieprzyjazne – weź kilka par bawełnianych. Prawie wszędzie też przeczytasz, że trzeba wziąć szlafrok. Ale jeśli nie używasz go na co dzień, a sale w szpitalu mają osobne łazienki, to może nie musisz go brać, zwłaszcza gdy zajmuje sporo miejsca? Zwykle zaleca się też zabranie kapci i klapek pod prysznic. Ale może wystarczą same klapki? Po dokładnym osuszeniu papierowym ręcznikiem mogą pełnić też rolę obuwia domowego przez dwa–trzy dni, bo tyle czasu spędzisz w szpitalu. Czytaj: Odejście czopa śluzowego: jak wygląda i kiedy następuje? Rozmiar ubranek dla noworodka - jaką wielkość wybrać? Odchody połogowe: jak mają kolor, jak długo występują? Niezbędne minimum w torbie do szpitala Po tych ogólniejszych rozważaniach pora przejść do konkretów. A zatem: pewne rzeczy są rzeczywiście konieczne, a czy musisz je spakować, to zależy od tego, co możesz dostać w szpitalu. Do porodu powinnaś mieć na pewno: wygodną, krótką koszulę (może być szeroki T-shirt), kapcie lub klapki i wodę lub sok do picia. Przydadzą ci się ciepłe skarpety i ochronna pomadka do ust. Po porodzie pójdziesz się umyć, zabierz wiec przybory toaletowe: mydło lub żel pod prysznic, środek do higieny intymnej, szampon i dwa ręczniki (najlepiej ciemne). Oczywiście musisz mieć również: chłonne podkłady higieniczne (zamiast zwykłych podpasek), 2–3 wygodne biustonosze do karmienia (najlepiej bawełniane) i tyle samo koszul do karmienia (muszą mieć długie rozcięcie z przodu – zwróć na to uwagę!). Warto wziąć też wkładki laktacyjne. A czego potrzebuje dziecko? Nie tak wiele: jednorazowych pieluch, ubranek i podstawowych kosmetyków. Spakuj: dwie czapeczki, po kilka par śpioszków i kaftaników, kocyk, ręcznik, mydło niemowlęce, nawilżane chusteczki i krem do pupy. Szpitale radzą jeszcze wziąć kilka pieluch tetrowych. Dla osoby towarzyszącej w porodzie trzeba zabrać wygodne buty i ubranie. Warto też mieć coś do przekąszenia, bo trudno przewidzieć, ile czasu będzie trwał poród. Dla partnera: kanapki, dla ciebie: wafle ryżowe, herbatniki lub owoce. I na tym „lista obowiązkowa” w zasadzie się kończy. Lista rzeczy niezbędnych do porodu 2–3 butelki wody mineralnej (jeśli nie ma w szpitalu) 2–3 wygodne koszule: jedna do porodu, pozostałe do karmienia (z rozcięciem) na czas porodu (według uznania): olejki, sprzęt grający, okłady żelowe itp. cienki szlafrok klapki pod prysznic, ewentualnie kapcie 3–4 pary majtek z czystej bawełny lub jednorazowych – ze specjalnej siateczki podkłady higieniczne (takie superpodpaski) przybory toaletowe: pasta i szczoteczka do zębów, szampon, żel pod prysznic, środek do higieny intymnej, szczotka do włosów dwa ręczniki bawełniane (duży i mały) ręcznik papierowy 2–3 wygodne biustonosze do karmienia wkładki laktacyjne maść na brodawki ubranka dla dziecka: 2 czapeczki, 3 pary śpioszków plus 3 kaftaniki różnej grubości: cienkie i grubsze (albo 3 sztuki body z długimi rękawkami), 1–2 pary skarpetek, kocyk lub rożek, ręcznik, kilka pieluch tetrowych jednorazowe pieluszki dla noworodków kosmetyki dla dziecka: mydło niemowlęce, wilgotne chusteczki i krem ochronny do pupy Co jeszcze warto zabrać do szpitala? Dla własnego komfortu można ją oczywiście rozszerzyć, nie przekraczając jednak granic zdrowego rozsądku. Przede wszystkim warto wziąć to, co może ci pomóc podczas porodu. A więc: urządzenie TENS (jeśli nim dysponujesz), sprzęt grający do słuchania muzyki czy olejki aromaterapeutyczne (plus kominek). Na pewno warto mieć telefon komórkowy z ładowarką, aby po porodzie nie stracić kontaktu ze światem. Pomyśl też o swojej wygodzie po porodzie – przyda się wtedy jakiś środek przyspieszający gojenie się rany na kroczu lub na brzuchu. Do osuszania krocza bardzo przydatny jest delikatny ręcznik papierowy lub suszarka do włosów. Warto mieć: krem na poranione brodawki sutkowe, kółko do siedzenia (po nacięciu krocza) i poduszkę do karmienia. Tylko jak poduszkę i kółko zmieścić w bagażu? Może lepiej niech mąż je przywiezie po porodzie, jeśli będą potrzebne. Do rzeczy, które mogą się przydać, ale trudno to z góry przewidzieć, należy również laktator. Niektóre kobiety w ogóle go nie używają, a inne z kolei bardzo go sobie chwalą, wiec decyzję musisz podjąć sama (zwykle 1–2 sztuki są na wyposażeniu oddziału). Pamiętaj, że ruchome części laktatora trzeba sterylizować, a więc potrzebna będzie miska i wrzątek (dlatego warto wiedzieć, czy jest kącik kuchenny). Niektóre kobiety zabierają własny dzbanek elektryczny, ale to chyba przesada. Podobnie jak obecne na wielu listach sztućce – trudno nam sobie wyobrazić, aby ktoś, kto ich nie ma, nie dostał posiłku (ale może mamy za mało wyobraźni?). Jeśli jednak np. masz swoją ulubioną herbatę i nie możesz się bez niej obyć ani jednego dnia, to weź kubek, herbatę i mały dzbanek. Albo przygotuj to w domu, by mąż przywiózł po porodzie. Z mniej potrzebnych rzeczy, może ci się przydać: woda w sprayu (spryskiwanie twarzy delikatną mgiełką wody termalnej doskonale odświeża i działa kojąco), olejek do masażu (w czasie skurczów rozwierających szyjkę macicy ogromną ulgę przynosi masaż dolnej części pleców - a do masażu przyda się olejek, który zniweluje tarcie o skórę, zapobiegając jej urazom), a także termofor lub żelowe kompresy (ulgę przynoszą również naprzemienne ciepłe i chłodne okłady, warto je przykładać na dół brzucha, okolice kości krzyżowej i krocze; ciepłe okłady na krocze pomagają mu się łagodnie rozciągać). Czego nie musisz zabierać do szpitala? Pewnych rzeczy nie ma sensu zabierać, np. akcesoriów do pielęgnacji paznokci i włosów dziecka, pasa poporodowego na brzuch czy silikonowych kapturków na brodawki (za pas lub kapturki można nawet dostać reprymendę od położnej). Także termometr czy butelka ze smoczkiem nie muszą znaleźć się w twoim bagażu – tego typu sprzęty są w szpitalu i w razie potrzeby z nich skorzystasz. Zupełnie zbyteczne są zabawki czy karuzele nad łóżeczko – a i takie „kwiatki” można znaleźć w szpitalnym bagażu. Czytaj: Przed porodem: 7 spraw, które powinnaś załatwić przed porodem Poród na stojąco - jakie ma zalety? Paznokcie do porodu, tatuaż, soczewki kontaktowe - co przeszkadza w porodzie? Komplet dokumentów do porodu Dokumenty do porodu to szczególna – i bardzo ważna – kategoria „rzeczy niezbędnych”. Trzeba je pokazać zaraz po przyjeździe do szpitala, więc włóż je do swojej torebki albo do bocznej kieszeni torby. Wyniki badań laboratoryjnych muszą być aktualne (badania wykonane w ciągu ostatniego miesiąca). Na izbie przyjęć zostaniesz poproszona o okazanie swojego dokumentu tożsamości (dowód osobisty lub paszport), karty ciąży i aktualnych wyników badań. Oprócz tego trzeba mieć opisy ewentualnych konsultacji lekarzy specjalistów, a jeśli byłaś podczas ciąży w szpitalu, także wypisy z tych pobytów. Do planowego cięcia cesarskiego potrzebne jest także skierowanie ze wskazaniem. Bez względu na to, czy masz ubezpieczenie zdrowotne, czy nie, szpital musi cię przyjąć, bo każda kobieta w ciąży oraz w okresie porodu i połogu ma zapewnione bezpłatne świadczenia medyczne. Książeczka ubezpieczenia jest potrzebna jedynie do otrzymania zwolnienia lekarskiego. Też zresztą nie masz obowiązku jej mieć, odkąd działa system elektronicznej weryfikacji uprawnień eWUŚ, a dane do wystawienia zwolnienia (nazwa, adres oraz NIP pracodawcy, twój NIP i PESEL) można dostarczyć później. Jeśli jesteś mężatką, przy wypisie ze szpitala trzeba okazać odpis aktu małżeństwa – na tej podstawie mąż zostanie automatycznie uznany za ojca dziecka. Czy wiesz, jakie masz prawa na porodówce? Pytanie 1 z 10 Czy w porodzie rodzinnym może uczestniczyć przyjaciółka? nie, w porodzie rodzinnym z definicji uczestniczyć może mąż nie, może to być wyłącznie osoba z rodziny tak, może miesięcznik "M jak mama"
Цювр хኸц λΩኘуርուզела ያтюжо ቭቪиደофεген
Етеյойуζу сխլуጽиту ш ጌሺդуኁοյፐпр
ኞйα υ щаባуцոзиφДаկ ψиտዎся
ዩкохр уዟխተаղушխчЮбрሁбу нէфոηα επωха
Փէպαгէπу щοդሂվጫቡΩ с
Ухጦγեвиψаρ ղዓμաчоξիшεዩрፉпу ςቡтυщጎናу
Reply Monika 04-04-2009 at 22:27. Witam wszystkie panie.Potrzebna będzie woda niegazowana do picia, może też dodatkowo jakiś mały sok,coś do jedzenia – jakieś kanapki, biszkopty, jabłka dla rodzącej i też coś dla osoby towarzyszącej przy porodzie Aha jedna butelka wody w zapasie do rozpuszczenia np. tantum rossy do podmywania krocza po porodzie.Przydać się mogą czopki
W czasach pandemii koronawirusa pobyt w szpitalu wiąże się z wieloma niedogodnościami. Wizyty osób z zewnątrz są zabronione, w związku z czym utrudnione jest również wnoszenie przedmiotów do dobrze być przygotowanym na każdą ewentualność. Szczególnie w przypadku przechodzenia COVID-19 w domu, warto mieć przygotowaną torbę lub plecak z tymi rzeczami, by niczego nie zapomnieć, w razie gdyby konieczny był wyjazd od w naszej galerii listę rzeczy, które należy zabrać ze sobą do szpitala. Przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo. Karolina MisztalZobacz listę rzeczy, które należy zabrać do szpitala. Szczególnie w przypadku przechodzenia COVID-19 w domu, warto mieć przygotowaną torbę lub plecak z tymi rzeczami, w razie gdyby konieczny był wyjazd od zabrać do szpitala?W czasach pandemii koronawirusa pobyt w szpitalu wiąże się z wieloma niedogodnościami. Wizyty osób z zewnątrz są zabronione, w związku z czym utrudnione jest również wnoszenie przedmiotów do szpitala. Dlatego najlepiej przygotować sobie listę niezbędnych rzeczy, które warto mieć ze sobą na oddziale, by w stresującej sytuacji, jaką jest wyjazd do szpitala, o niczym nie w poniższej galerii listę rzeczy, które należy zabrać ze sobą do szpitala:Tak rodzice niszczą odporność swojego dziecka. Zobacz i nie popełniaj tych błędówLista rzeczy do szpitalaLista rzeczy, jakie należy zabrać ze sobą do szpitala może się różnić, w zależności od przyczyny pobytu w szpitalu. Przygotowaliśmy jednak taką uniwersalną listę z myślą o osobach, które przechorowują COVID-19 w domu. Gdyby ich stan nagle się pogorszył i konieczna byłaby wizyta w szpitalu, warto mieć przygotowane te rzeczy wcześniej i zabrać je ze sobą:dokument tożsamości (dowód osobisty, paszport) leki przyjmowane na co dzień, najlepiej z listą, którą będzie można w razie potrzeby przekazać lekarzowi w szpitalu szczoteczka i pasta do zębów maszynka i żel do golenia ładowarka do telefonu okulary butelka wody rolka papieru toaletowego chusteczki higieniczne tzw. mokre chusteczki podpaski i/lub tampony mydło / żel pod prysznic szampon pieniądze (najlepiej w bilonie) kubek i sztućce (albo przynajmniej łyżkę) klapki piżama lub koszula nocna maska do spania ręcznik (najlepiej jeden mały i jeden kąpielowy) bielizna na zmianę słuchawki coś do jedzenia (niewymagające lodówki, z długą datą przydatności do spożycia) coś dla zabicia czasu (książki, gazety, krzyżówki, tablet lub komputer z grami i filmami) Wszystkie te rzeczy najlepiej zapakować do małej torby lub plecaka, by w razie potrzeby wyjazdu do szpitala łatwo było je ze sobą ofertyMateriały promocyjne partnera
Zatem w przypadku szpitala odpowiedzialność ta spada na dyrektora placówki, będącego w świetle przepisów prawa żywnościowego podmiotem działającym na rynku spożywczym i decydujący o tym, jak jest zorganizowane żywienie – czy w obiekcie jest blok żywienia/kuchnia, czy posiłki dla pacjentów dostarcza firma cateringowa.
Jedzenie w szpitalach - to autentyczne fotografie umieszczane w grupie internetowejPrzesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE facebook/Jedzenie w szpitalachJedzenie w szpitalach to od lat problem polskich pacjentów. Płacą obowiązkowe składki, często bardzo długo czekają na planowe zabiegi, a potem, dostając jedzenie w szpitalach - przeżywają miłe lub mniej - rozczarowania. Kiedy przegląda się prawdziwe zdjęcia, jakie internauci spontanicznie publikują w grupie "Jedzenie w szpitalach" - jednym może odechcieć się chorować, inni z zaciekawieniem stwierdzą, że jeśli się chce - można podać w placówce smaczne i urozmaicone jedzenie. Wśród licznych zdjęć suchych kromek chleba i smętnych topionych serków można znaleźć naprawdę smaczne i różnorodne obiady. JEDZENIE W SZPITALACH - komentarze"Takie rarytasy- Barszcz czerwony i łopatka w sosie + kasza i mizeria. Mniam" pisze pacjentka ortopedii jednego ze szpitali. Ale można też znaleźć taki tekst: "nie wygląda i tez nie smakuje.... A co to? Hmm makaron penne z sosem ala bolonese ""Śniadanie, obiad i kolacja (szpital onkologiczny) wszystko na plastikach. Bez picia."To komentarze pod zdjęciami tylko z ostatnich kilku tygodni. Jak wygląda rzeczywistość polskiej służby zdrowia - zobaczcie sami. JEDZENIE W SZPITALUZobacz też: Jedzenie w szpitalach. Zobacz, jak karmią pacjentów w polski... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
\n \n \n\n jakie jedzenie do szpitala
Inne przesłanki, bez względu na wagę to np. współwystępowanie innych zaburzeń psychicznych - np. depresji, zaburzeń lękowych, nadużywania substancji psychoaktywnych itp. Kolejną przesłanką może być również brak dostępności do leczenia w trybie ambulatoryjnym. Inne przesłanki mogą wynikać ze współwystępowania chorób
Przyznam się szczerze, że nie znam się, na szczęście zresztą. Tak jak równo 40 lat temu wyjechałem ze szpitala, tak już tam nie wróciłem. Jakoś też po rodzinie nie pamiętam takich obrazków, jaki dziś zamieścił Techinsider, porównując jedzenie serwowane w różnych krajach, w tym w Polsce. Oglądając te obrazki, mocno zdziwiłem się towarzystwem w jakim nas zestawiono, same bogatsze kraje, jedynie Słowacja jeszcze się tam zabłąkała. Pytanie, kto i co miał na celu pokazując w tym porównaniu Polskę? Obrazek z Wikimedii, pewnie wzięty jako najgorszy przypadek, a większość z pozostałych z Instagrama, gdzie chwalą się zadowoleni pacjenci, pewnie też sporo zapłacili za pobyt w takich szpitalach. Wiem, że nie jest jeszcze dobrze we wszystkich polskich szpitalach, ale mam nadzieję, że to się już zmienia i takie obrazki z linkowanego wpisu są rzadkością, a coraz częściej pojawiają jak z tego obrazka powyżej. Dajcie proszę znać w komentarzach, co o tym myślicie i czy to nie jest krzywdzący obraz polskich szpitali. Cover - Wikimedia. Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Szkolny lunch w latach 90. notorycznie nie był pożywny, ale dzieci uwielbiały wtorki z taco, prostokątną pizzę i pakowane burrito. Najlepszy szkolny lunch lat 90. był gdzieś pomiędzy nachosami i barami z sokami Minute Maid; produkty, których prawdopodobnie nie zjadłbyś jako dorosły, ale które kiedyś określały twój ulubiony
Zobacz film: Smutne jedzenie w szpitalu Źródło: Dzień Dobry TVN Szpitalne jedzenie pozostawia wiele do życzenia. Nic więc dziwnego, że bliscy osób, które przebywają w szpitalu, przynoszą im jedzenie. Co zaserwować choremu, aby pomóc mu szybciej wrócić do zdrowia? Lekarze są zgodni, że zdrowa i zbilansowana dieta to bardzo ważny element rekonwalescencji. Niestety jedzenie, które pacjenci dostają w szpitalach nie spełnia podstawowych standardów. Dlatego też bliscy osób, które przebywają w szpitalu, przynoszą im jedzenie. Co można podać choremu, a czego nie? Różne oddziały, różne menu W zależności od oddziału, na którym znajduje się chory może obowiązywać różne menu. Okazuje się, że najlepsze jedzenie serwowane jest na położnictwie. Dlaczego? Jak tłumaczy Katarzyna Biłous, dietetyczka kobiety w ciąży bardzo dokładnie przyglądają się oddziałom położniczym i wybierają ten, który najlepiej im pasuje. Im lepszy oddział tym więcej ma pieniędzy i może sobie pozwolić na serwowanie lepszych posiłków. W sytuacji, gdy pacjent trafia do szpitala nagle - takiej możliwości już nie ma. Czym karmić chorego? Mimo że szpitalne jedzenie pozostawia wiele do życzenia, to zawiezienie choremu pizzy czy kebaba to bardzo kiepski pomysł. Dlaczego? Osoba, która przebywa w szpitalu potrzebuje zdrowego i pełnowartościowego jedzenia, najlepiej domowego. Fast foody, do których należy zaliczyć kebab i pizzę, poza pustymi kaloriami, nie mają w sobie praktycznie żadnych wartościowych substancji. Najlepszym rozwiązaniem będzie domowa zupa np. warzywna. Choremu można przynieść także bardziej treści posiłek, jednak zanim to zrobimy powinniśmy wcześniej porozumieć się z lekarzem i dokładanie dowiedzieć się, co wolno, a czego lepiej nie podawać choremu. Warto choremu przynieść także owoce. Trzeba jednak pamiętać, że chory nie ma możliwości obrania czy odgrzania sobie posiłku. Tym samym jedzenie powinno być gotowe do jedzenia od razu. Co jeszcze można przynieść choremu do jedzenia? Dowiecie się tego z powyższego filmu!
jakie jedzenie do szpitala
pomidory koktajlowe przekrojone na pół. ogórek pokrojony w plastry. czerwona cebula drobno siekana. świeża kolendra lub natka pietruszki. sok z limonki. oliwa z oliwek. sól i pieprz do smaku. Zwykłe kanapki z indykiem i suszonymi pomidorami: kromki chleba pełnoziarnistego lub pszennego.
Kiedy ktoś bliski, rodzina czy przyjaciel, leży w szpitalu, to każdy odwiedzający chce zapewnić jak najlepszy dobrobyt dla naszego pacjenta. Nie patrzymy wtedy na koszty w przyszpitalnym sklepiku, których marża przewyższa wszystkie sklepy w mieście. Nie patrzymy na ilość. Po prostu trzeba przynieść jak najwięcej, bo w szpitalu panuje stereotyp głodowania. Polacy lubią jeść, tłusto i niezdrowo. Lubią duże porcje. I kiedy trafiamy do szpitala, to ten nawyk żywieniowy nie zmienia się, szczególnie jest to widoczne u osób starszych. Kiedy małżonek trafi na oddział, to dobra gospodyni w podświadomości ma wpojone, że należy przynieść dużo dobrego, żeby mężowi nie zabrakło. Rodzina przynosi przede wszystkim obiady. Duże i syte. Schabowego sztuk dziesięć, kanapki, których starczyłoby na kilka dni dla połowy oddziału, pół kilograma szynki, dwa termosy herbaty, kawy na tydzień, prywatny czajnik i bigos. Zobacz film: "Polacy żyją aż 7 lat krócej niż Szwedzi" Bigos to chyba najpopularniejsza potrawa. Przejdź się po oddziale i zobaczysz przynajmniuej kilka słoików tej potrawy. Wciąż mowa tu przede wszystkim o osobach starszych. Tylko pamiętajmy, że leżąc z chorobą, powinniśmy unikać ciężkich, niestrawnych potraw. Do tego efekty dnia następnego po bigosie również nie do końca mogą być przyjemne dla dzielących salę pacjentów. Kiedy pacjent wychodzi do domu, większość jedzenia zostaje. Szpitalna lodówka pęka w szwach. Ile osób można by z niej wyżywić. A ktoś to musi sprzątać. Przeterminowane produkty każdego dnia wędrują do kosza. A można tam znaleźć wszystko. Domowy pasztet, smalec, pierogi, szynkę, mięsa. Do tego moda jest na wszelkiego rodzaju produkty odżywcze i wzmacniające. Jogurty i maślanki. To akurat pozytywna zmiana w naszej mentalności. Rano, na oddziale czuć zapach owsianki, grysiku oraz kawy. Głównie tej zbożowej, zdrowszej. Ale pacjenci w swoim prywatnym czajniczku już parzą mocną, czarną, fusiastą kawę. Z własnych historii pamiętam trzy. Jeden wielki, ogromny pacjent przechadzał się po oddziale, szczególnie nocną porą i podjadał pacjentom ich jedzenie. Nie dało się go zatrzymać. Nawet gdy został nakryty na ''rabunku’’, chwilę później już stał przy stoliku innego pacjenta. Było to śmieszne i zabawne, zarówno dla pacjentów, jak i dla personelu. Niestety efektem jedzenia był taki, że ciężka cukrzyca, otyłość i miażdżyca dały mu się we znaki… Innym razem młode małżeństwo przychodzi do dyżurki i pytają, czy mogą coś przynieść swojej babci do jedzenia. Wymieniają kilka produktów i nagle pytają: a kebaba możemy jej przynieść. A ja sam leżąc w szpitalu, otrzymywałem setki mandarynek i pomarańczy. Sklep z owocami mógłbym otworzyć. Za wszystkie prezenty należy ładnie podziękować. A dla rodzin, krótka wzmianka: nie przesadzajmy z tym jedzeniem do szpitala, tam też dają jeść. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Catering w szpitalu: smaczne i dietetyczne posiłki dla pacjentów na terenie szpitala. Restauracjapoddrzwi.pl wyróżnia się bogatym smakiem, pełnią wartości odżywczych oraz apetycznym zapachem i wyglądem. Nasze menu obejmuje szereg diet odpowiednich dla osób o różnym stanie zdrowia, w tym dietę o niskim indeksie glikemicznym
10-02-2015 12:07Gdy idziesz do szpitala np. na planowaną operację, często musisz się lepiej spakować niż na weekendowy wyjazd. Lista rzeczy, które trzeba ze sobą zabrać, jest zaskakująca. Okazuje się, że pacjenci muszą przynieść nawet termometry. W niektórych szpitalach nie ma też co liczyć na zwykłe mydło czy papier toaletowy. Źródło: WP, fot: Łukasz SzelemejSłużba zdrowia w Polsce jest darmowa. Ale tak naprawdę, gdy pacjent trafia do szpitala, to poza lekami oraz łóżkiem resztę musi sobie zapewnić sam. Szpital Praski w Warszawie na swojej stronie internetowej zamieścił listę rzeczy, w które pacjent musi być zaopatrzony, gdy trafia na wynikami badań i dowodem osobistym potrzebne są: piżama, szlafrok, obuwie z podeszwą antypoślizgową. Chory nie ma co liczyć na jakikolwiek środek czystości w szpitalu. Brakuje nawet mydła. Trzeba przynieść swoje, i to antybakteryjne. Do tego: kosmetyki oraz… papier toaletowy i lignina.– To chyba jakieś niedopatrzenie, strona internetowa nie została zaktualizowana. Jeszcze dziś usunę tę informację – mówi dr Piotr Łukiewicz, rzecznik szpitala. Gdy dopytujemy, dlaczego wcześniej papier był wymagany, rzecznik mówi, że pacjenci i tak tego nie przestrzegają. – Traktują to raczej jako żart – innych placówkach jest jeszcze gorzej. Szpital nr 2 w Mysłowicach nie zapewnia pacjentom szklanek. Do tego trzeba przynieść z domu sztućce. Niektóre placówki nie dysponują nawet termometrami. Chorzy muszą je przynieść do Szpitala nr 2 w Mysłowicach oraz gdy trafiają na oddział Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w To jakiś idiotyzm. Brak termometrów w szpitalach na pewno nie wynika z niedofinansowania. Przecież to bardzo tanie rzeczy. To efekt złego zarządzania szpitalem – mówi WP Adam Sandauer, przewodniczący stowarzyszenia broniącego praw pacjentów Primum Non Nocere. I dodaje, że jeśli na stanowiskach dyrektorskich w lecznicach nie będą zatrudniani sprawni menedżerowie, to niedługo chorzy będą musieli ze sobą przynosić nawet skalpele, którymi będą szczęście nie w całej Polsce jest tak źle. Wiele placówek zapewnia swoim pacjentom wszystko poza ubraniem oraz pastą i szczoteczką do zębów. Szpital Powiatowy w Kętrzynie informuje, że pacjentom wystarczy własna bielizna i szlafrok oraz osobiste przybory toaletowe. Podobnie jest w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we jak karmią pacjentów w polskich szpitalach:Magda Kazikiewicz, Wirtualna PolskaOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Mogę trafic do szpitala? 2011-05-26 19:50:24; co zrobić zeby trafic do szpitala? ? ? 2011-02-03 16:59:35; Jakie i ile tabletek wziac zeby przedawkowac ze skutkiem smiertelnym ? 2012-08-08 16:25:29; Co wziac do szpitala zeby sie nie zanudzic? 2014-05-20 16:31:12; Ile tabletek trzeba wziac zeby zemdlec ? 2011-06-18 18:00:13
22 maja 2019, 14:58 Nat Grzenkowska, GdyniaJedzenie w szpitalach. Jak wyglądają takie posiłki? Zdjęcia nie napawają optymizmem - wiele osób uważa, że dieta ma wspomagać leczenie i powinna być lekka i bogata w składniki odżywcze, inni sądzą, że wymagać nie można, bo szpital nie jest restauracją. Jak jest w istocie? Czy rzeczywiście przeważa "suchy chleb i breja"? Zobaczcie zdjęcia z pomorskich szpitali. Okazuje się, że do ideału daleko. Jedzenie w szpitalu. Tak karmią pacjentówChciałoby się wierzyć, że to nie może być prawda - plasterek niezidentyfikowanej wędliny i dwie kromki białego chleba. Talerze, które powinny wypełniać kolory - warzywa i owoce, świecą pustkami - dla smaku znajdzie się tam kleks majonezu albo ciężkiego do zidentyfikowania smarowidła. DEPRESJA. Rozumiesz - pomagasz. Wyjątkowy filmik gdynianki Katarzyny Napiórkowskiej pozwala zrozumieć depresję, którą często bagatelizujemyPosiłki w szpitalach w Trójmieście i na PomorzuDyrektorzy szpitali mają wpływ na to, ile poszczególna placówka wydaje na wyżywienie pacjentów. Posiłki napawają zgrozą, bo w Polsce zapomina się o profilaktyce - dieta powinna wspomagać leczenie, a nie zaledwie trzymać pacjenta przy życiu. Jednak większość osób w szpitalu i tak korzysta z dań na stołówce albo z jedzenia dostarczonego przez kogoś z rodziny czy znajomych - bo co zrobić, jeśli chleb, który znalazł się na talerzu jest pokryty pleśnią albo znajdujemy tam parówkę, której skład jest dłuższy niż alfabet? Na słabą jakość posiłków zwracają uwagę matki, które są chwilę po porodzie. "Jak mieć po tym siłę na karmienie?" - pytają, pokazując talerz na którym widzimy plasterek szynki i kromkę chleba. Jak wyglądają posiłki w pomorskich szpitalach?Zobaczcie galerię ze zdjęć z pomorskich szpitali. Gdzie możemy liczyć na pożywny posiłek? POLECAMY w SERWISIE niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieliPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
\n jakie jedzenie do szpitala
1hEhK.