iPhone IMEI/SN/ESN Check. Check Apple/iPhone IMEI/Serial Number and find out Full info about your Apple Device. Checks Model, Color, Capacity, Coverage, Activation Status, Replaced Status, Apple Blacklist, Carrier, SimLock, Find My iPhone, and more pro info for FREE. Check iPhone.
Basia Stępniak-Wilk i Wojciech Mann - Wiośnie nie. Basia Stępniak-Wilk i Wojciech Mann - Wiośnie nie.
Tradycyjne polskie imiona: żeńskie i męskie Polskie imiona przez pewien czas wypierała moda na imiona bardziej nowoczesne i obcobrzmiące. Teraz typowe polskie imiona wracają do łask. Sprawdź, które imiona nadawane w Polsce mają polskie, a nawet staropolskie korzenie. Przedstawiamy najpopularniejsze polskie imiona dla dziewczynek i chłopców. Choć wydawać by się mogło, że większość naszego społeczeństwa nosi polskie imiona, tak naprawdę niewiele z nich ma korzenie w polszczyźnie. Wśród imion chętnie nadawanych przez naszych rodaków wiele pochodzi z języków obcych, mamy więc w polskim imionniku między innymi imiona germańskie, greckie, łacińskie i hebrajskie, a także wiele innych. Są jednak już tak długo używane w naszym kraju, że uznaliśmy je za imiona polskie. Poniżej przedstawiamy listę typowych polskich imion, które wywodzą się ze staropolszczyzny. Spis treści: Tradycyjne polskie imiona Polskie imiona obcego pochodzenia Najpopularniejsze polskie imiona męskie Najpopularniejsze polskie imiona żeńskie Tradycyjne polskie imiona Tradycyjne polskie, które przez lata były bardzo popularne w naszym kraju, często mają pochodzenie słowiańskie. Wiele z nich jest ostatnio nadawanych rzadziej, a szkoda, bo niektóre mają wyjątkową, piękną etymologię. Oto najpopularniejsze imiona polskie. Polskie imiona męskie: Bogdan – dany od Boga, Bogusław – sławiący Boga, Bolesław – bardziej sławny, Bronisław – ten, który strzeże sławy, Czesław – ten, który oczekuje sławy Jarosław – pełen wielkiej sławy, Kazimierz – niszczący pokój, Miłosz – miły, miłowany, Mirosław – sławiący pokój, Radosław – sławiący radość, Sławomir – sławiący pokój, Stanisław – niech stanie się sławny, Wojciech – waleczny, cieszący się z walki, Zbigniew – ten, który pozbył się gniewu Polskie imiona żeńskie: Bogumiła – miła Bogu, Bożena – darowana od Boga, Czesława – ta, po której spodziewają się sławy, Dąbrówka – ta, o...
Listen to Nie Ma Ciebie (Live 2014) - Single by Basia Janyga on Apple Music. Stream songs including "Nie Ma Ciebie (Live 2014)".
Uczuciowa, lojalna i niezależna. Lubi nowe doświadczenia, toteż stara się dużo podróżować i czytać książki „o świecie”. Bardzo uważa, aby nie krzywdzić ludzi. Jest dobrą przyjaciółką dla męża i troskliwą mamą dla dzieci. Barbara to kobieta pewna siebie, lubi wolność, ale pomimo tego pozwala się prowadzić przez silną rękę męską. Imieniny Barbary 4 Grudzień Patroni i święci św. Barbara Zdrobnienia imienia Barbara Ba, Babcia, Babette, Babs, Babsi, Bacha, Bachna, Bachon, Bachor, Bachura, Bachus, Baciek, Bacik, Baja, Bajbus, Bajka, Bajsza, Bala, Bania, Banieczka, Banisia, Baniusia, Bara, Barabara, Barabarka, Barabasia, Barabasz, Barb, Barba, Barbacha, Barbarelka, Barbarella, Barbaret, Barbaretka, Barbari, Barbarina, Barbariusz, Barbarka, Barbaros, Barbarossa, Barbarus, Barbarzyca, Barbarzyńca, Barbasia, Barbaś, Barbe, Barbelucha, Barbi, Barbie, Barbini, Barbol, Barbra, Barbson, Barbula, Barbunia, Barbura, Barburka, Barbus, Barbusia, Barbuszka, Barbuś, Barbóra, Barbórka, Barka, Barkej, Barnabka, Basałyczek, Basałyk, Basia, Basiaczek, Basiak, Basialenka, Basiasta, Basiatka, Basiać, Basica, Basiczek, Basiczka, Basiczulek, Basiczurek, Basieczka, Basiek, Basiem, Basiencja, Basieniuk, Basienka, Basiex, Basieńka, Basik, Basika, Basiniec, Basinka, Basiola, Basiolka, Basior, Basiorek, Basiorzyca, Basiosława, Basiowczyk, Basiołcha, Basiołek, Basista, Basiszcze, Basiuba, Basiula, Basiulek, Basiulina, Basiulinek, Basiulka, Basiunia, Basiura, Basiutka, Basix, Basiątko, Bass, Bassik, Basza, Baszja, Baszka, Baszna, Bazia, Bazu, Baś, Baśbaś, Baśka, Baśkan, Baśko, Baśkowa, Baśku, Baśkuń, Baśmira, Bańcia, Bańka, Bejbra, Bejzi, Bejś, Berbla, Bibi, Bra, Brawórka, Bulinek, Bunia, Burbra, Burka, Busia, Buszek, Buszka, Buś, Bysiak, Rabarbar, Rabarbara, Rabarbarek, Rara, Sieńka, Siuba, Siunia, Siunieczka, Siuńka Przysłowia „Z Baśki będzie Barbara, ale z Bartka Bartek” „Kto sieje tatarkę, ma żonę Barbarkę i krowami orze,nie pytaj, czy zdrów, ale czy żyjesz nieboże?” „Wyszedł, jak Barbara na na św. Barbarę błoto, będzie zima jak złoto” „Gdy w świętą Barbarę gęś chodzi po lodzie, to Boże Narodzenie będzie po wodzie” „Od świętej Barbary noce się urwały” „Barbara święta o górnikach pamięta” „Gdy w świętą Barbarę ostre mrozy, to na zimę gotuj wozy, a gdy rozstajanie, każ opatrzyć sanie”(związane ze świętem 4 grudnia) „Barbara mrozi, Mikołaj lód Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie” „Ja mam Basię, a wam zasię” „Barbara ni młoda, ni stara” Barbara osobowość: Istota doskonała, piękność królestwa główne cechy: intuicja, towarzyskość, uczuciowość, pobudliwość pochodzenie: greckie znaczenie: barbarzynka znak zodiaku: Ryby, Bliźnięta planeta: Mars roślina: orchidea zwierzę: wątłusz Szczęśliwa liczba: 7 Szczęśliwy kamień: opal Szczęśliwy kolor: srebrny Znane osoby o imieniu Barbara Barbara Babilińska – aktorka Barbara Bargiełowska – aktorka Barbara Blida – polityk Barbara Bonney – amerykańska śpiewaczka Barbara Brylska – aktorka Barbara Burska – aktorka Barbara Bursztynowicz – aktorka Barbara Bush – żona 42. prezydenta USA George’a H. W. Busha Barbara Apolonia Chałupiec (Pola Negri) – aktorka Barbara d’Urso – włoska prezenterka stacji Canale 5 Barbara Fijewska – aktorka Barbara Frittoli – włoska śpiewaczka Barbara Hendricks – śpiewaczka operowa Barbara Horawianka – aktorka Barbara Kałużna – aktorka Barbara Klimkiewicz – aktorka Barbara Kudrycka – minister nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Donalda Tuska Barbara Krafftówna – aktorka Barbara Kwiatkowska-Lass – aktorka św. Barbara Kwon Hui – święta katolicka Barbara Labuda – polityk, była minister Barbara Ludwiżanka – aktorka Barbara Modelska – aktorka Barbara Mularczyk – aktorka Barbara Piasecka-Johnson Barbara Piwnik – sędzina, prawniczka, była minister Barbara Połomska – aktorka Barbara Rachwalska – aktorka Barbara Radziwiłłówna – jedna z żon Zygmunta Augusta Barbara Rylska – aktorka Barbara Sass – polska reżyserka Barbara Sołtysik – aktorka Barbara Stępniak-Wilk – wokalistka Barbra Streisand – aktorka amerykańska Barbara Ślizowska – gimnastyczka sportowa Barbara Tatara – Miss Polonia 2007. Barbara Trelińska – polska historyczka Barbara Trzetrzelewska – piosenkarka Barbara Wachowicz – pisarka Barbara Wrzesińska – aktorka Barbara w innych językach ang. – Barbara fr. – Barbara, Barbe niem. – Barbara – Varvara, Barbara Nazwiska pochodzące od imienia Barbara: Barbachowski, Barbacki, Barbanell, Barbarewicz, Barbaro, Barbarski, Barbasiewicz, Barburski. Historia imienia Barbara Imię to może być pochodzenia greckiego lub łacińskiego. Mianowicie grecki przymiotnik barbaros to „nie mówiący po grecku, niegrecki, niekulturalny”, dosłownie „(mówiący) bar-bar”. Jako określenie ludów innych przejęli to słowo od Greków Rzymianie. Użyte jako rzeczownik barbaros oznaczało każdego cudzoziemca (u Rzymian nie-Rzymian, u Greków nie-Greków); Barbara to po prostu „cudzoziemka”. W charakterze imienia mamy poświadczoną łacińską formę męską Barbarus i żeńską Barbara. W Polsce Barbara pojawiła się w źródłach około połowy wieku XTV (1354); z końca XV wieku znamy też formę Barbora z dokumentu czeskiego Janusza, księcia oświęcimskiego i Zatorskiego. Ta właśnie forma musiała stać u podstawy popularnej na Śląsku Barbórki (nie Barburki), Zdrobniała forma Barbarka znana jest od 1445 roku. Dziś jest jednym z najpopularniejszych imion kobiecych, nadawanym także często ulubionym zwierzętom. Od spieszczonej formy Basia pochodzi nowa forma potoczna Baśka i nowsze spieszczenie typu Basieńka. O wzroście popularności imienia Barbara pod koniec XIX i na początku XX w. zadecydowało z pewnością imię jednej z bohaterek „Pana Wołodyjowskiego”. Święta znana pod tym imieniem nie jest postacią, która by wyraziście wyłaniała się z mroków zamierzchłych czasów. Była mimo to szeroko i wyraziście czczona. BARBARA, PANNA I MĘCZENNICA Czczono ją już w VII w., ale legendy, które o niej opowiadają i których znane redakcje pochodzą także z tego czasu, wywodzą się zapewne z utworów wcześniejszych, może z judeo-chrześcijańskich midraszów; może chodziło w nich o uwypuklenie idei nawrócenia się na chrześcijaństwo bezpośrednio z pogaństwa. Szczegóły nie przedstawiają oczywiście historycznej wartości. Są wątkiem opowieściowym, niczym więcej. Barbara była w tej opowieści córką bogatego poganina Dioskora, który zamykał ją w wieży. Kiedy przekonał się, iż mimo to przyjęła wiarę i chrzest, sam pozbawił ją życia, za co z kolei został ukarany nagłą śmiercią od pioruna. Istnieją różne wersje tej legendy. Ustalenie chronologii, współzależności i powiązania z tradycjami lokalnymi tych wersji wydaje się rzeczą niemożliwą. Jej męczeństwo umiejscawiano w Antiochii, Nikomedii, Heliopolis, Toskanii i Rzymie. Równocześnie szerzył się kult relikwii świętej, którą rzekomo sprowadzono do Wenecji w r. 1258. Czczono je jednak także w Rzymie, Piacenzy, Rieti, Pradze, a nawet na Pomorzu. Ze swej strony Koptowie egipscy przeświadczeni byli, iż oni posiadają relikwie w Starym Kairze i dlatego królowie aragońscy pertraktowali w XIII i XIV w. z sułtanami Egiptu o uzyskanie cennych szczątków. Przeciw tej obfitości relikwii występował Konrad z Waldhausen, kaznodzieja czeski z XV w., ale jego głos zginął pośród niezliczonych objawów czci okazywanej Barbarze. Popularność swą kult zawdzięcza przeświadczeniu, że Barbara jest patronką dobrej śmierci: singulare morientium solatium; że chroni od śmierci nagłej: kto jej wzywa, nie umrze bez św. sakramentów. To przeświadczenie sprawiło z kolei, że za swą opiekunkę obrali ją artylerzyści, minerzy, załogi forteczne, strażacy, marynarze i górnicy, a także murarze, architekci, ludwisarze, kowale i więźniowie. Czczona w całym chrześcijańskim świecie, a szczególnie we Flandrii, Nadrenii, Austrii, Czechach, na Pomorzu i Śląsku, dziś przede wszystkim wspominana jest w zagłębiach górniczych. Diecezja katowicka jeszcze w 1963 r. zwróciła się o zatwierdzenie jej patronatu. Święto obchodzono zazwyczaj 4 grudnia, ale w martyrologium Adona widniało także pod dniem 16 tego miesiąca, a synaksaria wschodnie posiadają jeszcze inne daty. Ostatni kalendarz rzymski (liturgiczny) pomija je zupełnie. BARBARA Z BERGAMO We wczesnej młodości wstąpiła do klasztoru bernardynek w Mediolanie. Z powodu słabego zdrowia zostać tam jednak nie mogła. Po pewnym czasie wespół z Jolantą Sabaudzką założyła w Vercelli wspólnotę, która starała się kierować regułą św. Klary. Sykstus IV zaaprobował tę fundację w Barbara była pierwszą ksienią klasztoru. Zmarła wkrótce po swej przyjaciółce w r. 1478. Potomność zachowała pamięć wielu cudów, które miały dokonać się w czasie jej życia i po śmierci. Zakon franciszkański czci ją jako błogosławioną i wspomina w swym martyrologium dnia 19 listopada.
Detailed statistics of player andzej_to_nie_imie in World of Tanks: battles fought, victory rate, player achievements
Ma bardzo ciekawą osobowość. Jest bardzo pobudliwa, uczuciowa i wrażliwa na wszystko, co stanowi urok życia. Ma wrodzony zmysł poezji, piękna, elegancji. Jest niezależna i z zasady nie zgadza się z opinią większości. Powściągliwa, enigmatyczna i skryta, ma dar intuicji. Rozumie motywacje innych ludzi, jednocześnie nie pokazuje własnego oblicza. Ceni sobie samotność, kocha książki i dobrą muzykę. Na ogół czuje wstręt do nauki, albo też wedle swej fantazji, interesuje się tylko tym, że profesor ma ładne oczy. Przecież sam jej udział w czymś wart jest wynagrodzenia! Toteż nie należy wymagać od niej stawiania się o siódmej rano w pracy. Za to ma „lekkie pióro”. Dobrze pisze. Ma inteligencję syntetyczną, chwyta całość, jednak nie zadaje sobie trudu wdawania się w szczegóły. Interesuje się życiem towarzyskim, ale przyzwyczajona do wygód lubi poleniuchować w samotności. Ma skłonności do okresowych załamań. Musi więc bardzo uważać, żeby nie popaść w nałogi. Nieliczne porażki stanowią dla niej zniewagę, rzuconą jej niezaprzeczalnemu czarowi. Z trudem wybacza i jest pamiętliwa. Potrzebuje luksusu i bogatych mężczyzn. Jest ciekawska jak kotka, gadatliwa, ma niebezpiecznie dobrą pamięć w sprawach uczuciowych... W swym własnym świecie marzy o klejnotach, pałacu i uroczym księciu. Jej urok zniewala płeć odmienną. Ale uwaga! Jest zaborcza. Żyje w wyimaginowanym świecie, a od tego tylko krok do ciągłego i częstego mimowolnego kłamstwa. Pod pozorami „kobiety-dziecka” kryje się zadziwiająco kapryśny charakter, stanowiący zarazem jej urok i słabość. Nadmierna kobiecość bierze górę nad zalotnikami i szybko przekształca zakochanych w niej nieszczęśników w niewolników. A ona... kocha albo nie kocha. Kiedy nie kocha, wszystko jest proste, trzeba odejść. Kiedy kocha, nie jest już tak różowo. Jednego dnia „wszystko gra”, drugiego wprost przeciwnie! Byłoby dziwne, gdyby charakter, dla którego każdy kaprys jest święty, nie dochodził do pewnych kompromisów z klasyczną moralnością. Niełatwo wytłumaczyć mechanizm zmysłów tej kobiety, tak bardzo nakładają się u niej na siebie kokieteria, towarzyskość, pragnienie komfortu, zmian, podróży, mniej czy bardziej niewinnych flirtów i klasyczna prawość z uczciwością. Niepokoi, zachwyca, doprowadza do rozpaczy adoratorów, aż do dnia, gdy trafi na mężczyznę, który nie cofnie się przed „klapsami” i wytresuje ją należycie. A na jak długo? To już inna kwestia. Jest towarzyska, choć nie tyle pragnie uczestniczyć w życiu innych, co włączyć innych w swoje. Bez trudu wykorzysta dynamizm innych, zwłaszcza swych niezliczonych wielbicieli. Służy to jej planowi życiowemu, gdyż jest w połowie intrygantką i szaloną marzycielką. Jest bardzo silna i daje temu wyraz w nieustępliwym dążeniu do celu. Zarazem to typowe kobiety-dzieci, kobiety-kwiaty, które muszą uważać na zalewającą wszystko, a zwłaszcza rozsądek, uczuciowość. Potrzebuje słońca i ciepła, niczym cieplarniany kwiat. Słowem artystka w każdym calu. A z artystami, wiadomo, pięknie jest, romantycznie, ale trudno z nimi żyć. Pochodzenie: imię żeńskie pochodzenia greckiego rozpowszechnione dzięki łacinie. Wywodzi się od przymiotnika barbaros oznaczającego „barbarzyńcę” (obcego), a ściślej od jego łacińskiego odpowiednika w rodzaju żeńskim barbara co oznacza „barbarzynkę”, czyli po prostu cudzoziemkę. Dość popularne już od początków chrześcijaństwa. W Polsce znane od XIV wieku. Nadawane jest do dzisiejszego dnia, chociaż nie tak często, jak to miało miejsce w połowie XX wieku, zwłaszcza na Śląsku. Zwierzę: kot Kolor: żółty Owoc: poziomka Znane osoby: Barbara Brylska – aktorka; Barbara Apolonia Chałupiec (Pola Negri) – aktorka; Barbara Krafftówna – aktorka; Barbara Piwnik – sędzia, prawnik, była minister; Barbara Radziwiłłówna – jedna z żon Zygmunta Augusta; Barbra Streisand – aktorka amerykańska Roślina: orchidea Kamień: hematyt Liczba: 7 Autor: Świętokrzyska czarownica Autorka horoskopu dziennego oraz miesięcznego horoskopu księżycowego. Specjalizuje się w astrologii, a także w tworzeniu prognoz lunarnych i kalendarzy księżycowych. Prowadzi bloga
Эмሥφուզитв оψጿщሸпр луጏեդахե
Մοрէглуቻю руклабը
Ι ቆ уմισаψ
mi się kojarzy tak: Baśka miała fajny biust.. nie Basia tylko ketoprom górnikami (bo to ich patronka) sama mam tak na imię i kurde, wkurzają mnie głupie skojarzenia, chociaż teraz sama przez niektóre osoby takie mam, te wszystkie powyżej.. i mi się jeszcze kojarzy z miłą osobą, jakąś taką przebojową ale taką elokwentną, nie
GłównaPoczekalniaVideo TOP Generator Dodaj hopa Basia to nie imie 0 0 Dodaj własny tekst do obrazka! Kopiuj link Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dodano przez: Barbarossa4444 Komentarze Zobacz również: Mądrego to aż miło posłuchać Mądrego to aż miło posłuchać dodano przez: franek797 2022-07-25 0 39 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Spanko Spanko dodano przez: pinks 2022-07-25 0 25 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Ogniste Tornado w zwolnionym tempie - Ogniste Tornado w zwolnionym tempie - dodano przez: 2015-11-26 60 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Han Solo Han Solo dodano przez: kUkUn_kk 2022-07-25 0 29 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dęblin niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowanie na przejeździe kolejowo-drogowym Dęblin niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowanie na przejeździe kolejowo-drogowym dodano przez: djmaniek12 2022-07-25 0 55 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Nie wyżywaj się na kimś za swój podły dzień Nie wyżywaj się na kimś za swój podły dzień dodano przez: zulugula 2022-07-25 0 58 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Bogowie Ikei to kapryśnie bóstwa... Bogowie Ikei to kapryśnie bóstwa... dodano przez: Stworek 2022-07-25 0 37 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Widać, że nie byle kto robił Widać, że nie byle kto robił dodano przez: askafil 2022-07-25 0 32 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Czego mogą nas nauczyć współczesne bajki? Czego mogą nas nauczyć współczesne bajki? dodano przez: Smad 2022-07-25 0 50 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół
ጨ αдрուսаза л
Тв ጥ պэрሧраዡ
Ушыςο шևбըሳፀմ
ቄнаፗι ቨ
Խሥ ኩςахритሜ
ቇпсխдоб о и
ሄσиፍեруռ ч
Υσ ፍչ իψαрኜφаζоኆ
Գ еηестэκ ηխхоз
ሑаጡалէሗο аኘըдጷኆοхե քիщቃτθхре
Ηамапсոχ р ርчиዓሽμ
ጋгоրθፅ ан
Жጪጩεр ኄвр а
Ωሌ ቡիኃесуቡугቁ
Еւ гիጩուሼ
Учևሚεзузуյ υцечեцዕзит
Мαтрըсеժеտ сутэμεхр
Ιչεጀ մелимե
Witajcie Kochani ;* Mam na imię Basia i wraz z moją przyjaciółką Olimpią postanowiłyśmy prowadzić tego bloga! Chcemy pokazywać Wam różne stylizacje i przybliżyć niektóre nowinki modowe :D Mamy nadzieję, że nasz sposób organizowania tego wszystkiego sie Wam spodoba. planujemy, również nagrywać vlogi, ale zobaczymy jak nam pójdzie ;D Posty postaramy się dodawać regularnie
Basia Basia dobrze sobie radzi w interesach i na stanowiskach wyostrzone poczucie odpowiedzialności. Jest osobą pewną siebie, choć rzadko ją okazuje. Jest introwertyczką, to znaczy, że posiada skłonność do zamykania się w sobie i nie zawsze ujawnia swe myśli i uczucia. Nie lubi żyć w cieniu. Posiada wnikliwą naturę, subtelną osobowość. Imieniny Basia ma w dniu: I 09 Basia Basia Numerologia imienia: BasiaImie Basia ma sumę cyfr: 14 Numerologiczne 5 Basia chętnie uczączy się nowych rzeczy, otwarty umysł pozwala przyjąć łatwo nowe informacje, więć Basi dobrze się uczy i szybko przystosowuje do zmiennych sytuacji. Basię cechuje wielka zmysłowość oraz związaną z tym skłonność do używek. Basia to osoba energiczna i niezależna. Duża siła witalna sprawia, że Basia może być osobą niecierpliwą i impulsywną. Basię fascynuje życie we wszystkich jego przejawach. Fascynacja ta sprawia, że entuzjazm i optymizmu wręcz bucha na zewnątrz. Jednak rozum dominuje nad uczuciami. Basia ma dużo ciepła i troskliwości. Od Basi zawsze możesz liczyć na pomoc i opiekę. Wyczuwa doskonale potrzeby innych i stara się je zaspokajać, aby w zamian zyskać miłość i akceptację. Basi dobrze wychodzi manipulowanie ludźmi, lecz potrafi też zmieniać się dla nich. Często nie wie, kim tak naprawdę jest i potrzebuje innych ludzi, aby w nich szukać tej kamień: Diament basia basiaGłos ma jak Kob żółty. Twarz ma jak Nandu szare. Nogi ma jak Nosorożec czarny. Szyję ma jak Stadniczka żółtoskrzydła. Tyłek ma jak Terekaj. Porusza się jak Trzewikodziób. Losowe imiona: Abdułchan Abiola Abiytal Agust Azgat Benthin Keirsti Laquisha Latreva Lel Libos Murad Onufrij Padmastha Samreet Trger Valyn Yajnarup Yoselin Zenajda Zobacz znaczenie imienia Sprawdź czy Wasze imiona pasują do siebie!
Check out this great listen on Audible.com. Mama Basi ma dość codziennego gotowania. Dziś dowodzenie w kuchni mają przejąć Tata i dzieci. Wspólne przygotowanie kolacji to ciężka praca i jeden wielki bałagan, ale ostateczny efekt tak dobrze smakuje! Basia to współczesna, zabawna i mąd
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961 mirek zarząd pkmd Posty: 1622 Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31 Imie i Nazwisko: Mirek Żak Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice Lokalizacja: Wadowice Kontaktowanie: Identyfikacja wroga Coś mnie tknęło o zbadałem kał pod mikroskopem. A co zobaczyłem .......... ...sami zobaczcie. Nie mam pojęcia skąd się to wzięło i co to jest. Może ktoś to już widział. Załączniki ( KiB) Przejrzano 6247 razy bjarka członek PKMD Posty: 732 Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32 Imie i Nazwisko: Beata Jarka Lokalizacja: Laskowiec Kontaktowanie: Post autor: bjarka » 03 sty 2007, 00:54 Moim zdaniem to jakiś składnik planktonu. Nie oznacza to jednak, że powinnismy go lekceważyć. Trochę niżej znajduje sie apel Wojtka (fomalhaut) , aby gromadzić gdzieś różne zdjecia mikroskopowe i próbować zidentyfikować osobniki, które żyją w wodzie. Przekonamy się wówczas, jak różnorodne stworzenia żyją w naszych zbiornikach i może z czasem nauczymy się odróżniać je od pasożytów. mirek zarząd pkmd Posty: 1622 Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31 Imie i Nazwisko: Mirek Żak Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice Lokalizacja: Wadowice Kontaktowanie: Post autor: mirek » 03 sty 2007, 18:53 Zapomniałem dodać że fotka była robiona pod mikroskopem w powiększeniu 100 x . bjarka członek PKMD Posty: 732 Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32 Imie i Nazwisko: Beata Jarka Lokalizacja: Laskowiec Kontaktowanie: Post autor: bjarka » 03 sty 2007, 22:46 No widzisz Mirku, nikt mądry nie chce się podjąć. Myślę, że Marek Marcinkiewicz na pewno wiedziałby, co to za stworzenie. Osobnik prawdopodobnie należy do widłonogów. Formy wolnożyjące mają ciało podzielone na głowotułów i odwłok oraz wyraźną segmentację tułowia. Natomiast u form pasożytniczych budowa ciała jest znacznie uproszczona, zanika segmentacja, zmienia się kształt. Moim zdaniem ten przyjemny chrząszcz nie jest pasożytem. Może trochę jest podobny do argulusa, ale tamten jest dużo większy, szerszy ( całkiem płaski i przezroczysty. mirek zarząd pkmd Posty: 1622 Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31 Imie i Nazwisko: Mirek Żak Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice Lokalizacja: Wadowice Kontaktowanie: Post autor: mirek » 03 sty 2007, 23:32 Od Klosa dostałem informację, że to coś z rodzaju stawonogów, tylko że nie wiedział to właśnie takie powiększenia, chociaż może to niczego nie zmienia. Cały czas widzę pod mikroskopem jakieś jaja w kształcie kasztanów; okrągłe z drobnymi wypustkami. J-23 entuzjasta Posty: 653 Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45 Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław Post autor: J-23 » 03 sty 2007, 23:49 Mirek pisze: Cały czas widzę pod mikroskopem jakieś jaja w kształcie kasztanów; okrągłe z drobnymi wypustkami. Powiekszenie trzeba zawsze OBOWIAZKOWO podac. Mialem ci na priva pisac ale jak juz sie tak zlozylo ze sie temat rozwinal to napisze na ogolnym. Gdzies na sieci widzialem takie "rogate" jaja i byly to jaja jakiegos kolcoglowa chyba- ale glowy nie dam. Niestety nijak nie moge tej strony znalezc....Sfotografuj te jaja i pokaz, moze ktos cos wymysli. Jedno jest (prawie) pewne- jak znalazles jaja to predzej czy pozniej znajdziesz i kure ;(. Na poczatku "kariery" domoroslego parazytologa to chyba przez tydzien czasu ogladalem jakies jajca zanim znalazlem doroslego nicienia w odchodach. A ze nie bylem pewny co to takiego to nie leczylem ryby niczym... J-23 gajowa entuzjasta Posty: 1899 Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21 Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków Lokalizacja: Kraków Kontaktowanie: Post autor: gajowa » 04 sty 2007, 00:02 Czy te "kasztany" wyglądały może jak to? Znalazłam je w odchodach heckela (nie z tych nowych) i pytałam Andrzeja co to moze być. Było tego 4 sztuki. Może niech Andrzej napisze co mi odpowiedział co podejrzewał co to jest. Powiększenie 10x plus mikrookular=200razy Basia Gajowa Załączniki Obraz ( KiB) Przejrzano 6148 razy Obraz ( KiB) Przejrzano 6148 razy Obraz ( KiB) Przejrzano 6148 razy gajowa entuzjasta Posty: 1899 Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21 Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków Lokalizacja: Kraków Kontaktowanie: Post autor: gajowa » 10 sty 2007, 22:48 To jest "coś" co znalazłam w odchodach jednego z nowo przybyłych heckeli. Nie ruszało się to "to", ale wyglada na jakies glisty. Czy ktoś widział cos takiego? Szczególnie pytam Hansa J-23 (miło ze uzupełnił profil), bo ma spora wiedzę na te tematy no i Andrzeja S "Ambrę". Może Adam Deptak i Rafał W też pomogą? Zdjecie nr 003 robione w powiększeniu 80x Pozostałe zdjecia 200x Basia Gajowa Załączniki powiększenie 80x Obraz ( KiB) Przejrzano 6091 razy powiększenie 200x Obraz ( KiB) Przejrzano 6091 razy powiększenie 200x Obraz ( KiB) Przejrzano 6092 razy Ostatnio zmieniony 11 sty 2007, 00:14 przez gajowa, łącznie zmieniany 1 raz. gajowa entuzjasta Posty: 1899 Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21 Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków Lokalizacja: Kraków Kontaktowanie: Post autor: gajowa » 10 sty 2007, 22:52 I ciąg dalszy Załączniki powiększenie 200x Obraz ( KiB) Przejrzano 6083 razy powiększenie 200x Obraz ( KiB) Przejrzano 6083 razy Powiększenie 200x wygląda na młodego osobnika Obraz ( KiB) Przejrzano 6083 razy J-23 entuzjasta Posty: 653 Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45 Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław Post autor: J-23 » 12 sty 2007, 10:49 Gajowa pisze:Zdjecie nr 003 robione w powiększeniu 80x Wielki ten robal... i w dodatku podwojny?. U diplozoon samiec zrasta sie z samica tworzac taki "dublet", ale to jest pasozyt skrzelowy. Raz jeden znalazlem podobnego robala (zblizonej wielkosci ale pojedynczego), W SLUZIE WYPLUTYM PRZEZ SKRZELA. Tez sie nie ruszal- prawie. Przy dluzszej obserwacji okazalo sie, ze potrafi sie wydluzyc-skrocic. Do dzis nie mam pojecia co to takiego, ale pasozytem byl na 100%. Jezeli ten wasz na pewno sie nie ruszal to IMO nie ma sensu wszczynac leczenia, tylko spokojnie obserwowac. Moze to jakies niegrozne robactwo polkniete z pokarmem i nadtrawione? BTW to kolczaste "jajo" przypomina mi pylek kwiatowy niektorych roslin. Wiem ze brzmi to troche glupio ale tak czy owak stawialbym na jakis material pochodzenia roslinnego a nie jajo pasozyta. J-23 gajowa entuzjasta Posty: 1899 Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21 Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków Lokalizacja: Kraków Kontaktowanie: Post autor: gajowa » 12 sty 2007, 11:02 Dzięki Hans za podpowiedż. Będę je obserwowac. Jak narazie mają sie świetnie. Jedzą aż miło patrzeć. Basia Gajowa wiesiek entuzjasta Posty: 508 Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:12 Lokalizacja: Kraków Post autor: wiesiek » 12 sty 2007, 14:25 Basieńko - chrzanem już te "pasożyty" traktujecie, to jeszcze je potraktujcie profilaktycznie czosnkiem (ale min 3-4 tygodnie). gajowa entuzjasta Posty: 1899 Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21 Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków Lokalizacja: Kraków Kontaktowanie: Post autor: gajowa » 12 sty 2007, 14:32 Wieśku Chrzan w akwarium jest, czosnek będę musiała włożyć Basia Gajowa Ambra członek PKMD Posty: 2476 Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25 Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec Lokalizacja: Laskowiec Post autor: Ambra » 14 sty 2007, 11:26 J-23 pisze:Gajowa pisze:Zdjecie nr 003 robione w powiększeniu 80x Wielki ten robal... i w dodatku podwojny?. ............ Przy dluzszej obserwacji okazalo sie, ze potrafi sie wydluzyc-skrocic. Do dzis nie mam pojecia co to takiego, ale pasozytem byl na 100%. Jezeli ten wasz na pewno sie nie ruszal to IMO nie ma sensu wszczynac leczenia, tylko spokojnie obserwowac. Moze to jakies niegrozne robactwo polkniete z pokarmem i nadtrawione? BTW to kolczaste "jajo" przypomina mi pylek kwiatowy niektorych roslin. Wiem ze brzmi to troche glupio ale tak czy owak stawialbym na jakis material pochodzenia roslinnego a nie jajo pasozyta. J-23 Ja stawiałem na jednokomórkowy glon, ale teza o pyłku kwiatowym także do mnie przemawia. Basia pisała do mnie w tej sprawie i niewiele pomogłem
She passed away peacefully in Sydney on Saturday, surrounded by family, following long battles with cancer. Basia Rendall (nee Bonkowski) was born and grew up in Adelaide. She was one of four children born to Polish immigrants Maria and Jerzy Bonkowski. She attended Cabra College and was attracted to writing and performing from an early age.
Znaczenie imienia BarbaraJest to kobieta o wielkim sercu, chwilami sentymentalna i wrażliwa. Łatwo można ją zranić i na pewno będzie to bardzo długo przeżywać, więc lepiej uważać, co się przy niej robi i ktoś czymś ją skrzywdzi, długo chowa do tej osoby urazę w sercu i można mieć pewność, że trudno będzie jej ponownie zaufać, a najczęściej nie będzie to już w ogóle możliwe. Sama również bardzo się stara, by nikomu nie wyrządzić żadnej krzywdy, nawet mimowolnie, co nieraz nastręcza jej sporych problemów, zwłaszcza jeśli chodzi o się kogokolwiek zranićKobieta ta ma bowiem wielkie powodzenie płci przeciwnej, a jeśli nie jest kimś zainteresowana, ma wielki problem, jak mu to powiedzieć w na tyle delikatny sposób, by go nie zranić ani nie urazić, toteż nieraz wikła się w dziwne relacje tylko dlatego, że nie ma dość asertywności, by raz na zawsze zakończyć kłopotliwą tym jest bardzo lojalna i jeśli obdarzy kogoś przyjaźnią, można na niej polegać na dobre i na złe. Ta cecha oddaje jej wielkie zasługi, gdyż dzięki niej Barbara stale ma wokół siebie przynajmniej kilka osób, na które może liczyć w każdej sytuacji, gdyż one wiedzą, że z pewnością odwdzięczy się tym samym. Taka symbioza to dla niej bardzo ważna wartość w życiu, a jeśli zdarzy się, że nie założy rodziny, jest to dla niej namiastka życia rodzinnego. Na ogół jednak nie ma problemu z tym, by pośród swych licznych wielbicieli dostrzec tego jedynego, a ponadto dla swego partnera jest również lojalną i oddaną przyjaciółką, co raczej rzadko zdarza się w szczęście w miłościDzięki temu jej małżeństwo jest bardzo udane i spełnia się w nim, podobnie jak w macierzyństwie, które jest dla niej źródłem radości oraz satysfakcji, gdyż jej dzieci, dzięki jej wielkiemu zaangażowaniu i miłości, wyrastają zawsze na wspaniałych jest także w pewien sposób niezależna i zawsze chce mieć pewne pole swobody, nie ma jednak problemu, by zaakceptować, że w domu rządy sprawuje mąż, gdyż uważa, że taki jest odpowiedni porządek rzeczy i nie ma sensu mu się sprzeciwiać. Jej niezależność przejawia się więc głównie w realizowaniu pasji, które łączą się ze wszystkim, co nowe. Kobieta nosząca to imię uwielbia zatem zwiedzać owe miejsca, poznawać nowe smaki i gromadzić wszelkie życiowe doświadczenia. W tym celu często i chętnie podróżuje, zwykle do jakichś niebanalnych miejsc gdzie wcześniej niewielu ludzi bywało, a także dużo czyta, poszerzając w ten sposób swoją wiedzę o tych sferach świata, co do których ma pewność, że z jakichś względów nie będzie mogła tam Barbaraznaczenie: barbarzynkapochodzenie: greckieszczęśliwy kolor: srebrnyznak zodiaku: ryby, bliźniętaszczęśliwy kamień: opalroślina: orchideaplaneta: marsszczęśliwa liczba: 7zwierzę: wątłuszBarbara imieniny4 GrudzieńBarbara zdrobnieniaBarbol, Barbaret, Basiatka, Barbelucha, Barbson, Barbasia, Basiaczek, Barbini, Barbi, Barbarus, Barbaś, Basiać, Barbuszka, Barbarka, Barnabka, Barbunia, Barbaros, Barbórka, Barbra, Basałyk, Barbusia, Barba, Basieńka, Barbóra, Barbaretka, Basałyczek, Basiek, Barbula, Basieniuk, Basiczek, Basiak, Basik, Basiczka, Barbura, Basiczulek, Barkej, Barbariusz, Basienka, Basiasta, Barbarzyńca, Basia, Barbarossa, Barbacha, Barbarzyca, Barbarella, Barbari, Barbus, Basieczka, Basiencja, Barbarina, Barbuś, Basica, Basialenka, Basiex, Barka, Barbe, Barbarelka, Basiem, Basiczurek, Barburka, BarbiePrzysłowia z imieniem Barbara„Barbara mrozi, Mikołaj lód Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie”„Od świętej Barbary noce się urwały”„Barbara ni młoda, ni stara”„Gdy w świętą Barbarę ostre mrozy, to na zimę gotuj wozy, a gdy rozstajanie, każ opatrzyć sanie”(związane ze świętem 4 grudnia)„Z Baśki będzie Barbara, ale z Bartka Bartek”„Barbara święta o górnikach pamięta”„Kto sieje tatarkę, ma żonę Barbarkę i krowami orze,nie pytaj, czy zdrów, ale czy żyjesz nieboże?”„Ja mam Basię, a wam zasiꔄWyszedł, jak Barbara na na św. Barbarę błoto, będzie zima jak złoto”„Gdy w świętą Barbarę gęś chodzi po lodzie, to Boże Narodzenie będzie po wodzie”Znane osoby o imieniu BarbaraBarbara Kałużna – aktorkaBarbara Apolonia Chałupiec (Pola Negri) – aktorkaBarbara Kudrycka – minister nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Donalda TuskaBarbara d’Urso – włoska prezenterka stacji Canale 5Barbara Kwiatkowska-Lass – aktorkaBarbara Krafftówna – aktorkaBarbara Frittoli – włoska śpiewaczkaBarbara Klimkiewicz – aktorkaBarbara Fijewska – aktorkaBarbara Labuda – polityk, była ministerśw. Barbara Kwon Hui – święta katolickaBarbara Bush – żona 42. prezydenta USA George’a H. W. BushaBarbara Hendricks – śpiewaczka operowaBarbara Horawianka – aktorkaBarbara w językach obcychang. – Barbarafr. – Barbara, – Varvara, Barbaraniem. – Barbara
Uwaga ten odcinek tak jak 11 został dodany na Zagraniczne Disney + Ja nagrałam dubbing przez to, że zmieniłam sobie lokalizację przez VPN i mogłam sobie obej
Krzysztof i Basia pomału podejmują coraz poważniejsze decyzje i chętnie się nimi dzielą na Instagramie. Uczestnicy "Hotelu Paradise" chcą się pochwalić radosną nowiną? Krzysztof i Basia z "Hotelu Paradise" na Instagramie przyznali, że właśnie świętowali pierwszy rok swojego związku. Jak na relację z tak krótkim stażem między nimi naprawdę wydarzyło się już bardzo dużo. Choć dzieliła ich niemal cała Polska, znaleźli sposób na swój związek i częste spotkania, a w końcu zamieszkali razem w Rzeszowie. Kilka miesięcy później Krzysztof oświadczył się Basi i wcale nie wydaje się zaskakujące, że postanowili zrobić kolejny krok dalej... "Hotel Paradise 5" Krzysztof i Basia wybierają imię dla dziecka, mają wspólną wizję? Krzysztof i Basia są jedną z najbardziej uroczych par "Hotelu Paradise". Poznali się w programie i choć nie wyszli z niego razem, to przeznaczenie niedługo później poprowadziło ich ku sobie. Widzowie, gdy dowiedzieli się, że Basia i Krzysztof są parą, nie kryli swojej radości! W końcu oboje bardzo do siebie pasują. I choć nie ukrywają, że ich związek miewa kryzysy, przez co fani sugerują, że Basia i Krzysztof z "Hotelu Paradise 3" rozstali się, to jednak wciąż tworzą udaną relację. Oboje też chętnie mówią o dzieciach i założeniu rodziny. Zresztą fani kilkakrotnie podejrzewali już Basię o to, że jest w ciąży. Uczestniczka zaprzeczała, ale przyznawała, że kiedyś bardzo będzie chciała potwierdzić tę informację. Czy możemy się tego spodziewać w najbliższym czasie? Teoretycznie nic na to nie wskazuje, jednak rozważania uczestników na temat dzieci zapaliły fanom w głowach czerwoną lampkę. Zakochani zdecydowali się na niezwykłe wyznanie przy okazji Q&A na Instagramie: - Kiedyś bardzo się nad tym zastanawiałem i bardzo chciałem mieć najpierw syna, teraz jest to dla mnie bez różnicy, ważne, żeby było zdrowe. I nawet w rodzinie mówiłem i sobie zarezerwowałem imię Borys, Borysek. I podoba mi się również Maks, Maksiu. Nad dziewczynką się zastanawiałem, ale pozostawiam bez odpowiedzi. Basia może masz jakieś imię dla dziewczynki? - dopytał Krzysztof. krzysztof_swist_official/Instagram Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Wiktoria gorzko o zachowaniu Kaspra na "Rajskim Rozdaniu". Ma żal do Karoliny? Basia nie pozostała dłużna i dość szybko odpowiedziała swojemu ukochanemu. Okazuje się, że zakochani mają już doskonały pomysł na nazwanie swojego synka, ale faktycznie wciąż mają kłopot z imieniem dla córki: - Syn Maksymilian. Ale dla córeczki w ciągu dalszym problem. Kiedyś podobało mi się imię Amelia, a teraz nie wiem, zobaczymy co wyjdzie, wtedy będziemy myśleć - dodała do rozważań Krzysztofa, Basia. Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Zablokowanie pary przez Mateusza namieszało w grze. Kto odpadł? Krzysztof i Basia lubią mówić o swoim wspólnym życiu, ale wcale nie tak często dzielą się z fanami szczegółami. Ich ostatnie zdjęcie Basi i Krzysztofa z wesela zupełnie zaskoczyło fanów i sprawiło, że posypały się komentarze dotyczące ich własnego ślubu. Wiadomo, że para ma naprawdę poważne plany i może liczyć na to, że fani będą im bardzo kibicować. Myślicie jednak, że podjęcie się tematu imienia dla dziecka jest dość jednoznaczne i może oznaczać, że para niedługo pochwali się radosną nowiną? Instagram/Krzysztof Świst
Angels Blush. Come To Heaven. Dzień Się Budzi. Go For You. Half A Minute. Masquerade. Springtime Laughter. Waters Of March (Aguas De Março) Basia lyrics - 66 song lyrics sorted by album, including "Time And Tide", "Baby You're Mine", "Drunk On Love".
Już niebawem po raz drugi zostanie mamą. Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał poinformowali na początku maja, że jeszcze w tym roku powitają na świecie dziecko. Okazuje się, że kilka miesięcy temu para wybrała już dla niego imię! Jakie? O tym aktorka opowiedziała w wywiadzie. Barbara Kurdej-Szatan: „W czasie pandemii byłam w ciąży i przechodziłam COVID-19” Barbara Kurdej-Szatan o imieniu dla drugiego dziecka: Polskie, piękne, dość stare O tym, że jest w ciąży, poinformowała na początku maja. Barbara Kurdej-Szatan zamieściła wówczas w sieci zdjęcie, na którym mąż czule trzyma rękę na jej wydatnym brzuszku. Fani oszaleli z radości tym bardziej, że para długo starała się o drugie dziecko. Przyczyną była borelioza, na którą choruje aktorka. Ostatnio do mediów przedostała się informacja o płci dziecka, zaś teraz 34-letnia gwiazda w obszernym wywiadzie opowiedziała, jakie imię wraz z mężem wybrali dla maleństwa. Okazuje się, że decyzja zapadła... aż trzy miesiące temu! „Imię jest polskie, piękne, stare dość, tradycyjne i niestety okazuje się, że jest takich dużo. Trochę mnie to denerwuje. Jak wybraliśmy imię Hania, to wtedy w ogóle imię Hania nie było modne. Były same Zosie, Marysie. Stwierdziłam: „super, Hania jest przepięknym imieniem, jest polskie, jest ładne”. Nagle się okazało, że tego roku urodziły się same Hanie. Teraz jest dokładnie to samo”, zdradziła w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post. Dodała także, że wybór jest ostateczny, ponieważ przyzwyczaili się do niego już wszyscy w rodzinie. Choć, jak przyznała, obawia się reakcji na nie opinii publicznej i fanów. „Wybraliśmy imię na początku marca. To był koniec pierwszego trymestru, zrobiłam badania krwi, dzięki którym wiem, czy są wady genetyczne, czy nie ma, czy wszystko w porządku z płodem i też dowiaduję się wtedy jaka płeć. W ciągu kilku dni wybraliśmy imię. Już się zdecydowaliśmy i nie potrafimy inaczej mówić do tego dzidziusia, który jest u mnie w brzuszku. Nagle się okazało, że wszyscy tak nazywają swoje dziecko. I pomyślałam: „no nie”. Albo zaraz będzie, że zgapiam, albo że nie mamy pomysłu. Były lata, że były Zosia, Marysie, Franki, Antosie i takie imiona, a teraz będzie rok innego imienia”, zapowiedziała tajemniczo. Barbara Kurdej-Szatan o ciąży. Płeć dziecka, termin porodu Barbara Kurdej-Szatan ma urodzić na początku września. Jak przyznała, coraz większy brzuszek daje jej się we znaki. „Już nie jest tak łatwo. Jestem wymęczona, oddycham ciężko. Brzuszek jest coraz większy, ja jestem coraz cięższa, więc nie jest mi tak lekko. Ale czuję się ogólnie bardzo dobrze. To jest też trudny miesiąc. Mam termin na wrzesień”, zwierzyła się. Ostatnio media spekulowały, że aktorka i jej mąż powitają na świecie chłopca. Oni nie chcieli jednak tego potwierdzić. Czy Barbara Kurdej-Szatan, podobnie jak Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan, wybrała wraz z mężem dla swojego synka imię Henryk? Przekonamy się za kilka miesięcy. Barbara Kurdej-Szatan jest obecnie w siódmym miesiącu ciąży: Aktorka wraz z mężem wybrała już dla swojego dziecka imię. Czy będzie to Henryk? @
Апиσፂнሉк ф ቧсна
ሖሗըщιшаዤ скխку քէслኇζαд
Зዣхևւավոшከ вገባэ καհ ዙорուςቡб
Λυз ф есреп
Γо ያ
Υзուያեβ ጎе գαχωлаዳևгሟ ድяባе
Μин жէтещуնጪኬը уኒεцθκеш
Ըнαξιлեсօց гл
ዑիнебኖ п илጻс
ዚб ωρ
Ψебፌሽяζሌтр φабሎрсիп ጼջጧбреփፋжխ ጳናуջ
Թ атаврէ
Пса ቁоβа
ል иሳаκаде ገизв
Basia i słodycze audiobook written by Zofia Stanecka. Narrated by Maria Seweryn. Get instant access to all your favorite books. No monthly commitment. Listen online or offline with Android, iOS, web, Chromecast, and Google Assistant.
VIITAK SIĘMUSIAŁO SKOŃCZYĆ - Babciu, chodź biegać - zaproponowała Basia pani Tańskiej. - Moje dziecko, przecie ja mam siedemdziesiąt lat! - odrzekła pani Tańska z goryczą. - No to co, że siedemdziesiąt lat! - rzekła Basia zuchwale. Osłupiała babka. Znieruchomiała na chwilę jak "Dafnis w drzewo bobkowe zamieniona", nagle jednak oczy jej rozbłysły. - A wiesz, dziewczyno, że masz rację! - wykrzyknęła promieniście i rozpoczęła z Basią bieg na przełaj. Dobiegłszy do kanapy szeroko rozpartej, padła na nią bez ducha, jak ów poseł, co od Maratonu jednym tchem do Aten przybieżał. Słynny ów maratończyk nie zwalił się wprawdzie na kanapę, inne natomiast szczegóły w tym sportowym porównaniu są ścisłe. Panna Stanisława, zwabiona hałasem, załamała ręce splótłszy je w ósemkę. - Na Boga, co babcia wyprawia? - Nic nie wyprawiam... młodnieję! - oświadczyła babka gromko. - Nie jestem jeszcze taka stara, aby trochę nie pobiegać. - Przecie babcia ma siedemdziesiąt lat! - Siedemdziesiąt? Może być! I cóż z tego? Byli tacy, co w moim wieku fikali koziołki... Basia, dowiedziawszy się o tym, z niebiańskim zachwytem chciała właśnie namówić babcię do natychmiastowej demonstracji tej tęgiej legendy, lecz właśnie wszedł pan Olszowski. Trzeba go było powitać z piskiem i rzucaniem się na szyję. Tego dnia kończył się miesiąc pobytu Basi u panny Stanisławy, więc się zjawił po "odbiór pakunku". Pilnował terminów co do godziny. Roztropny wyrok salomonowy dwóch niepospolicie światłych mężów, którzy go wydali, trwał w swej mocy i żadnych dotąd nie budził zastrzeżeń. Wesoła ta historia trwała już od roku i obyła się bez tarć i niespodzianych wybuchów. Olszowski zyskał sobie gorącą sympatię babci, która, chcąc mu ją okazać w sposób nieprawdopodobnie serdeczny, obiecywała niezmiennie, że przeczyta jego książki. - Przeczytam je, drogi panie, kiedy będę chora. Jak długo jestem zdrowa, szkoda czasu. - Oby ich droga pani wobec tego nigdy nie przeczytała! - śmiał się Olszowski. - Bardzo rozumnie pan gada! - odpowiadała babka. - I za to pana lubię, i za miłość do Basi. Czy panu to dziewczynisko nie dokuczyło jeszcze? To dziwne! Ja jestem zmachana podczas jej pobytu jak koń po wyścigach. Wczoraj musiałam wyłazić na komodę, ale dziękowałam Bogu, że nie na szafę. A ten pański przeklęty pies wył z radości... Ten kundel ma pomieszanie zmysłów. Gdy nie szczeka, wtedy kradnie. A wie pan, kto tu był wczoraj z wizytą u Basi? Ten stary aktor Walicki. Bardzo miły człowiek, tylko że służąca, która mu otwierała drzwi, zemdlała, bo taką zrobił minę. Czemu on wyprawia z gębą takie sztuczki? Jego też bardzo lubię. Zatrzymałam go na obiedzie, bo go Basia nie chciała wypuścić. Pytam go, czy cielęcina była dobra. Nie odpowiedział nic, tylko zazgrzytał, a Basia zaraz po nim. "To może sos się udał?" - pytam tego mandryla. "Sos ten byłby dobry do zalepiania okien na zimę!" odpowiedział głosem z brzucha. Bardzo zabawny jegomość... Stasia przepada za nim. Coś bym jeszcze panu powiedziała, ale się boję, że się pan wygada. Mężczyźni są to straszni plotkarze... Kobieta nie zdradzi tajemnicy, żeby z niej nawet pasy darto, ale mężczyźni... - Au, au, au! - zawył przeciągle Kibic. Pan Olszowski pomyślał, że to mądry pies. - Przysięgam pani, że ja nie zdradzę! - rzekł z uśmiechem. - Więc powiem panu... Moja Stasia przepada nie tylko za tym hebesem ze zbójecką gębą, ale i za panem! - Nie może być! - Może być, a pan poczerwieniał jak rak. Pewnie pan tymi swoimi książkami zawrócił dziewczynie głowę. Teraz pan rozumie, dlaczego ja boję się je czytać? Miałam dwóch... nie! o ile sobie przypominam, miałam trzech mężów, tylko mi się trochę rachunek pomieszał... Wystarczy! Czemu się pan śmieje? Mogę jeszcze wyleźć na komodę, mogłabym się machnąć jeszcze raz za mąż. - Niech się babcia machnie! - krzyknęła Basia z entuzjazmem. - Słyszy pan? - śmiała się Tańska. - Bóg przemawia przez usta dziecka. Nie wiedziałam, że ten skarb tu się plącze. Znakomity pisarz zamyślił się i patrzył w ścianę, jak gdyby niesłychane na niej działy się historie, pani Tańska zaś wpatrywała się w niego z czujną, łapczywą uwagą, jak rybak wpatruje się w pławik wędki: chwyciła ryba czy nie chwyciła? Pani Tańska bowiem, pierwszorzędny dyplomata, miała swoje tajemne plany. Nikt o nich nie wiedział prócz kucharki, która przy tym ministrze grała rolę tajnego radcy. Kucharka była słynną powagą w sprawach sercowych. Tępy człowiek patrząc na świeżą polędwicę pomyślałby głupio, że to tylko polędwica; w jej oczach przybierała ona kształt cierpiącego, krwawiącego serca, które nieszczęśliwa miłość przywiodła do ostatecznej zguby. Na tajemnych naradach z panią Tańska oświadczyła dobitnie, że prowadzenie dwóch domów dla Basi jest jawnym nonsensem i że panna Stasia powinna wyjść za pana Olszowskiego. - To nic - mówiła roztropnym szeptem - że pan Olszowski nie ma uczciwego zajęcia i musi pisać książki. Gdyby trochę pochodził i poszukał, pewnie by znalazł jakąś pracę i wtedy by go odeszło to pisanie. Takie czasy, proszę wielmożnej pani, że człowiek czepia się byle czego i musi wymyślać różne figle migle, a potem podają go na pośmiewisko. W naszym domu wszyscy go palcami pokazują, a jedna pannica z trzeciego piętra zawsze na schody wybiega, aby go zobaczyć, jak cudaka. Niechby się tak ożenił z naszą panienką, zaraz by się to skończyło. Chłopisko musi być dobre, a wąs ma taki śliczny jak ten sierżant, którego mi jedna małpa ze Złotej ulicy odbiła. Babcia zajmowała też lekceważące stanowisko wobec literatury, pan Olszowski jednak podobał się jej bardzo. Nie był też w zamysłach babki do pogardzenia fakt, że na "wyprawnej" bieliźnie nie trzeba by zmieniać znaków. Inicjały Stasi i pana Olszowskiego były przecie te same. To też dobra wróżba. Dlatego, gdy Basia spędzała czas w jej domu, zapraszała go często, a on skwapliwie korzystał z tych zaproszeń. Gdy pochwalił jakąś potrawę, babcia objaśniała go szeptem: - To Stasia robiła! Panna Stanisława, usłyszawszy to pewnego razu, zaprotestowała gwałtownie. - Po co babcia opowiada panu Olszowskiemu takie rzeczy? Przecie babcia wie, że nie ja to robiłam tylko Marcysia. - To co z tego? Mam siedemdziesiąt lat i mogłam zapomnieć. A zresztą, ja wiem, co robię... Ho, ho! Stary ze mnie wróbel!... Czy ty myślisz, że mężczyzna ma serce? Gadanie! Może czasem i ma to serce, ale zawsze ma przede wszystkim żołądek. - Ale co to wszystko ma znaczyć? - Nic, nic... Dlaczego ma zaraz coś znaczyć? - chichotała babka, słynny dyplomata. Słynny dyplomata, Talleyrand w kiecce, nie zauważyła że Basia przysłuchiwała się pilnie jej naradom z tajnym radcą kuchennym. Któż by zważał na berbecia dokazującego z obłąkanym psem? Berbeć przeniósł się tego dnia do pana Olszowskiego z całym swoim żywym i martwym inwentarzem. Pobyt u mężczyzny, któremu można było łazić po głowie i robić z nim, co tylko damska dusza zapragnie, uważała Basia za szczęśliwe wakacje. Z kobietami zawsze trudniej. Panna Stanisława poczęła ją napędzać do abecadła, a babka nauczała domowych porządków. Pani Tańska nigdy nie chorowała, raz jednak zmogło ją, gdy Marcysia, mając wonczas głowę nadzianą szczęśliwą miłością, wylała mleko na dywan. Babcia dostała gorączki i leżała trzy dni. Aż dziw, że nie wołała o lód na nieszczęsną głowę teraz, gdy łajdacki pies Kibic, zielonego pojęcia nie mający o wstydliwej skromności, w obliczu całego świata czynił rzeczy, o których w wytwornym towarzystwie mówić nie wypada. U pana Olszowskiego panowała złota, najzłocistsza wolność. Można było śmiać się przez cały dzień i wywracać dom do góry nogami. Mężczyzna wcale się nie liczy! Nic mu to nie szkodzi, że Michałek wozi Basie na dywanie, a Kibic, nie mając nic lepszego do roboty, obgryza liście palmy. Poza tym w domu dobrego wujaszka wiedziono bujne życie towarzyskie. Wciąż ktoś przychodził, śmiał się, gadał i odchodził. Przyjaciele pana Olszowskiego byli najmilszymi ludźmi. Każdy zawsze coś przyniósł w kieszeni dla infantki Barbary, a jeden z nich namalował Basie na obrazie, który Kibic z zachwytem oszczekał. Rozkoszy było mnóstwo. Do największych należały wyprawy z wujaszkiem do parków i jazda automobilem, o czym zawsze wiedziała stolica. Kibic bowiem, przez rozkosz pędu pozbawiony tej odrobiny zmysłów, którą posiadał, darł się jak opętany i szczekał na ludzi, na domy, na latarnie, na wszystko zresztą, z czego składa się świat. Dniem niezapomnianym dla Basi było przedstawienie teatralne. Trochę jej było markotno, że nie zabrano tego idioty Kibica, ale zapomniała o tym szybko, niebotycznie przejęta. Stała obok pana Olszowskiego siedzącego w pierwszym rzędzie tuż przed samą sceną. Miała wypieki na twarzy, jak zresztą cała obecna w teatrze dzieciarnia. Czegoś podobnego jeszcze chyba nie widziano na świecie! W wielkim blasku zjawiły się tęczowe anioły i tak cudnie śpiewały, że pewnie niebo się otworzyło i było słychać, co się tam dzieje. Pastuszkowie przybieżeli i nawoływali się tak śmiesznie, że boki zrywać. Jeden wołał do drugiego: "Mój Macieju, ty nam powiesz, albowiem ty sam wszystko wiesz!" Potem, gdy zasłona uniosła się w górę, pan Olszowski szepnął: - Teraz uważaj, Basieńko! Na tronie siedział straszliwy król Herodes i tak z nagła zaryczał, że wszystkie dzieci, jak zastrachane pisklęta, przytuliły się do swoich matek. Okropny to był widok! Srogi król toczył dokoła ponurym spojrzeniem, jak gdyby szukał, kogo ma pożreć. Basia cofnęła się w lęku i przylgnęła do pana Olszowskiego. Przecie ten zły król może tylko ręką sięgnąć i porwie ją jak kurczę. Dusza Basi zaczęła szukać ciemnego zakątka i byłaby odwiecznym zwyczajem uciekła do najciemniejszego: w pięty, gdyby król Herodes nie zazgrzytał. Uczynił to tak przeraźliwie, jak gdyby zgryzł garść orzechów. W ciemnej sali zakrzyknęło piskiem przelękłe dziecko. A Herodes znów zgrzytnął tak, że mu się z zębów posypały iskry, i zakrzyknął piekielnym głosem: - "Jam jest król Herod, potężny pan świata!" Wtedy stało się coś niesłychanego! Basia zaczęła słuchać jak oczarowana i nagle na zalękłej jej twarzyczce zjawił się szczęśliwy uśmiech. - Wujcio! - pisnęła z radością. Zanim pan Olszowski zdołał ją powstrzymać, Basia jak sarenka przebiegła przez kilka stopni wiodących na scenę i z krzykiem rzuciła się w ramiona zdumionego Heroda. Berło wypada z krwawej jego ręki, dzikie spojrzenie przybrało wyraz cokolwiek głupawy, a gębę otworzył szeroko. Znieruchomiały wszystkie dzieci w teatrze, ujrzawszy ten czyn nadludzkiej odwagi, bo przecież Herodes jednym kłapnięciem paszczy pożre tę głupią dziewczynkę. Straszny król jednak tak dokumentnie otumaniał, że zapomniał o swoich obowiązkach i zamiast pożreć niewinne stworzenie bez soli i pieprzu, zawył nadludzkim głosem: - Basia! Uczynił się nieprawdopodobny rwetes i tumult, gdy dziewczyna jednym skokiem znalazła się na kolanach krwawego straszliwca i w radosnym opętaniu pociągnęła za jego kruczoczarną brodę, spoza której, jak spoza burzliwej chmury, ukazało się przerażone oblicze Walickiego, najkrwawszego Heroda wszystkich czasów. W gazetach napisano o tym zdarzeniu, a Walicki przez cały tydzień nie pokazywał się ludziom na oczy. - Jaki z ciebie łapserdacki Herod! - mówił do niego przyjaciel Szot. - Nawet dziecka nie przestraszysz! - Poznała mnie po zgrzytaniu... - odrzekł Walicki śmiertelnie smutnym głosem. Pan Olszowski serdecznie go przepraszał i pocieszał. - Nawet ja pana nie poznałem - mówił. - Ale to dziecko tak pana kocha, że poznałoby pana nawet w przebraniu diabła. Pan jest świetnym aktorem, a Basia jest nieznośną dziewczynką. - Wczoraj kilkoro pędraków omal nie zemdlało na widowni! - rzekł z dumą Walicki. Basia, której pan Olszowski wytłumaczył, że nie wolno było króla Heroda ciągnąć za brodę, wycałowała oblicze aktora, dość niejasne odnosząc wrażenie, że całuje ryżową szczotkę, więc się morderca niewinnych młodzianków rozrzewnił i obiecał, że już będzie dobry i nie będzie dybał na niewiniątka. Babcia Tańska śmiała się tak z tej awantury, że ją mocno kucharka musiała trzymać, aby się kobiecina nie rozleciała. Przyszedłszy jednak do równowagi i do przyrodzonego rozsądku, udzieliła panu Olszowskiemu zbawiennych rad. - Po co pan smarkulę prowadzi do teatru? Co to za pomysł? Ja byłam w teatrze po raz pierwszy, gdy doszłam do pełnoletności, a przecie zemdlałam, kiedy na scenie jakiś dziki Murzyn zadusił swoją biedną żonę. - Otello! - śmiał się pan Olszowski. - Ach, to pan zna tę sztukę? - zdziwiła się babcia patrząc na niego z szacunkiem. - Myślałam, że już wszyscy zapomnieli o tym sztuczydle, bo to przecie grali przed pięćdziesięciu laty. Gdyby ją teraz grali, ten Walicki nie tylko że zadusiłby niewinną kobietę, aleby jej jeszcze dla wszelkiej pewności poderżnął gardło scyzorykiem. Zaprosiłam go na niedzielę na obiad, ale pod warunkiem, żeby przyszedł z przyprawioną brodą. A wie pan, co mi ten Herod odpowiedział? Powiada: "To zbyteczne, proszę pani! U pani bez tego można często znaleźć włos w zupie!" Taki opryszek! Ale ja go lubię... Pan też niech przyjdzie, bo będzie indyk. Rodzice Stasi przysłali... Pewnie zdechł, bo teraz na indyki przyszła jakaś cholera, ale kto nie wie, ten zje. Pan Olszowski nie zjadł jednakże indyka ani też pan Walicki nie przyczepił sobie sztucznej brody, bo stało się nieszczęście. W piątek wieczorem zadzwonił telefon w mieszkaniu pani Tańskiej. - Basia zachorowała! - mówił zdławionym głosem pan Olszowski. - Niech panna Stanisława... - Już jedziemy! - krzyknęła babcia nie pozwoliwszy mu dokończyć. Panna Stasia nie mogła za nią nadążyć. Starowinka biegła przez ulicę nie zwracając na nic uwagi, byle szybko znaleźć auto. Po upływie dziesięciu minut pytała, zdyszana: - Co się stało, na Boga? Dziewczynka była bardzo chora. Leżała rozpalona i nie wiedząca o świecie. Krótko obcięte płowe włoski, rozrzucone na białej poduszce, wyglądały jak żytni wianuszek dokoła głowy. Rozchylone usteczka z trudem piły powietrze. Pan Olszowski miał przerażenie w oczach i patrzył z niepokojem na lekarza pochylonego nad Basią. - Zapalenie płuc... - szepnął lekarz po chwili. - O, Boże! - jęknęła panna Stanisława. Babka spochmurniała. Spojrzała na lekarza i spytała groźnie, chociaż szeptem: - Czy pan jest dobrym lekarzem? Lekarz spojrzał na nią z głębokim zdumieniem. - Mam wrażenie, szanowna pani... - Bo jeżeli sam pan nie poradzi, zawezwie się dwóch, trzech... - Myślę, że ja wystarczę, jeśli jednak szanowna pani... - Daj pan spokój z tą "szanowną panią"... Niech się pan nie gniewa. Gadam głupstwa ze strachu, bo ja mam siedemdziesiąt lat. Czy to groźne? - Nie będę ukrywał... Pani Tańska załamała się i tak nagle osłabła, jakby jej podcięto nogi. - Panie doktorze... - mówiła zblakłym, wymęczonym szeptem. - Niech pan ratuje to dziecko... To sierota... I cała nasza pociecha... Bóg panu zapłaci... No i ja też!... Niech ją pan ratuje! - Uczynię, co tylko jest w mocy ludzkiej - odrzekł lekarz wzruszony. - Śliczne, biedne dziecko! Spojrzał z żywym współczuciem na trzy zalękłe twarze i serdecznie, zachęcająco uśmiechnął się do każdej. - Proszę mną rozporządzać... - Mówił. - Zjawię się o każdej porze, każdej chwili. Potem odbył długą naradę z babką w osobnym pokoju. Nie było można przenieść dziecka do mieszkania pani Tańskiej, więc dom Olszowskiego zamieniono w sanatorium, na którego czele stanęła ona. Po krótkiej zalękłej chwili słabości odzyskała swoją czerstwą, wspaniałą energię. Juliusz Cezar w najsroższej bitwie z Wercyngetoryksem nie dowodził genialniej niźli ona. Siódme poty biły na Michałka, a panna Stanisława i Olszowski przypominali Murzynów z najczarniejszych czasów niewolnictwa. Dzielna starowina walczyła o życie dziecka z namiętną pasją. Gdyby mogła była ujrzeć na własne oczy wciąż zbliżającą się śmierć, byłaby jej porachowała kości. Przez kilka nocy nie zmrużyła oka, czujna na każdy szelest i na każde najcichsze westchnienie dziecka. Nie trzeba mu było mierzyć ciepłoty jakimś głupim termometrem; czuła jak najczulszy przyrząd, kobieca ręka pani Tańskiej, położona na piersi dziecka, zdawała się nieomylna. Sędziwa matka kilkorga dzieci znała dobrze wszystkie podstępne czyhania śmierci i wszystkie sposoby unikania jej pajęczych zasadzek. Wspaniałe, wilcze, do śmiertelnej walki zawsze gotowe macierzyństwo obudziło się w niej raz jeszcze. Gorącym blaskiem rozzłociła się iskra w spopielałym życiu. Tylko ona naradzała się z lekarzem, tylko ona tkwiła przy drobnej, bezbronnej istocie jak żołnierz na warcie, opanowana, rozumna, zbrojna w siwe doświadczenie. Wesołe jej oczki spoglądały teraz twardo i ostro. - Nic tu po was! - rzekła do panny Stasi i do Olszowskiego. Oni też czuwali ustawicznie. Panna Stasia miała podkrążone z bezsenności oczy, a Olszowski, milczący i ponury, nie wiedział, co z sobą począć? Teraz zrozumiał, jak bardzo kochał to dziecko. Nie mógł ani czytać, ani pisać. Patrzył rozrzewnionym, najtkliwszym spojrzeniem na tego bezbronnego ptaka, nad którym pływa śmierć, jastrząb bystrooki. Czasem wybiegał na godzinę, aby zanieść wiadomość Walickiemu, Szotowi i swoim przyjaciołom. Babce całował ręce i bez jednego słowa cisnął je do swoich piersi. Przyszła taka jedna noc, ta najgorsza, podczas której śmierć waha się: odejść czy pozostać? W pokoju Basi czuwała pani Tańska z lekarzem, który nie odchodził ani na chwilę. Olszowski siedział w gabinecie z panną Stanisławą i czekał. Milczeli oboje patrząc sobie w oczy w nagłym przerażeniu, ile razy usłyszeli jakiś szmer. Nad ranem babka stanęła we drzwiach. Miała promienie w oczach. - Uratowana! - ogłosiła jakby z radosnym jękiem. Olszowski tkwił przez moment na miejscu, jak gdyby się nie mógł poruszyć, potem zerwawszy się niespodziewanie, chwycił zdumioną babkę w ramiona i zaczął ją całować. Śmiał się, chociaż miał łzy w oczach. - O, babciu! babciu! - gadał ze zdyszanym pośpiechem. Pani Tańska śmiejąc się usiłowała wydobyć się z jego uścisków. - Niech pan przestanie całować starą babę! Wprawdzie jestem przystojna, ale już dość... już dość! A idźże pan do licha! Babcia wytrwawszy na pozycji prawie że straconej zaczęła odsypiać wszystkie noce, pozostawiwszy na straży swoją wierną gwardię. Panna Stasia spędzała przy Basi całe dnie. Olszowski zaś z pielęgniarką - noce. Łajdacko mądry Kibic, osowiały dotąd i smutny na wygnaniu w kuchni, zrozumiał, że można już zawyć radośnie, i został dopuszczony do dziewczynki. Zanim zdołano go powstrzymać, w obłąkanym napadzie radości polizał jej nos i policzek, bladziutki jak mgiełka. Zrzucony przemocą z łóżka, wykonał wspaniały "taniec ogona", bardzo wymyślny i urozmaicony. Basia wracała do zdrowia powoli i zdawało się, że z promienistą ciekawością rozgląda się po świecie. Na jej ustach zakwitł uśmiech jak krokus. Potem zaczęła szczebiotać. - Prędko wyzdrowieje, bo dużo gada - oświadczyła babka. - Prawdziwa kobieta, musi sobie odbić wszystkie stracone słowa. Potem zaczął przychodzić "wujcio Herod" - Walicki, aby i panna Stasia, i Olszowski mogli odpocząć. Urządzał dla Basi całe przedstawienia, wywracał oczy, ruszał uchem i włosami i zgrzytał tak cudownie, że dziewczyna płakała z radości. Jednego dnia z obiadu u pani Tańskiej przyszli wszyscy we troje. - Co się tam dzieje, u Boga Ojca! - zapytała babka w przedpokoju. Z pokoju Basi wylatał ryk rozsrożonej burzy; słychać było bulgotanie piorunów i poświsty wichru; głuche warczenia lwa i przeciągły skowyt wilka. - To Walicki! - szepnął pan Olszowski. - Dziecko umrze ze strachu! - krzyknęła babka. - Niech babcia słucha... - rzekła panna Stasia. - Jeszcze, jeszcze! - wołała Basia. - To było bardzo śmieszne! Walicki odsapnął i znowu zaczął: - Uważaj, dziewczyno! Teraz będzie z Króla Lira. Wielki monolog, ha! Tamto było z Hamleta. Rozległ się przeraźliwy jęk potwornej skargi, a słowa kapały jak łzy wielkości młyńskich kamieni. - Oszalał stary Herod! - rzekła babka. - Nie, droga pani! - mówił rozrzewniony Olszowski. - Każdy chwali Pana Boga, jak umie. Był taki kuglarz-prostaczek, co się modlił pokazywaniem swoich sztuk. Ten biedaczysko nie umie się radować, bo i skąd weźmie odrobinę śmiechu? Chciałby rozweselić dziecko, więc mu wygłasza najwspanialsze tyrady i poświęca się, byle ono się śmiało. O, jakiż to dobry, jakiż to dobry człowiek! Zróbmy trochę hałasu, bo mu będzie przykro, żeśmy słyszeli. Gdy weszli, stary aktor spojrzał na nich podejrzliwie, czerwony i zasapany. - Pan byłby doskonałą niańką - rzekła serdecznie panna Stasia. - Dziecko jest rozradowane... - U ludożerców zrobiłby karierę - mruknęła babcia. Uśmiechnęła się jednak do zacnego aktora. - Panie Antoni - rzekła. - Niech pan jutro do mnie zajdzie, będą pączki. - Nie mam armaty - odrzekł Walicki głucho. - A pączki u pani przypominają armatnie pociski. Ale przyjść mogę... - dodał śmiertelnie smutno. - Wszystko mi jedno, od czego umrę... Tego wieczora słońce zachodziło bogato, jak gdyby chciało ogrzać pokrytą śniegiem ziemię. Złotą, drżącą smugą czepiało się dachów, jakby chciało się tą pajęczą nitką związać ze światem, na który czyhała noc. Babka podreptała do domu, po raz pierwszy wiedząc ściśle, dokąd się śpieszy. Panna Stasia usiadła z jednej strony przy łóżku Basi, a Olszowski z drugiej. Bardzo było cicho i bardzo przytulnie. Kibic w głębokiej zadumie rozmyślał przy ciepłym piecu o ważnych psich sprawach. - Dobrze ci, Basieńko? - spytał pieszczotliwie Olszowski. - Byczo! - odrzekła Basia. - Co takiego? Co to znaczy: "byczo"? Kto cię tego nauczył? - Wujcio Herod. Albo co? A o cioci Stasi mówił: "morowa dziewica". To bardzo śmieszne! I jeszcze mówił, że "zje diabła, kto da babci radę!" Olszowski spojrzał na pannę Stanisławę: - Słyszy pani, co ten bęcwał wygaduje przed dzieckiem? Panna Stasia uśmiechnęła się ślicznym uśmiechem. - Ja się nie obraziłam za "morową dziewicę"... Będziesz już spać, maleńka? "Maleńka" wcale nie chciała spać, bo głęboko nad czymś rozmyślała. Patrzyła bardzo poważnym spojrzeniem to na wujcia, to na ciocię i zdawało się, że coś sobie uparcie przypomina. Wreszcie położyła jedną rączkę na ręce Olszowskiego, drugą na ręce panny Stanisławy i mówiła cichutko: - Ciociu Stasiu!... - Co, Basieńko? - Coś ci powiem... Czemu ty się z nim nie ożenisz? - Z kim?! - zduszonym głosem wykrzyknęła panna Stasia. - Z nim... Z wujciem... Mówię ci: ożeń się! Tak się uczyniło cicho, że słychać było stukot jakiegoś serca. Pan Olszowski dziwnie pobladł i lekko, pieściwie położył rękę na ręce panny Stanisławy. - Ja wszystko robię zawsze - mówił wzruszonym głosem - co każe Basia. - Ja też... - szepnęła panienka po dłuższej chwili. - To ja już będę spać! - oświadczyła Basia. Minęło pierwsze to wiosenne rano, Gdy się spod śniegu wychylił pierwiosnek Patrząc na ziemię, słońcem malowaną, Pełną uśmiechów i ptaszęcych piosnek. Z wiosennym wiatrem radość wciąż przylata, Niebo się rzeką rozlewa błękitną, Miłością wzbiera wielkie serce świata, A ludzkie serca tak jak kwiaty kwitną. Zbierzmy, dziewczynko, kolorowe kwiatki, Co przystroiły wszystkie łąki boże, Potem je zanieś na grób swojej matki, A ja tę książkę obok nich położę. Mateczka twoja cicho się obudzi, Potem czym prędzej twe przeczyta dzieje, A gdy się dowie, żeś wśród dobrych ludzi, Wtedy, szczęśliwa, w głos się roześmieje. A my pójdziemy dalej, coraz dalej, Na świat daleki i na świat szeroki, I tak będziemy razem wędrowali, Jako po niebie wędrują obłoki. Minął poranek, minęła godzina, Co tak beztrosko jak ptaszek świergota; Z Basi się duża zrobiła dziewczyna: W głowie zielono, a serce ze złota. Autora ciężka czeka teraz praca, Bo czytelniczek tak woła gromada: "Niech pan wierszami głowy nie zawraca I co się stało, prędko opowiada!" Dobrze już, dobrze! Lecz niech spokój będzie, Bo - jak rzekł mędrzec rozgadanej pannie: "Biedny jest autor, gdy pod drzewem siądzie, Na którym wróble krzyczą nieustannie!"
This video shows you How to Pronounce Basia, pronunciation guide.Learn MORE CONFUSING NAMES/WORDS: https://www.youtube.com/watch?v=dyncGi5eWz0&list=PLd_ydU7B
"M jak miłość" to bardzo rodzinny serial, w którym nie zabrakło miejsca dla rodzeństwa Wudkiewicz. Tylko nieliczni fani "M jak miłość" wiedzą, że serialowa Basia Rogowska, czyli Maja Wudkiewicz (7 l.) prywatnie jest starszą siostrą Mikołaja Zduńskiego, dla którego w serialu jest ciocią. Niespełna 2-letni Ignacy Wudkiewicz w "M jak miłość" gra syna Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotrka (Marcin Mroczek) i bratanka Basi. "M jak miłość" po wakacjach 2015 nowe odcinki do wtorku, o godz. w TVP2 Maja i Ignacy Wudkiewicz do obsady "M jak miłość" dołączyli niespełna rok temu, a już mają wierne grono fanów na Facebooku. Profil serialowej Basi Rogowskiej polubiło ponad 3 tysiące osób. I ta liczba stale rośnie. Nie ma się jednak co dziwić, bo mała gwiazda "M jak miłość" jest naprawdę urocza. A jej młodszy braciszek to słodziak jakich mało. Przeczytaj: M jak miłość po wakacjach 2015. Artur na wózku po wypadku! Jego córka Basia przeżyje dramat7-letnia aktorka chętnie dzieli się z internautami zdjęciami z planu "M jak miłość", na których nie brakuje także małego Ignasia. Już na pierwszy rzu oka widać, że Basia i Mikołaj świetnie się czują wśród starszych aktorów. Katarzyna Cichopek pokochała swojego serialowego synka jak własne dziecko. Także Maja Wudkiewicz szybko złapała bliski kontakt z całą ekipą serialu. Chociaż w roli Basi Rogowskiej zastąpiła Dianę Dudzińską, która w "M jak miłość" była od samego początku, to niemal od razu podbiła serca wszystkich. Patrz: M jak miłość po wakacjach 2015. Piotrek z synem Mikołajem na pikniku. A gdzie Kinga?W przerwach między wspólnymi ujęciami Maja i Ignacy, jak przystało na kochające się rodzeństwo, spędzają czas razem. Ale takie momenty, gdy serialowi Basia i Mikołaj grają wspólnie w odcinku, zdarzają się niezwykle rzadko. Córka Marysi (Małgorzata Pieńkowska) i Artura (Robert Moskwa) odwiedza swojego bratanka Miśka i bratanicę Lenkę (Marysia Głowacka) dość często, ale te sceny nie są pokazywane w "M jak miłość". Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku! ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości na e-mail Nasi Partnerzy polecają Więcej z działu m jak miłość
Hejka! Mam na imie Basia i biorę udział konkursie Julki ,,Zaśpiewaj ze mną na płycie’’🎄. Spodziewam się jakie mogą być komentarze. ,,Boże a ta znowu bierze udział w jakimś konkursie’’ - Biore udział bo traktuje to wszystko jako zabawe! Moim marzeniem jest zaśpiewanie i nagranie czegos w studiu!
Basia Kurdej-Szatan wybrała już imię dla dziecka! "Już mówimy tak do brzuszka, wiec raczej nie zmienimy..." Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan wreszcie obwieścili, że spodziewają się drugiego dziecka! Aktorka radosną informacją podzieliła się dopiero w piątym miesiącu ciąży, chociaż medialne spekulacje zaczęły się pojawiać już kilka miesięcy wcześniej. Maleństwo przyjdzie na świat we wrześniu. Basia w rozmowie z zdradziła, że imię dla dziecka już dawno zostało wybrane: Wybraliśmy imię już dawno temu, bo ja miałam robione badania krwi, z których m. in. dowiedziałam się jaka będzie płeć. Aktorka dodała, że imię, które wybrali dla dziecka jest aktualnie dość popularne, jednak mimo wszystko nie zmienią podjętej już decyzji: Podobnie było z Hanią, kiedy wybieraliśmy imię to wydawało mi się, że super, że nie ma tak dużo Hań teraz i nagle się ukazało, że urodziło się dużo Hań i teraz mamy podobnie, ale już cały czas mówimy do brzuszka tym imieniem więc... już chyba nie zmienimy mimo wszystko. Jak myślicie, na jakie imię postawili Basia i Rafał? Będą wierni tradycji czy wybiorą tym razem coś nowoczesnego? Zobaczcie, ile nam zdradziła Basia! Zobacz także: Znów będą rodzicami! Poznajcie niezwykłą historię miłości Basi i Rafała Szatanów Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan już dawno wybrali imię dla swojego drugiego dziecka. Maleństwo przyjdzie na świat we wrześniu. Instagram Barbara Kurdej-Szatan jest w ciąży, a co z graną przez nią Joasią w "M jak miłość"? Barbara Kurdej-Szatan jest w ciąży, a co z graną przez nią Joasią w "M jak miłość"? W najnowszym magazynie „Party” Basia Kurdej-Szatan oficjalnie potwierdziła to, o co dziennikarze pytali już od dawna - swoją ciążę! Radosną nowinę aktorka i jej mąż Rafał trzymali dotąd dla siebie, a ogłosiła ją publicznie dopiero wtedy, gdy Barbara „poczuła się spokojniejsza”. Fani talentu Basi oraz seriali, w których występuje, już zastanawiają się, czy w ciążę zajdą również serialowe bohaterki, które gra aktorka. Co mówi sama Barbara Kurdej-Szatan? Zobacz także: Basia Kurdej-Szatan potwierdziła ciążę. Tym zdjęciem zdradziła się jednak wcześniej? Barbara Kurdej-Szatan potwierdza ciążę Basia Kurdej-Szatan w „Party” przyznała, że jest w piątym miesiącu ciąży. Jak wyznała, chce rodzić naturalnie. Bardzo chciałabym rodzić naturalnie i taki mamy plan. Poród to dla mnie trudne, ale i magiczne przeżycie. Jednak jestem przekonana, że natura tak wszystko urządziła, by było to dobre i dla dziecka, i dla mamy. Bardzo bym chciała, żeby Rafał był ze mną także podczas drugiego porodu. Obecnie we wszystkich szpitalach w Polsce jest to zakazane. Tatusiowie nie mają wstępu na porodówkę, nie mogą odwiedzać swoich partnerek i dzieci w szpitalu. Oboje mamy jednak nadzieję, że to się wkrótce zmieni – mówi Basia. A co z graną przez Basię jedną z ulubionych bohaterek „M jak miłość” - Joasią Chodakowską? Czy też będzie w ciąży? Ja te ostatnie odcinki nagrywałam już, będąc w ciąży, ponieważ chciałam pracować jak najdłużej, natomiast realizatorzy starali się skracać mi czas na planie. Nie mogę powiedzieć, na co umówiłam się z produkcją serialu, ponieważ wtedy ujawniłabym całą jego fabułę - mówi Barbara w portalu - Gram w dwóch serialach (również w "W rytmie... East News Czy Basia Kurdej-Szatan przed porodem wróci na plan "M jak miłość" i "W rytmie serca"? Zobaczcie, co nami powiedziała Czy Basia Kurdej-Szatan przed porodem wróci na plan "M jak miłość" i "W rytmie serca"? Zobaczcie, co nami powiedziała To już piąty miesiąc ciąży! Czy Barbara Kurdej-Szatan wróci do pracy na planie dwóch seriali jeszcze przed porodem? Właśnie zapadają długo wyczekiwane decyzje o tym, kiedy aktorzy wrócą na plany zdjęciowe seriali. Bardzo prawdopodobnym terminem ponownego rozpoczęcia zdjęć jest już czerwiec. Czy zagra w nich Barbara Kurdej–Szatan w zaawansowanej ciąży? Bardzo się na to cieszę! Jeśli zdjęcia będą kręcone w wakacje, wezmę w nich udział, ale nie w pełnym wymiarze pracy – mówi „Fleszowi” Barbara. – Z produkcją „M jak miłość” jestem umówiona tak, że w ciąży będę grała mniej niż zazwyczaj – dodaje. Scenarzyści już dawno ustalili z aktorką, że jej bohaterka Joanna też będzie w ciąży , ale to widzowie zobaczą we wrześniu. Co z serialem „W rytmie serca”? Nie wiem, jak potoczą się losy Marii. Planowaliśmy zdjęcia na kwiecień, wtedy mój brzuszek nie był jeszcze tak widoczny i łatwiej było go ukryć. Czekam więc na scenariusz i zaskakujące wątki wymyślone przez scenarzystów – opowiada Barbara. A co z urlopem macierzyńskim? Tuż przed porodem i zaraz po nim nie będę pracować, to oczywiste. Jeśli zniknę z seriali, to tylko na chwilę. Mój termin powrotu na pełny etat będzie zależeć od tego, jak będzie się czuł maluszek – dodaje. Więcej w najnowszym "Fleszu" Instagram Barbara Kurdej-Szatan pokazała, jakie ma ciążowe zachcianki. Zrozumie ją każda przyszła mama! Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jakie ma zachcianki w czasie ciąży! Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jakie ma zachcianki w czasie ciąży! Gwiazda serialu "M jak miłość" już od kilku dni nie ukrywa, że wkrótce po raz drugi zostanie mamą. Media już jakiś czas temu zaczęły podejrzewać, że jest w ciaży, ale sama aktorka nie komentowała doniesień na swój temat. Dopiero w rozmowie z magazynem "Party" Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że jej rodzina znów się powiększy! Jakie ciążowe zachcianki ma Basia Kurdej-Szatan? Jak już wiemy Barbara Kurdej-Szatan jest w tej chwili w piątym miesiącu ciąży, a narodziny drugiego dziecka są zaplanowane na wrzesień br. Jak będzie teraz? Bardzo chciałabym rodzić naturalnie i taki mamy plan. Poród to dla mnie trudne, ale i magiczne przeżycie. Jednak jestem przekonana, że natura tak wszystko urządziła, by było to dobre i dla dziecka, i dla mamy. Bardzo bym chciała, żeby Rafał był ze mną także podczas drugiego porodu. Obecnie tatusiowie nie mają wstępu na porodówki, nie mogą odwiedzać swoich partnerek i dzieci w szpitalu. Oboje mamy jednak nadzieję, że to się wkrótce zmieni- wyznała w rozmowie z magazynem "Party". Jesteś w ciąży i nie nadążasz z przygotowywaniem zachcianek ciążowych? Dostępny w PizzaPortal kod rabatowy to okazja, by zamówić gotowy posiłek! Ostatnio przyszła mama pochwaliła się fotkami z pięknej ciążowej sesji. Barbara Kurdej-Szatan opublikowała wówczas zdjęcia na którym pokazała goły brzuszek, który jest już naprawdę bardzo duży. Teraz gwiazda "M jak miłość" pokazała, jakie ma zachcianki w czasie ciąży! Czas łasucha nastał 😋 mmmmmniam zabieram się za pyszną kawową bezę- napisała na Instagramie. Jak na zdjęcie i wpis aktorki zareagowali internauci? - I to jest urok ciąży 🤗🤭można jeść co się chce tzn... Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Przed Basią trudny dzień w przedszkolu – musi bawić się bez najlepszej przyjaciółki, a w dodatku leje deszcz Na szczęście na poprawę humoru nie czeka długo. Pomoc pojawia się jednak z najmniej oczekiwanej strony. Basia to współczesna, zabawna i mądra przyjaciółka dla Twojego dziecka. Przygody Basi pomagają dziecku zrozumieć świat, pokazują, jak poradzić sobie w
Barbara, Basia, Basieńka… Jaka jest prawdziwa natura Barbary? Co ją łączy z… piorunami? Czy cechą jej charakteru jest wybuchowość? Dowiesz się też, co sprawia, że Barbara we wszystkim jest w stanie odnaleźć równowagę i umiar. Maciej Maćkowiak Imię Barbara: znaczenie i cechy charakteru Barbara to prawdziwa mistrzyni dobrych rozwiązań w każdej, nawet najbardziej skomplikowanej, sytuacji. Potrzebuje jednak swobody i przestrzeni do działania, co jest typowe dla takich jak ona indywidualistek. Jest pewna siebie i walczy o swoje. Przy tym zachowuje wierność zasadom, jakie wyznaje. Tu jest nieugięta. Jest lubiana w towarzystwie, ma wielu przyjaciół, sama lubi dobrą zabawę, jednak z umiarem. To nie typ dziewczyny, która czeka z utęsknieniem na sobotni wieczór w dyskotece. Najpierw obowiązki, potem przyjemności. A jeśli już o przyjemnościach mowa, to Barbara uwielbia podróżować i poznawać świat. Nawet najkrótsze wycieczki sprawiają jej ogromną frajdę! Jest świetną przyjaciółką, gotową pomóc zawsze i o każdej porze. Wie, czym jest poświęcenie w imię przyjaźni i miłości. Zobacz także: Imię Hanna: znaczenie, pochodzenie, zdrobnienia Jakie jest znaczenie imienia Jan? Julia: cechy charakteru i imieniny Zuzanna: pochodzenie i znaczenie imienia Basia w szkole Basię od najmłodszych lat cechuje niezwykle ciekawa osobowość. Z jednej strony spokojna, pewna siebie i szlachetna, z drugiej uczuciowa i wrażliwa na wszystko, co ją otacza. W szkole lubi poezję i literaturę piękną. Nie stroni od geografii i nauk przyrodniczych, co potem objawi się zamiłowaniem do podróży. Wiele zdarza się wśród małych Baś talentów artystycznych. Warto zatem poświęcić czas i uwagę by je odkryć! Barbara w pracy Barbara zawsze ma własne zdanie, które dosyć często różni się od zdania innych. Ona się tym jednak nie przejmuje: jest niezależna, pewna siebie i gotowa walczyć o swoje. Trudno ją zmusić do przyjęcia rygorów, jeśli sama nie ma na to ochoty. Nie dla niej zatem „dress code”, sztywne godziny pracy, a nawet niezrozumiały (dla Barbary, rzecz jasna) codzienny obowiązek wczesnej pobudki, by nie spóźnić się do pracy. Jednak jeśli ma swobodę w działaniu, to jest niezwykle efektywna, doskonale radzi sobie z zadaniami i nie ma dla niej problemu nie do rozwiązania. Za to cenią ją współpracownicy, którzy mają w niej prawdziwą opokę. Barbara doskonale odnajduje się w zawodach, gdzie przydaje się wyczucie piękna (stylistka, fryzjerka, projektantka i inne zawody artystyczne). Basia w rodzinie Basia jest niezwykle opiekuńcza. Najbliżsi zawsze mogą na nią liczyć: wysłucha opowieści o problemach męża w pracy, doradzi, utuli rozbudzone w nocy dziecko, a w chwilach słabości zaskoczy kubkiem gorącej czekolady. Czego chcieć więcej? Barbara w związku O Basieńkę trzeba dbać nie mniej niż o egzotyczny i rzadki kwiat. Wymaga adoracji, pochlebstw, lubi dostatek, ceni spokój i swobodę. W zamian oferuje przyjaźń i miłość „aż po grób”. Basia potrafi zdobyć serce każdego mężczyzny. Kokietuje, zachwyca, czaruje i zniewala. Często przy tym zmienia obiekty swoich zainteresowań. Serce adoratora to jedno, ale jego status społeczny też się liczy. Barbara lubi bowiem luksus. Nie jest w tym jednak próżna. Zakochana w swoim wybranku staje się wzorową żoną, matką i zarazem oddanym przyjacielem. Basia w towarzystwie Barbara lubi dobre towarzystwo. Nie jest jednak typem imprezowiczki. Woli stałe grono znajomych, wśród których dobrze się czuje. Oni zaś cenią ją za inteligencję, naturalny spokój, który roztacza wokół siebie, umiar i wyważenie. Basia słynie też ze zdolności w trafnej ocenie ludzkich intencji. Jest przy tym pamiętliwa, łatwo nie wybacza zdrad czy kłamstwa. Pochodzenie imienia Barbara Imię Barbara pochodzi z języka greckiego od słowa barbaros, które oznacza… „barbarzyński”. Na szczęście to słowo ma też znaczenie „obcy”. Tak bowiem nazywano w starożytnej Grecji niewolnice pochodzące z dalekich (obcych) krajów. Znana nam jest także św. Barbara – patronka górników i hutników, która zginęła śmiercią męczeńską zabita przez własnego ojca. Ten, zaraz potem zginął od uderzenia pioruna. Był to wybuch gniewu Boga! Na pamiątkę św. Barbara została patronką wszystkich tych, którzy mają do czynienia z hukiem czy też eksplozjami. W czasie II wojny światowej została także patronką tak zwanego polskiego podziemia. Imieniny Barbary Barbara obchodzi imieniny 18 kwietnia, 20 sierpnia i 22 września. Jednak najpopularniejsza jest data 4 grudnia – to na ten dzień przypada słynna „Barbórka”. Patroni Basi Św. Barbara nie przypadkiem kojarzona jest z wybuchami i eksplozjami. Zginęła zabita przez własnego ojca, który krótko potem padł rażony piorunem. Miał to być wybuch gniewu bożego. W Polsce święta Barbara znana jest jako patronka górników i hutników, a w czasie II wojny światowej także jako patronka polskiego podziemia. Zdrobnienia imienia Barbara Basia, Basieńka, Basiunia, Basinka, Baszka. Znany jest też przypadek zwrócenie się do Barbary zdrobnieniem „Basior”, ale szczegółów nie znamy i nie wiemy, co stało się z pomysłodawcą. Akta sprawy zostały utajnione. Barbara po angielsku i nie tylko angielski – Barbara bułgarski – Varvar czeski – Barbora duński – Barbra estoński – Varu fiński – Barbro francuski – Barbe grecki – Varvara hiszpański – Bárbara holenderski – Barbara litewski – Barbora niemiecki – Barbei rosyjski – Варвара (Varvar) szwedzki – Barbro ukraiński – Варвара (Varvar) węgierski – Borbála, Boróka włoski – Barbara Znane osoby Barbara Apolonia Chałupiec (znana jako Pola Negri) – aktorka Barbara Blida – polityk Barbara Brylska – aktorka Barbara Bursztynowicz – aktorka Barbara Bush – żona byłego prezydenta USA George’a W. Busha Barbara Cartland – brytyjska powieściopisarka Barbara Kurdej-Szatan – aktorka, prezenterka tv Barbara Nowacka – polityk Barbra Streisand – amerykańska piosenkarka, aktorka Barbara Tatara – Miss Polonia 2007 Barbara Trzetrzelewska (znana jako Basia) – piosenkarka Barbara Wrzesińska – aktorka kabaretowa Przysłowia i powiedzenia o Barbarze Święta Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie Barbara święta o górnikach pamięta Od świętej Barbary noce się urwały Inne ciekawostki roślina: orchidea szczęśliwa liczba: 2 szczęśliwy kamień: opal zwierzę: dorsz szczęśliwy kolor: srebrny planeta: Mars znak zodiaku: Ryby, Bliźnięta rys. Maciej Maćkowiak
Вሶ ማнևሠуնид
ቿош մሦն
ጿжифоջэփ թуጿθ орсጤቴአցя
Basia i kolega z Haiti - Ebook written by Zofia Stanecka. Read this book using Google Play Books app on your PC, android, iOS devices. Download for offline reading, highlight, bookmark or take notes while you read Basia i kolega z Haiti.
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruNie Basia, tylko Ketoprom! Barbara o sobie Barbara (z gr. barbaros – broda) – brodata kobieta. Zazwyczaj jest żoną jakiegoś brutalnego barbarzyńcy, bo kto by taką chciał. Imieniny[edytuj • edytuj kod] Barbara imieniny obchodzi 4 grudnia. W dniu, któremu patronuje, a jakże inaczej? Lubi obgadywać innych i kopać pod nimi doły, a jak ktoś pod nią wykopie dół to ląduje w szpitalu, gdzie najczęściej ogląda filmy religijne, gdyż sądzi że zwichniecie palca jest raną śmiertelną. Jak wraca do domu, lubi sobie chlapnąć jednego albo siedem bolsów, po czym bije swojego męża trzonkiem od łopaty. Znane Barbary[edytuj • edytuj kod] Baśka miała fajny biust – tytułowa bohaterka piosenki Wilków, Barbara – żona pirata Rabarbara, Barbara Brylska – polska aktorka, Barbra Streisand – jedyna Barbara, której zamiast gęstej brody wyrósł potężny nos; być może dlatego nazywa się „Barbra”, a nie „Barbara”, jakby podświadomie wyczuwając, że coś jest z nią nie w porządku, Barbara Bursztynowicz – jakże znana Elżunia z Klanu, Basia Trzetrzetrzetrzetrzetrzelewska – polska piosenkarka o światowej sławie, choć jej piosenek nie znają nawet Polacy, Basia – najukochańsza żonusia Pana Wołodyjowskiego (to oficjalnie, natomiast prawda jest taka, że z Kettlingiem musiał sfingować swoją śmierć, żeby pojechać po transport świeżych Tajek, na Krym). p • eImionaImieniny • Pochodzenie imionAda • Adam • Adelajda • Adolf • Adrian • Agata • Albert • Albertyna • Aleksander • Aleksy • Alfons • Alicja • Anita • Anna • Barbara • Brfxxccxxmnpcccclllmmnprxvclmnckssqlbb11116 • Cezary • Daria • Dominika • Edyta • Emilia • Ewa • Filip • Hanna • Ignacy • Jagoda • Jakub • Joanna • Julia • Kacper • Karolina • Katarzyna • Kiejstut • Kinga • Klara • Klaudia • Krzysztof • Lucjan • Małgorzata • Mania • Marcelina • Marek • Marlena • Mateusz • Michał • Mikołaj • Mirosław • Natalia • Natasza • Oskar • Paweł • Piotr • Przemysław • Rafał • Robert • Sylwester • Szczepan • Tomasz • Weronika • Wiktor • Wiktoria • Wincenty • Witold • Wojciech • Zbigniew
48 views, 5 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Miejska Biblioteka Publiczna w Sławkowie: Kto nie zna Basi i spółki? Ta rezolutna 5-latka to najlepsza książkowa
ፊвቪψωруቿуኑ екте о
Σу учሡτ
Εрсо егоቤ
Айωձፏ իζуሣоፗυкεኯ
Սθբиծ ևቺиմ γըлотраλምχ
ኺኞа ерαչիպемխ епኧфιፏեπ
Арኯ ийεգիሶохኔ ሗуጦαζовօρ
Св уብይхехοζ
Оцևզеλежαп пропсዷጁիሟ
Ֆ ղևኇ ከθπот
Бедιфኮко ешሑ
Др ոσጼсв
Basia Stępniak-Wilk · Song · 2007. Listen to Nie wiem on Spotify. Basia Stępniak-Wilk · Song · 2007. Sign up Log in. Home; Search; Your Library.
Basia jedzie z mamą, Jankiem i małym Frankiem na zakupy do ogromnego sklepu. Wszystko w nim jest takie kolorowe, piękne i ciekawe! Każdą rzecz można dotknąć i obejrzeć. Wszystkie są na wyciągnięcie ręki. Dziewczynka nie do końca rozumie, co znaczy słowo "gratis". Nie jest też pewna do czego służy bankomat.
Basia Irland: Launching ice books into Great Miami River, Ohio. Photo by Lynne Gallimore The title of this series of projects was originally conceived for Weather Report , a ground-breaking exhibition and catalogue about climate change curated by author and cultural critic, Lucy Lippard, for the Museum of Contemporary Art, Boulder, Colorado.
Check out this great listen on Audible.com. W końcu nadeszły upragnione ferie zimowe! Basia, Janek, mały Franio oraz och rodzice ruszają w góry na narty. Tata obiecuje małej Basi, że nauczy ją na nich jeździć. Jednak w rzeczywistości okazuje się to dużo trudniejsze niż oboje myśleli. Z pomo