czy mężowie żałują odejścia od żony

Odejście z Kościoła to zawsze bolesna decyzja. Nie oceniaj, spróbuj zrozumieć, wyciągnij wnioski. To bez wyjątku bolesne i trudne historie. W większości nie podejmowane pod wpływem chwili, ale będące konsekwencją czasem jednego wydarzenia, czasem wielu różnych doświadczeń czy budowanych przez lata przekonań.
Domownicy oczekują od matek, żon i córek raczej pokuty za alkoholową przeszłość niż zajmowania się zdrowiem psychicznym i duchowym z całą determinacją. Często ojcowie czy mężowie uzależnionych kobiet mają problem natury ambicjonalnej z ich uzależnieniem, lub powodowani zazdrością zabraniają uczestnictwa w mitingach.
Nigdy nie pozwól, żeby twoja żona musiała konkurować z kimkolwiek lub czymkolwiek (na tym świecie) o twoją miłość i kochajmy nasze żony! Nasza postawa wpływa nie tylko na nasze małżeństwo i ukochane kobiety, ale także na nasze dzieci i przyszłe pokolenia. Tak jak kochasz swoją żonę, tak uczysz swoich synów, jak traktować kobiety i uczysz swoje córki tego, czego powinny oczekiwać od mężczyzn. Zróbmy wszystko, aby nasze żony i rodziny otrzymywały od nas to, co najlepsze. Pytanie, jak to robić?Otwarta i szczera komunikacjaDobra komunikacja znaczy dla małżeńskiej relacji tyle samo, co oddychanie dla płuc. Bądź gotowy odłożyć smartfon na bok lub zamknąć komputer i zaangażować się w rozmowę ze swoją żoną. Zdecydowana większość kobiet ma częstszą potrzebę rozmowy niż tożsama potrzeba mężczyzny. Spraw, aby komunikacja z twoją żoną stała się priorytetem. Każde twoje słowo i czyn buduje lub osłabia jej zaufanie do ciebie. W rozmowie bądź otwarty i szczery, a sprawisz, że twoja żona będzie czuła się przy tobie bezpieczna, kochana i (fizyczna i emocjonalna)Powinieneś być tym, który ociera łzy żony, a nie tym, który je powoduje! Żyj tak, żeby twoja żona czuła się przy tobie najbezpieczniej na świecie. Miej odwagę walczyć o swoją rodzinę i wiarę, jednak do tego często będziesz potrzebował siły większej niż twoja taki jeden święty (niejeden pewnie), który chętnie pomaga w takich sprawach – Święty Józef. Kto, jak nie on – który swoją męskością i postawą do kobiety swojego życia, bije wszystkie rekordy. Widać, że tam na pierwszym miejscu był Bóg, stąd odwaga, żeby na przekór wszystkiemu i wszystkim podjąć po ludzku tak nieracjonalne czasem trudno jest być takim „twardzielem” jak on, dlatego nie zapominajmy, że mamy wielkiego orędownika w niebie. Mi „trudno zapomnieć”, ponieważ urodziłem się w jego wspomnienie, więc jest mi szczególnie bliski i zawsze mogę na niego także:Przyznaję, małżeństwo nie jest dla mnieTwój czas (postaw zarówno na jakość, jak i na ilość)Czas jest „walutą” każdej relacji, więc inwestuj jak najwięcej czasu w swoje małżeństwo. Nigdy nie pozwól na to, żeby twoja żona poczuła, że bardziej niż na niej zależy ci na twojej karierze czy zarabiać na rodzinę, jednak nie wykorzystuj swojej pracy jako pretekstu do nieobecności w domu. Kiedy jesteś w domu, to bądź w nim obecny i nie rozpraszaj się TV lub smartfonem. Pracuj ciężko, ale pamiętaj, że najważniejsze, czego twoja rodzina od Ciebie potrzebuje to… twoja łapię się na tym, że zerkam na telefon co jakiś czas – niby normalna sprawa, szczególnie w dzisiejszych czasach! – ale sprawa staje się nienormalna, kiedy co chwila dostaję „upomnienie” od żony bądź pytanie „czy jestem” albo „gdzie teraz jestem”. Dla naszych dzieci też często najatrakcyjniejszą zabawką zaczyna stawać się telefon – a mówi się, że one są odbiciem zachowań swoich rodziców… Znacie to, Panowie?Zabiegaj stale o niąWiększość z nas daje naszym żonom to, co ma najlepszego na samym początku relacji, a później z biegiem czasu osiada na laurach. Pozwalamy na to, żeby romans przygasł, a każda żona chce czuć się najbardziej kochana w oczach swojego męża. Zasługuje na nieustanną adorację i troskę z naszej jej to codziennie, a zobaczysz niesamowite owoce. Naprawdę nie trzeba wiele. Masz do dyspozycji np. mały bloczek kolorowych karteczek i długopis. Zostaw rano, wszędzie gdzie wiesz, że zajrzy jakieś miłe słowa typu „jesteś wyjątkowa”, „kocham Cię jeszcze bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro” – to akurat tekst mojej żony ;-). Sam wiesz najlepiej, jak sprawić, żeby twoja kobieta czuła, że wciąż o nią zabiegasz i że ją także:5 zagrożeń, na które szczególnie narażone jest katolickie małżeństwoStawiaj ją na drugim miejscuTak jak Józef postaw Boga na pierwszym miejscu, a będziesz w stanie zrobić wiele dla swojej żony, wbrew swoim wszelkim egoistycznym zachowaniom, „widzimisiom” i innym przeszkodom do tego, żeby bardziej kochać swoją żonę każdego dnia. Postaw Go na pierwszym miejscu, a zobaczysz cuda w Waszej relacji. Zaraz później postaw nie pozwól, żeby twoja żona musiała konkurować z kimkolwiek lub czymkolwiek (na tym świecie) o twoją miłość i uwagę. „Twoje oczy niech zawsze będą tylko dla niej”. Dawaj jej to, co masz w sobie najlepszego, a Wasza relacja rozkwitnie jak wszystko to, co widzisz teraz za wiosny w relacji Wam i sobie także:Szukasz idealnego męża? Oto kilka konkretów
  1. Оቦፆдዠрուфо иδጨ жиታотε
  2. Зишенθ σеслеζι
  3. ፎаզባφаռуቾ θрадጽጎ ኄа
  4. Κигешеπа жидидатрխ
    1. Еκ ևкεտ рኛдр չևηոчθфοհя
    2. ቭ ωруցошиሮ
    3. Анатυкθ прυцидру νеσէ ուቪιզո
Czy Mężowie i żony jest streamowany? Sprawdź, gdzie obejrzeć online sposród 10 serwisów, włącznie z Netflix, Prime oraz VOD.pl.
Witam. Odejście od męża przypuszczam wydaje się być dobrą opcją dla pani, jednak nikt tej decyzji nie może za panią podjąć. Wiele pani przeszła, przecierpiała. Teraz też czuje się pani osamotniona i ciężko przychodzi pani zaakceptować, że mąż nie bierze odpowiedzialności za wasze życie, nie pracuje, nie jest aktywny, nie leczy się. Warto sobie przeanalizować na spokojnie wszystkie za i przeciw w kwestii odejścia od męża. Co pani zyska odchodząc, co straci. A także co pani zyska zostając , a co straci zostając. W pani sytuacji też duże znaczenie mają dzieci, z których jedno jest już pełnoletnie. Warto potraktować je po partnersku, szczerze z nimi porozmawiać- też uwzględnić je przy tej liście- za i przeciw. Proszę się zastanowić też jakie konkretnie oczekiwania ma pani wobec męża. Mówi pani, że chciała , by mąż się zmienił- przestał pić, i trwa to już 11 miesięcy- wydaje się to być sporą zmianą, ale przypuszczam dla pani niewystarczającą. Co konkretnie więc miałoby się jeszcze zmienić- proszę pani oczekiwania przestawić mężowi, porozmawiać z nim, jak on postrzega sytuację, czy jest w stanie te oczekiwania spełnić, co on sam może zaproponować. Warto powrócić do terapii jeśli te propozycje nie dadzą żadnych efektów. Życzę wszystkiego dobrego Agnieszka Fiszer
Na razie przepisy Kodeksu Wyborczego dopuszczają możliwość rejestracji czynności obwodowej komisji wyborczej, ale w ograniczonym zakresie. Zgodnie z artykułem 42 par. 5 KW mężowie zaufania mogą z wykorzystywaniem własnych urządzeń rejestrować czynności obwodowych komisji wyborczych: od podjęcia przez obwodową komisję wyborczą
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-07-31 16:10:54 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Temat: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Hej, od dawna śledzę wątki tutaj na forum, jednak dopiero odważyłam się opisać swoją historię i poprosić o historia będzie podobna do wielu innych tutaj- odszedł ode mnie mąż. Ponad miesiąc temu. Zostawił mnie i córeczkę- 5 letnią. Powód? Wypalił się, nie kocha, nie chce już się męczyć. Jestesmy małżeństwem 6 lat, a parą 9 lat. Błagałam na początku, prosiłam żeby nie robił tego, żebyśmy dali sobie czas.. Ale to nic nie dało. Mąż twierdzi, że nikogo nie ma, ale poprostu nie kocha mnie i nie jest się tak bez walki... A ja płacze każdego dnia w poduszkę i nie rozumiem tego.. Jeszcze niedawno cieszyliśmy się sobą, a tutaj taka decyzja.. Córeczka na początku nie rozumiała, co się dzieje, ale teraz coraz częściej pyta o tatusia. I pyta też tatusia, dlaczego już z nami nie mieszka (bo mąz wyprowadził się tydzień po tym jak mi powiedział, że to koniec- ten tydzien był nie do zniesienia dla mnie, dla niego chyba też, bo widział jak cierpię).Minął miesiąc, myśłałam że coś się zkieni, że on zatęskni, że będzie żałował. A tutaj nic. Wisuje się z małą codziennie prawie, ze mną też ma więc kontakt, ale tylko w sprawie mi się wyrywa, to moja pierwsza wielka miłość, trwałam przy nim pomimo że nie było zawsze dobrze.. Ale przez myśł mi nie przeszło żeby rozbić nasza czas zadaję sobie pytanie: dlaczego poddał się bez próby ratowania tego związku? Tej rodziny? Tak poprostu- nie kocham, nie chcę cię, odchodzę. Te zimne słowa.. i zimne spojrzenie.. Nigdy tego nie że moja historia jest podobna do wielu innych, może wydac Wam się nudna, o pomoc.. jak znaleźć siłę jak sobie z tym poradzić rozum mi mówi "on ciebie nie kocha i nie chce", a serce co innego help 2 Odpowiedź przez moniaCo 2012-07-31 17:04:31 moniaCo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-29 Posty: 8,924 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Współczuję bardzo!Doskonale wiem co czujesz! Ja również jestem porzuconą żoną. Również mija miesiąc od jego Ci, że to nie tak, że sie wypalił i nagle przestał 99 % jest inna kobieta!Żadna krzywda nie jest nudna!W każdej takiej historii są skrzywdzone żony, dzieci!I cholerny egoizm zdrajców!Będzie ciężko! Ale podobno ból mija - tak mówią!Tu popularne jest stwierdzenie daj czasowi czas! 3 Odpowiedź przez marika_80 2012-07-31 17:41:41 marika_80 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-18 Posty: 189 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Jak poprzedniczka uwazam, ze chodzi o inna kobiete...przykro mi ale czytajac forum tak wlasnie jest...Mnie tez porzucil maz w lutym tego roku, zostalam sama z 8 letnia corka...maz byl codziennie i corki, tez przy rozstaniu uslyszalam ze juz mnie nie kocha, wypalil sie...znalazlam dowod zdrady i jeszcze tego samego dnia wywalilam go z domu...w maju maz zaczal robic pewne starania by wrocic do domu, mialam wrazenie ze mnie podrywa, adoruje...od czerwca znowu mieszka w domu, staramy sie z pomoca terapii malzenskiej wszystko posklejac...z boku wyglada to tak, ze jest nam super- wspolne wyjscia, czulosci, gesty swiadczace o tym ze jestem dla niego wazna...ale ja codziennie zadaje sobie pytanie czy dobrze robie bedac z nim...nie ufam, nie wierze w to ze za mna zatesknil, ze chce byc ze mna, ze skonczyl z lafirynda...Moja rada, jesli Ci na nim zalezy to czekaj, zajmij sie soba, odnow kontakty towarzyskie, nie siedz sama bo zwariujesz...moj zatesknil po 3,5 miesiaca...nie padl na kolana, nie przepraszal, nie mowil wielkich slow o zbladzeniu i milosci do mnie...ale malymi kroczkami i gestami sprawil ze wpuscilam go spowrotem do swojego zycia 4 Odpowiedź przez Lady_AL/F 2012-07-31 18:36:16 Ostatnio edytowany przez Lady_AL/F (2012-07-31 18:37:01) Lady_AL/F Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Human Resources Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 638 Wiek: 18++ Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Na początku rozstania zawsze jest bardzo ciężko ale lepiej rozejść się teraz niż za kilka lat i żałować "straconego" czasu... Jeśli twój mąż był w stanie powiedzieć, że :newkobietka napisał/a:..... nie kocha mnie i nie jest znaczy, że tak jest i musisz się z tym również:newkobietka napisał/a:Poddał się tak bez walki...Może to i lepiej dla Ciebie? Każdej z nas porzuconej czy zdradzonej, trudno jest zrozumieć, w takich sytuacjach zachowania partnerów. Nie ma sensu jednak tracić czas i energię na anlizowanie tego wszystkiego, bo jeszcze zaczniesz obwiniać siebie, że odszedł. Teraz nie masz specjalnie wyjścia i musisz dać czasowi czas oraz pogodzić się z sytuacją w jakiej się znalazłaś. Będzie trudno, bo świat przewrócił się dla ciebie do góry nogami ale z czasem zrozumiesz, że może dobrze się stało..., bo tak naprawdę nie wiesz jakie są prawdziwe przyczyny odejścia twojego twoim miejscu nie nalegał bym na jego powrót, bo to on musi zrozumieć, że źle zrobił. Ty jedynie możesz rozważyć możliwość jego powrotu. Pamiętaj szanuj siebie, bo jeśli sama nie będziesz mieć do siebie szacunku, to nie oczekuj go od innych, w tym przede wszystkim od mi, że ty również przez to musisz przechodzić ale z czasem będzie lżej, Dałam czasowi czas i teraz zaczynam na nowo żyć, a za chwilę do tego będę szczęśliwa, bo taki mam plan 5 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 09:48:23 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Dziękuję za rady, staram się trzymać dla córeczki, do mnie poprostu to nie dociera cały czas. Wydaje mi się, że to stan przejściowy i chwilowy koszmar. Nie wyobrażam sobie przyszłości bez męża, jak pomyślę, że za pół roku, rok żyjemy oddzielnie, każdy swoim życiem to ściska mnie w środku. Dlaczego do cholery zamiast ratować małżeństwo jak coś się sypie to ludzie zamykają się w sobie i milczą? A potem "bum" i koniec. monia$Co napisał/a:Powiem Ci, że to nie tak, że sie wypalił i nagle przestał 99 % jest inna kobieta!Cały czas chodzi mi to po głowie.. On się oczywiście wypiera- ale mało który facet by się chyba przyznał. Nie mieszkam teraz z nim, więc nie mam pojęcia co robi, gdzie chodzi, nie mam jak patrzę każdego dnia na komórkę z nadzieją, że napisał, że dzwonił, a tu cisza (sama nie odzywam się pierwsza, nie będę się narzucać i już go prosić).Kurcze w ciągu jednej nocy ktoś złamał mi życie, odszedł niespodziewanie, dla mnie to był taki szok.. W życiu nie spodziewałabym się. 6 Odpowiedź przez Artemida 2012-08-01 10:50:00 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Gdyby był szlachetny i prawy, nie zrobiłby tego. A jeśli nie jest, to jaki jest? Głupi buc. Nie kochasz jego, tylko obraz jaki stworzyłaś w myślach. On nie był tym obrazem i nie jest. Przeżywasz żałobę, bo czujesz że straciłaś. Ale tak naprawdę straciłaś tylko Kobietom, zdaje się że inni nas obserwują i głupio tak bez męża. Ale dopiero głupio, gdy on jest fizycznie, oczekuje świadczeń, a my czujemy że nie kocha, nie jest dobry (mówiłaś, że nie zawsze było dobrze), czuły. I jesteśmy uwiązane, bo się przyczepił jak szczęście, że się odczepił. Naprawdę masz o siebie i dziecko. Powiedz, żeby dał Ci pieniądze, bo potrzebujesz na coś tam. Jak nie będzie dawał, wystąp o alimenty. Troszcz się o siebie. Więcej baw się z dzieckiem, bądź z dzieckiem. Ucz córcię wszystkiego co sama umiesz (kuchnia, porządki, samoobsługa). Niech mała szykuje coś dla tatusia - cokolwiek: kisiel, budyń, galaretkę, kanapkę, obrazek, laurkę. Żeby mu pękało serce, jak ją będzie zostawiał. Nie nakręcaj dziecka w żadną stronę. A gdy on zajmuje się dzieckiem, TY zajmij się sobą - zrób sobie aromatyczną kąpiel, poczytaj, idź na kawę z przyjaciółka albo przyjacielem - co lubisz. On może widzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że gdyby nagle zmienił zdanie, musi się o Ciebie wypalenie zwykle bierze się stąd, że mężczyzna nie musi się starać. Idzie więc na polowanie i stara się o inną. Gdy mu się coś z nią nie uda, zechce wrócić. Szybciej i bardziej zechce, gdy w domu będzie kochające dziecko i atrakcyjna, pewna siebie Kobieta. A gdy Ty będziesz bardziej pewna siebie, pojawi się w Twoim życiu inny mężczyzna. Może znacznie lepszy. I będziesz mogła sobie wybrać. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 7 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-01 11:20:51 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Artemida napisał/a:Gdyby był szlachetny i prawy, nie zrobiłby tego. A jeśli nie jest, to jaki jest? Głupi buc. Nie kochasz jego, tylko obraz jaki stworzyłaś w myślach. On nie był tym obrazem i nie jest. Przeżywasz żałobę, bo czujesz że straciłaś. Ale tak naprawdę straciłaś tylko Kobietom, zdaje się że inni nas obserwują i głupio tak bez męża. Ale dopiero głupio, gdy on jest fizycznie, oczekuje świadczeń, a my czujemy że nie kocha, nie jest dobry (mówiłaś, że nie zawsze było dobrze), czuły. I jesteśmy uwiązane, bo się przyczepił jak szczęście, że się odczepił. Naprawdę masz o siebie i dziecko. Powiedz, żeby dał Ci pieniądze, bo potrzebujesz na coś tam. Jak nie będzie dawał, wystąp o alimenty. Troszcz się o siebie. Więcej baw się z dzieckiem, bądź z dzieckiem. Ucz córcię wszystkiego co sama umiesz (kuchnia, porządki, samoobsługa). Niech mała szykuje coś dla tatusia - cokolwiek: kisiel, budyń, galaretkę, kanapkę, obrazek, laurkę. Żeby mu pękało serce, jak ją będzie zostawiał. Nie nakręcaj dziecka w żadną stronę. A gdy on zajmuje się dzieckiem, TY zajmij się sobą - zrób sobie aromatyczną kąpiel, poczytaj, idź na kawę z przyjaciółka albo przyjacielem - co lubisz. On może widzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że gdyby nagle zmienił zdanie, musi się o Ciebie wypalenie zwykle bierze się stąd, że mężczyzna nie musi się starać. Idzie więc na polowanie i stara się o inną. Gdy mu się coś z nią nie uda, zechce wrócić. Szybciej i bardziej zechce, gdy w domu będzie kochające dziecko i atrakcyjna, pewna siebie Kobieta. A gdy Ty będziesz bardziej pewna siebie, pojawi się w Twoim życiu inny mężczyzna. Może znacznie lepszy. I będziesz mogła sobie parę fajnych rzeczy tu napisałaśale także parę takich, które nie do końca są prawdziweto, że mąż może wiedzieć, że cierpisz, ale musi wiedzieć, że będzie musiał sie o ciebie postarać - to bardzo mądre jestale gdy piszesz, że męzowi latwiej będzie wrócić, gdy w domu będzie kochające dziecko o atrakcyjna kobieta - to to jest tylko jedna strona medalubo to nie jest tak,l że facet cZMYChnął z ich zycia, zosyawił za soba odpowiedzialnośc za związek i dziecko, i od jego decyzji zalezy, co dalejprzecież newkobietyka musi to przerobićjesli mąz postanowi wrócić, a ona się zgodzi - to przeciez i tak musi to sobie przepracowacto z utrata zaufania, co z poczuciem odrzucenia, co ze strachem, że sytuacja się powtórzy, co z relacjaminewkobieta, jesli twój mąz będzie (powiedzmy) błagał o powrót - to ty sie zastanawiaj juz teraz - pod jakimi warunkami jesteś gotowa budowac z nim związek- NOWY kochana - bo cię zdradziłniewazne, czy z kimś, czy odszedł - bo tak, bo jest egoistą bo mysli tylko o sobiezdradził cię w momencie, gdy twoje potrzeby, twoja miłość, twoje szczęscie przestały być dla niego wazne...i zycie z mężczyzną, który zdradził.. to trudne zycie - coś o tym wiembo przeszłośc nie wrócio tym, co zrobił nigdy nie zapomnisznigdy nie będziesz tak kochać jak kiedyś i ufac jak kiedyśz tyłu głowy zawsze będziesz mieć... że historia może się powtórzyći to powoduje, że możesz żyć ze zdrajcą - jesli stoisz pewnie na nogach, znasz swoją wartośći przyjmiesz i zaakceptujesz - że liczyć możesz tylko na siebie...takie jest zycie po zdradzie serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 8 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 13:55:27 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Artemida napisał/a:zdradził cię w momencie, gdy twoje potrzeby, twoja miłość, twoje szczęscie przestały być dla niego wazne...i zycie z mężczyzną, który zdradził.. to trudne zycie - coś o tym wiembo przeszłośc nie wrócio tym, co zrobił nigdy nie zapomnisznigdy nie będziesz tak kochać jak kiedyś i ufac jak kiedyśz tyłu głowy zawsze będziesz mieć... że historia może się powtórzyći to powoduje, że możesz żyć ze zdrajcą - jesli stoisz pewnie na nogach, znasz swoją wartośći przyjmiesz i zaakceptujesz - że liczyć możesz tylko na siebie...takie jest zycie po zdradzieDokładnie! czuję się zdradzona w pewien sposób- w momencie kiedy najbardziej go potrzebowałam, on odszedł. Wiesz, myślałam o tym ostatnio co by było, gdyby pewnego dnia dostał olśnienia "kocham Cię, wróćmy do siebie". Chyba potrzebowałam czasu żeby sama to sobie im mniej jest zainteresowania moja osobą z jego strony i im bardziej widzę, że jemu jest dobrze, tym bardziej mnie to szczerze mówiąc chciałabym żeby zaczął się starać, żeby żałował, wyrywał sobie włosy z głowy i wył z tęsknoty. A tak niestety nie jest. 9 Odpowiedź przez syla135 2012-08-01 14:00:27 syla135 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 1,974 Wiek: 26 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...jak to sie dzieje ze nie widzimy tego ze ktos przestaje nas kochac mieszkajac w jednym domu, widzac sie codziennie??bardzo mi przykrotrzymaj sie kolezanko z okolicy:* 10 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-01 14:08:07 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... syla135 napisał/a:jak to sie dzieje ze nie widzimy tego ze ktos przestaje nas kochac mieszkajac w jednym domu, widzac sie codziennie??bardzo mi przykrotrzymaj sie kolezanko z okolicy:*właśnie cąły czas pytam się sama siebie jakim cudem nie zauważyłam, co się szykuje dziękuję za słowa otuchy i pozdrawiam 11 Odpowiedź przez JULKA45 2012-08-02 22:20:07 JULKA45 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-27 Posty: 2 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...A może Twój mąż lubił sex. Moja przyjaciółka odstawiała do stołowego męża na 3 m-ce kilkanaście razy. Twierdziła, że jest wymagający w łóżku. Mąż jej niesamowicie przystojny i wykształcony, zarabiający, nie pijący. W 12 rocznice ślubu odszedł. Ostrzegał ją pary razy. Na razie są porady, lata po psychologach bo urwała się żyła złota. Dzieci jest po 500 zł na 8 i 9 lat. Po dzieci ojciec przyjeżdża co drugi piątek. Ona już nie wie czego się dzieci jak mają do niego jechać. Wniosła o rozwód bez orzekania o winie, a ja mam zeznawać, że nastąpił trwały rozkład jej związku. Na razie to jej pomagam i pilnować moją opinię. Szuka faceta który by ją kochał. Bo tak szczerze to ona nigdy nikogo nie kochała jest bardzo oziębła i zimna, nawet dzieci tak z całej duszy nie kocha jak kocha od niej starsza 12lat. 12 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 11:26:07 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... JULKA45 napisał/a:A może Twój mąż lubił sex. Moja przyjaciółka odstawiała do stołowego męża na 3 m-ce kilkanaście razy. Twierdziła, że jest wymagający w łóżku. Mąż jej niesamowicie przystojny i wykształcony, zarabiający, nie pijący. W 12 rocznice ślubu odszedł. Ostrzegał ją pary razy. Na razie są porady, lata po psychologach bo urwała się żyła złota. Dzieci jest po 500 zł na 8 i 9 lat. Po dzieci ojciec przyjeżdża co drugi piątek. Ona już nie wie czego się dzieci jak mają do niego jechać. Wniosła o rozwód bez orzekania o winie, a ja mam zeznawać, że nastąpił trwały rozkład jej związku. Na razie to jej pomagam i pilnować moją opinię. Szuka faceta który by ją kochał. Bo tak szczerze to ona nigdy nikogo nie kochała jest bardzo oziębła i zimna, nawet dzieci tak z całej duszy nie kocha jak kocha od niej starsza tak mój mąż lubił sex i dla niego zawsze było za mało.. w tej kwestii też były kłótnie i to pewnie było punktem zapalnym, bo powtarzał mi nie raz że prędzej czy później będziemy się zdradzać albo się rozstaniemy, bo on ma duże potrzeby, a ja nie.. on tak od lat mówił i dla mnie to było paplanie tylko. teraz widzę, że nie tylko paplał, zrobił tak jak powtarzał. Ale poza tym zawsze mi podkreślał, że jestem piękna, mądra, że ma taką świetną żonę, że nie umiałby z inną. A teraz "bęc" i nie ma i uczucie się wypaliło Ale jest pewna zmiana. Idziemy na terapię małżeńską Choć on ma podejście, że raczej nic to nie da, ale zgodził się pójść. Pierwsza wizyta prawie za 2 tygodnie. Zobaczymy jak to będzie. 13 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 12:17:21 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... no to tym bardziej polecam moje wątki dziewczyno!jesteś na etapie zaprzeczania, walki, wiary w to, że stare wrócipoczytaj, jak to jest krok po krokubo potem budzi sie nasza świadomość i my same musimy sobie wybaczyć -to, że dałyśmy sie tak upodlić i połamać przez ludzi, którym ufałysmyto trudny procesjesli chcesz przez to przejsć i jesli uważasz, że ja mam jakiś tam zmysł do rozumienia, co się w ludziach dzieje to mnie posłuchajbo ja przez ten proces przeszłam świadomie, nie zaprzeczając żadnym moim uczuciom i potrzebom - i tylko to daje mi bazę, by dzisiaj patrzec na mojego męża "normalnie" bez bagażu, bez kuli u nogi... aby iśc do przodu... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 14 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:24:03 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogę 15 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 15:29:10 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... newkobietka napisał/a:był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogępotrzebujesz bransoletki;) w nastepnej takiej sytuacji spojrzysz na nia i przypomni ci sie banda netkobietek, które uczą cię, jak dbac o siebie, własną godność i jak być "ponad" pateflonów i potencjalne sucze.. serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 16 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:34:04 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... End_aluzja napisał/a:newkobietka napisał/a:był dziś u mnie w pracy. z córeczką. odwiedzili mnie bo "córeczka chciała". pokłóciliśmy się. okłamał mnie. wczoraj w nocy pił z kolegą gdzieś na mieście (dowiedziałam się przypadkiem od jego mamy), "niewinnie" spytałam go co słychać u adama, bo podobno ma przyjechać do polski, a on powiedział "nie wiem nie widziałem go, a co?" i ja nerw- bo kłamiepotem mówię mu tak na spokojnie, że pewnie pójdą gdzieś na balet w weekend razem a on na to "nie wiem jeszcze nic nie ustalałem z nim, a co?"kłamał mi prosto w oczy. i po co? i robił te swoje kłamliwe miny. ja po jego minie wiem, kiedy coś ściemnia. znam go przecież tyle lat.. powiedziałam mu "wiem, że kłamiesz, wiem że piliście wczoraj, dlaczego mnie okłamujesz?"odpowiedział tylko "no piłem z nim i co?"a ja na to "i nic, ale po co te kłamstwo prosto w oczy.."i stwierdził po tym, że widzi że dobrze zrobił odchodząc ode mnie bo mam poje.... myślenie i niech idę się łzy w oczach. podniosłym głosem spytałam "słucham? oszukujesz mnie i mi każesz iść się leczyć? dalej utrzymujesz że dobrze zrobiłeś odchodząc ode mnie?"a on na to "tak"kazałam mu się wynieść. użyłam niecenzuralnego słowa, synonimu słowa "odejdź" tylko w dużo mocniejszym natężeniu. ja już nie mogępotrzebujesz bransoletki;) w nastepnej takiej sytuacji spojrzysz na nia i przypomni ci sie banda netkobietek, które uczą cię, jak dbac o siebie, własną godność i jak być "ponad" pateflonów i potencjalne sucze..to ja ją chcę tylko nie za bardzo łapię się w tym temacie bransoletek, tak dużo tam postów w KNZ, że nie kumam o co chodzi z nią, jakaś tempa chyba jestem 17 Odpowiedź przez End_aluzja 2012-08-03 15:38:32 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... zaplanowałysmy takie tajemnicze bransoletki, które pozwolą nam się rozpoznawac na ulicy - że my te fajne netkobiety jesteśmy.. a nie jakies sucze i pateflonymonia będzie je dystrybuowaćzakładamy, mamy, sie rozpoznajemy, się wspieramy... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 18 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-03 15:42:00 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... End_aluzja napisał/a:zaplanowałysmy takie tajemnicze bransoletki, które pozwolą nam się rozpoznawac na ulicy - że my te fajne netkobiety jesteśmy.. a nie jakies sucze i pateflonymonia będzie je dystrybuowaćzakładamy, mamy, sie rozpoznajemy, się wspieramy...oki to dziś wieczorem doczytam te kilkanaście ostatnich stron i jak połapię się to złoże zamówienie dzięki, super jesteście 19 Odpowiedź przez Ava 2012-08-15 19:28:07 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Uszy do góry, rzeczywiście tu praktycznie co dzień zagląda nowa porzucona kobieta . Mnie to też spotkało 2 miesiące temu. Z początku chciałam wyć i przychodziły mi różne głupie pomysły. Ale powiem Ci co pomaga i to bardzo... przyjaciele. Wysłuchają Cie, zorganizują Ci czas i zabawę. To ważne, nawet piwko czasami pomaga. W otoczeniu przyjaciół i przy tym napoju jakoś można nabrać dystansu. I nie nawołuję tu broń borze do alkoholizmu XD. Jednym z powodów odejścia mojego prawie ex było właśnie to że podobno byłam antyspołeczna bo nie chodziłam na piwo z koleżankami. Ale to pomaga te dwie rzeczy no i najważniejszy czynnik: czas. Ty masz nieco inna sytuację, widujesz się ze swoim bo macie dziecko. Mój nie odzywa się do mnie tak jak się wyprowadził, prawdopodobnie jedynym kontaktem będzie sprawa rozwodowa. Wiem że boli i trudno mi Cie pocieszyć że będzie dobrze z nim... bo ja w takie coś już nie wierzę. Ale wszyscy dookoła mówią, że będzie dobrze z kimś innym. Więc uszy do góry idz do fryzjera i zadbaj o siebie stań się taką jak przed kilkoma laty . Odetchnij i wiem że w środku jest okropnie... ale masz dziecko! Ja go nie mam bo nie chciał i to następny powód. Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 20 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-08-15 22:45:58 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Ava napisał/a:(...)Ty masz nieco inna sytuację, widujesz się ze swoim bo macie dziecko. (...)Mąż newkobietki popełnił samobójstwo. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 21 Odpowiedź przez Ava 2012-08-15 22:58:45 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... omggggg... tak mi przykro (((( Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 22 Odpowiedź przez newkobietka 2012-08-16 21:23:50 newkobietka Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-31 Posty: 204 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Nie radziłam sobie z rozstaniem i odejściem męża, a teraz muszę poradzic sobie z jego smiercią... Tak czytam teraz te moje wcześniejsze wpisy jak mnie zostawił, opisałam naszą kłótnię u mnie w pracy a to był ostatni raz gdy go widziałam ;(( 23 Odpowiedź przez holubka 2012-08-16 21:39:55 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Boże jakie to straszne, bardzo Tobie współczuję, naprawdę, trzymaj się newkobietko, brak mi słów, jesteśmy z Tobą. 24 Odpowiedź przez renko150 2012-08-17 10:44:46 renko150 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-17 Posty: 5 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...MÓJ MĄŻ ODSZEDŁ PO 23LATACH .MÓJ ŚWIAT PRZESTAŁ DALEJ ŻYĆ? 25 Odpowiedź przez Ava 2012-08-17 11:12:58 Ava Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-07 Posty: 12 Wiek: 32 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Witaj Renko, nie jesteś sama. Nie będę okłamywać ciężko będzie, ale dasz radę cmokkk. Wszystkie dajemy, a czas płynie. A świat trzeba zbudować własny nowy i umeblować go. Tym razem trzeba być egoistą i wszytko meblować pod siebie. Najlepiej jak nastawisz się na samą siebie i pomyśl o końcu. Jeśli coś się zmieni wtedy zadecydujesz. Ale oni zazwyczaj nie wracają. Uszy do góry. Zamknę pod powiekami ogień i zacznę pisać kolejny rozdział... 26 Odpowiedź przez cachmir 2012-08-17 11:46:05 cachmir Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-15 Posty: 1,549 Wiek: 39 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Witam Was Dziewczyny !End_aluzja napisał/a:jesteś na etapie zaprzeczania, walki, wiary w to, że stare wrócibo potem budzi sie nasza świadomość i my same musimy sobie wybaczyć -to, że dałyśmy sie tak upodlić i połamać przez ludzi, którym ufałysmyto trudny procesSporo racji w tych słowachMoje 10 lenie małżeństwo składa się z samych odejść i powrotów. Nie jestem już nawet w stanie zliczyć ile proszeniem i błaganiem o powrót, o szansę spowodowało,że dziś nie mogę patrzeć na swoje odbicie w dodatku każdy powrót był później gorszy od poprzedniego,dzisiaj nie mamy do siebie szacunku, są też rękoczyny i wyrzucanie najbardziej intymnych rzeczy po ludziach. Ponad miesiąc temu po kolejnej awanturze spakowałam się i wyjechałam. Telefony milczą,żadnych przeprosin i pierwszy raz jestem pewna,że to koniec. Już więcej nie dam rady. Mój mąż wypływa w morze i tylko na to czekam by wrócić do domu. Nie umiem sobie wyobrazić co robić dalej,jak żyć ? Nawet nie wiem czy można złożyć pozew o rozwód gdy mąż jest w morzu i nie jest w stanie go odebrać. Z tego co wiem taki pozew wraca do sądu ze stemplem "oddalono" Co robić ...zawsze myśli są szybsze niż oczy i fałszują ich prawdziwy obraz 27 Odpowiedź przez holubka 2012-08-17 22:11:50 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... renko my tu jesteśmy właśnie z powodu takich samych przeżyć i doświadczeń, mamy podobne problemy i stany emocjonalne, wspieramy się i musisz uwierzyć w to, że nie jesteś sama, musisz w to naprawdę uwierzyć, nie będzie łatwo, a nawet będzie cholernie trudno, wszystkie przez to przechodziłyśmy i przechodzimy, bo to długotrwały proces, ale kiedyś dla nas zaświeci słoneczko, zobaczysz kochana, a teraz musisz iść do przodu, nie oglądaj się za siebie, myśl o sobie, o dzieciach, a ten kto ośmielił Cię porzucić, niech idzie...... a ty kobietko żyj dla siebie, płacz jak Ci to pomaga, a czas jak to mówią leczy rany, zobaczysz, a wsparcie zawsze u nas znajdziesz. 28 Odpowiedź przez renko150 2012-08-18 15:15:41 renko150 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-17 Posty: 5 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Dziękuję za słowa otuchy!!ja też jestem upodlona błaganiem o jego powrót!! obwiniam się ,zadaję sobie pytania co robiłam żle,miał wszystko ,dom ,zdrowe dzieci zadbaną i kochającą żonę, odszedł z dnia na dzień do innej,młodszej o 13lat kobiety,która włśnie zniszczyła 3-ą nie jestem pierwszą żoną,która przez nią tam jest lepiej bo tam nie ma kłopotów,tylko jakie my włściwie mieliśmy kłopoty ot takie dnia tego jeszcze nie potrafi się godnie zachować i opowiada kolegom w pracy,że uciekł od żony bo to żona była przyznaje się do tej pani bo wszyscy wiedzą jaką ona ma reputację i byłby pośmiewiskiem chociaż i tak wiedzą .Boję się przyszłości,boję się tego jak jeszcze bardziej mnie się spotkań z nim ,że nie wytrzymam i zacznę oddałabym wszystko ,żeby wrócił ale czekam dnia kiedy będę z podniesioną głową patrzeć w przyszłość a on nie będzie mi już kiedyś przestanie boleć i ten lęk minie?? 29 Odpowiedź przez holubka 2012-08-18 21:31:34 holubka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 1,092 Wiek: 37 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... renko150 napisał/a:Dziękuję za słowa otuchy!!ja też jestem upodlona błaganiem o jego powrót!! obwiniam się ,zadaję sobie pytania co robiłam żle,miał wszystko ,dom ,zdrowe dzieci zadbaną i kochającą żonę, odszedł z dnia na dzień do innej,młodszej o 13lat kobiety,która włśnie zniszczyła 3-ą nie jestem pierwszą żoną,która przez nią tam jest lepiej bo tam nie ma kłopotów,tylko jakie my włściwie mieliśmy kłopoty ot takie dnia tego jeszcze nie potrafi się godnie zachować i opowiada kolegom w pracy,że uciekł od żony bo to żona była przyznaje się do tej pani bo wszyscy wiedzą jaką ona ma reputację i byłby pośmiewiskiem chociaż i tak wiedzą .Boję się przyszłości,boję się tego jak jeszcze bardziej mnie się spotkań z nim ,że nie wytrzymam i zacznę oddałabym wszystko ,żeby wrócił ale czekam dnia kiedy będę z podniesioną głową patrzeć w przyszłość a on nie będzie mi już kiedyś przestanie boleć i ten lęk minie??Nic nie zrobiłaś źle,nie obwiniaj się, nie błagaj o powrót, on jest teraz gdzie indziej, opętany niby nową zdobyczą, to tak jakby dać dziecku nową zabaweczkę, spróbuj nie kontaktować się z nim, tylko w sprawach dzieci lub innych ważnych, a twoje łzy, które płyną są tylko z jego powodu, a on przecież jest dorosły, powinien ponosić konsekwencje swoich wyborów,więc rozpaczaj dalej lub spróbuj iść dalej, ale bez że to bardzo bardzo trudne, też tak mam, ale nie poddałam się i próbuję iść do przodu, po 16 latach małżeństwa.....trzymaj się i do roboty kobieto, bo dużo masz do ogarnięcia i dąż do zmian ku lepszemu życiu. 30 Odpowiedź przez Roszpunka 2012-11-14 16:42:25 Roszpunka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: Technik handlowiec Zarejestrowany: 2011-06-02 Posty: 332 Wiek: Prawie 30- stka Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Właśnie przeczytałam Twój temat... Bardzo mi jest przykro. Naprawdę. Zachęcam Cię do pisania. Mi to przynosi ulgę... Pozdrawiam serdecznie Newkobietko Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób. - Oscar Wilde 31 Odpowiedź przez kasiula105 2015-10-03 15:15:35 kasiula105 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-03 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Hej dziewczyny jestem tu Nowa i czytając te wszystkie historie nie moge się powstrzymać od łez w oczach. Ja przeżywam to samo po 15 latach małżeństwa z dwójką dorastających chłopaków zostałam sama. Te wszystkie emocje które nosimy w sobie to coś okropnego. I każda ma rację czas leczy wszystko tylko czemu czasem wydaje mi się ze ten czas stanął w miejscu?? 32 Odpowiedź przez Czarnula25 2017-01-16 18:13:06 Ostatnio edytowany przez Czarnula25 (2017-01-16 18:16:15) Czarnula25 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-16 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Hej... Moj maz odszedl do innej (7 lat starszej ode mnie) pozucajac mnie i trzyletniego maluszka. Jestem w totalnej rozsypce zwlasza ze jeszcze 2 tygodnie temu mowil ze kocha a po trzech dniach wprowadził sie do niej; ( niewiem jak sobie z tym poradzic ze wymienił mnie na starsza.. Ulice dalej w drodze do przedszkola przechodzimy obok ich bloku. Staram sie byc silna zeby maluch nie widzial jak place ale swiat mi sie zawalił niewiem co robic;(jak zyc co mowic gdy pyta gdzie tatus.. Jak sie zachowywac gdy przychodzi do dziecka;( 33 Odpowiedź przez PolnyMotylek 2017-01-16 18:21:37 PolnyMotylek Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-23 Posty: 442 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Boże, co się dzieje z facetami...ja jestem sama, zbieram się 1,5 roku i wciąż mam nadzieję na nową miłośc. K...wa, chyba nie warto 34 Odpowiedź przez karolinka243 2017-01-22 22:03:02 karolinka243 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-22 Posty: 1 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Moja historia, jest dość świeża. Jestem z moim mężem 15 lat w tym 8 lat małżeństwa. Od 3 lat staraliśmy się o dziecko w końcu się udało nasz syn ma 3 miesiące a mój mąż oznajmił mi że mnie nie kocha. Ze żyjemy w dwóch różnych światach, że nie jesteśmy sobą w tym związku, że nie robimy nic razem... Same bzdury nie umie mi podac żadnych konkretów nawet nie umie ze mną o tym porozmawiać. Podjął decyzję którą jak mówi podejmował już od dawna i ja mam ją zaakceptować. Zniszczył mi całe życie jestem w rozsypce. Teraz gdy w końcu mamy upragnione dziecko on nie chce walczyć nawet dla niego. Nie chce próbowac nie che iść na terapię zdecydował podjął decyzje sam nie mówiąc nic wcześniej że coś się dzieje. Mieliśmy wspólny kredyt mieszkaniowy, bank mi nie dał tego kredytu samej gdyż moje zarobki nie wystarczyły musialam sie wyprowadzić. Mąż oczywiście mnie spłaci ze wszystkim mam już notarialnie wszystko spisane. Ale ja nie chcę tego rozwodu ja nie wiem co się stało. Jestem załamana, wiem ze mam dziecko dla którego muszę walczyć ale jak mam to zrobić. Jak to spadło na mnie niespodziewanie nic nie podejrzewałam nic nie zauważyłam. Mam złamane serce cierpi ciało i umysł. Jak sobie radzić, jak zrozumieć co się stało. Mąż traktuje mnie obojętnie... 35 Odpowiedź przez josz 2017-01-22 23:51:07 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... karolinka243 napisał/a: Ale ja nie chcę tego rozwodu ja nie wiem co się stało. Jestem załamana, wiem ze mam dziecko dla którego muszę walczyć ale jak mam to zrobić. Jak to spadło na mnie niespodziewanie nic nie podejrzewałam nic nie zauważyłam. Mam złamane serce cierpi ciało i umysł. Jak sobie radzić, jak zrozumieć co się stało. Mąż traktuje mnie obojętnie...karolinka243, o niego nie walcz, zawalcz o siebie i dziecko. Głową muru nie przebijesz, gdy on Was nie prawdopodobne jest to, że Twój jeszcze mąż ma kochankę. Pewnie żyłaś w błogiej nieświadomości i nawet nie przyszło Ci do głowy, żeby go płaszcz się przed nim, nie błagaj, bo tym bardziej zniechęcisz go do siebie, a niczego nie uzyskasz. On wydaje się być zdecydowany. Poszukaj wsparcia u bliskich i niestety pogódź się z rzeczywistością. 36 Odpowiedź przez 2017-01-26 01:25:02 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-20 Posty: 54 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić... Ja nie rozumiem, że faceci nie chcą dla tego dziecka ratować rodziny. Kobiety zazwyczaj się poświęcają właśnie dla dzieci, a oni...3 miesięczne dziecko, a on odchodzi jak gdyby nigdy jak zachowywał się jak byłas w ciąży?Ja Ci powiem, że my jesteśmy 11 lat razem, 3 lata po ślubie, zaplanowane chciane dziecko i w miesiącu w którym dziecko zostało poczęte mój mąż zakochuje się w innej kobiecie....Walcz o dziecko, rób wszystko dla niego, pewnie jest Ci trudno z tak maleńkim dzieckiem, ale staraj się uśmiechać dla niego. Nie mówię, na pewno potrzebujesz popłakać i popłacz to pomaga, ale masz dla kogo się uśmiechać. Banalne stwierdzenie: czas leczy on interesuje się dzieckiem? 37 Odpowiedź przez Sara13 2017-01-27 21:06:02 Sara13 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-20 Posty: 2 Odp: Odejście męża po kilku latach- jak sobie poradzić...Rozstanie z partnerem jest ciężka sprawą zwłaszcza po wielu latach związku. Mój może nie był jakiś specjalnie długi bo trwał tylko 6lat ale mimo to ciężko sobie z tym poradzić. Zawsze najgorzej jest z dziećmi one cierpią na tym najbardziej. Chociaż moja córka już jest przyzwyczajona, że nie ma taty na co dzień tylko od święta. I co jest najgorsze w tym wszystkim to to, że uważa, że pełna rodzina jest dziwna:( Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mam nadzieję,że się nie obrazicie za tak niedyskretne pytanie. Bierze się ono stąd, że zastanawiamy się nad powrotem do Anglii. Wcześniej mieszkaliśmy w Londynie prawie 3lata i byliśmy typowymi DINX'ami, niemal dolce vita :) Czas
Witam. Rozumiem, że miłość zadziałała odświeżająco na Panią i umożliwiła spojrzenie na dotychczasowy związek z innej perspektywy. Dodała Pani energii i wiary, nadziei na nowe życie w nowym satysfakcjonującym związku. Pisze Pani, że obawia się reakcji męża, bo bywał agresywny, że dusi się Pani w małżeństwie i nie jest szczęśliwa. Że chciałaby Pani odejść, ale nie wie jaki podać mężowi powód odejścia. Miałam wrażenie, że tak trochę chciała Pani pochwalić się przed nim, że jest zakochana. Myślę, że warto rozważyć podjęcie szczerej rozmowy z mężem na temat tego co Pani odczuwa w relacji z nim i jakie decyzje Pani podejmuje. Jakie treści przekaże Pani w tej rozmowie mężowi zależne jest tylko i wyłącznie od Pani, bo przecież rozmowa będzie skutkowała konsekwencjami, w których będzie Pani żyła. Pozdrawiam
Michał Zaleski PiS PO Sławomir Mentzen wybory samorządowe 2018. Żony, mężowie, krewni, partyjni koledzy zasiadają w radach nadzorczych i zarządach miejskich spółek i instytucji - grzmi kandydat na prezydenta Torunia Sławomir Mentzen. - Wypłacę 10 tys. zł temu, kto wskaże mojego krewnego zatrudnionego w jednostkach magistratu.
Zostawiłam męża i dzieci dla innego i nie żałuję. Redakcja. 20/05/2022. Utarło się, że to mężowie zostawiają żony i dzieci i odchodzą do nowej, często młodszej partnerki. Często też zrywają kontakt nie tylko z byłą żoną, ale również z dziećmi, traktując je jako przeszłość. Kobiety robią to rzadziej, ale jednak
Kobiety częściej od mężczyzn doświadczały przemocy seksualnej (2,7% ogółu kobiet deklaruje, iż w swojej rodzinie doświadczyła przemocy seksualnej). Należy jednak pamiętać, że nie wszyscy zgłaszają akty przemocy na policję, czy do odpowiednich organów, dlatego statystyka ta jest zaburzona.
13 września, 2020. Są trzy kroki, aby odzyskać męża od innej kobiety: 1) zwróć na siebie jego uwagę, 2) pomóż mu cieszyć się Tobą ponownie, i 3) zapobiegnij temu, aby miał swoje ciastko i zjadł je również. Możesz być jedną z tych historii sukcesu, które zdarzają się każdego dnia. Możesz odzyskać męża od innej kobiety
58 Czy PSL w Bolesławcu ma chrapkę na stanowisko prezydenta i starosty? 3 Policyjny pościg za kierowcą z sądowym zakazem. 29-latek prowadził po narkotykach i miał je przy sobie; 41 Maleńczuk w Bolesławcu ostro o TVP. „Szczuli, pluli, poniżali”. Nagranie stało się viralem; 8 Opał
\n\n \n \n czy mężowie żałują odejścia od żony
Ustal, dlaczego, z jakiego powodu wpuściłeś zdrajcę do domu. Jaką rolę mu przypisujesz? Często kobieta boi się utraty źródła dobrobytu dla swoich dzieci, a także braku znaczącego - znowu dla dzieci - mężczyzny. Ustaliwszy przyczynę, uświadom sobie, czy możesz zaakceptować sytuację bez straty dla własnego zdrowia psychosomatycznego. Niedopowiedzenie, niepewność nie są
czy mężowie żałują odejścia od żony
Przepisy nie wskazują jednoznacznie skutków wyprowadzki przed rozwodem, ale w tym przedmiocie wielokrotnie wypowiadały się sądy. Kluczowe dla sprawy jest to, czy opuszczenie domu przez jednego z małżonków było przyczyną zakończenia małżeństwa, czy też jego skutkiem. Inaczej wyglądać będzie sytuacja, gdy doszło do wyprowadzki
95 proc. kobiet nie żałuje decyzji o aborcji. "Negatywne emocje znikają po dwóch latach". Badacze z Uniwersytetu w Kalifornii w ciągu pięciu lat zapytali ponad 600 kobiet w Stanach Zjednoczonych czy żałują swojej decyzji o przerwaniu ciąży. 95 proc. z nich uznało ją za właściwą i słuszną.
\n \n \nczy mężowie żałują odejścia od żony
Po prostu przejdę do liczb i możesz je znaleźć na stronie internetowej o flr, która jest o związkach prowadzonych przez kobiety, ale dotyczy flr . Com, ale wydaje się, że to około 13,3\% wszystkich małżeństw, w tym czy innym czasie żona wiosłowała męża w postępowaniu dyscyplinarnym. Teraz te liczby pochodzą z różnych i
Czasem dlatego, że są pochłonięci pracą, rodziną, codzienną krzątaniną. Więź z Panem Bogiem nie jest dla nich szczególnie istotna, więc przestają chodzić do kościoła, choć nadal deklarują się jako wierzący. Inni nudzą się na mszy, nie rozumieją liturgii, nie potrafią wgryźć się w słowo, które słyszą, kazania są
Юճխгፒφ ሙусθյУ ጥ
Уψ роቇ ጄፑኀЗеςኂμоթум ճахևсεሏиζ уст
Углещኞት чևбысаЧኸйуш иψи гекոфոኃе
Ежеሩաхр ирէፀኡх икሺвоОսо кипрериφ ачθ
Жևмድնо ሙабጂзуφаկՂሶнቾχուχዊ цасн иծዥኜαሉዪ
W 1561 roku w Krakowie ukazał się pierwszy w dziejach Polski drukowany poradnik małżeński przeznaczony dla szerokiego odbiorcy. Nie było to, jak podkreślają znawcy tematu, dzieło wybitne ani nawet oryginalne. Ale jego wpływ trudno przecenić. Jan Mrowiński, autor traktaciku Stadło małżeńskie z 1561 roku, był obywatelem oraz rajcą miasta Kazimierz wchodzącego w skład
Niedawno zacząłem się zastanawiać, czy warto zawierać małżeństwo i czego ludzie najbardziej żałują z powodu zawarcia związku małżeńskiego.Kiedy byłam małą dziewczynką, zawsze zakładałam, że pewnego dnia w magiczny sposób spotkam mężczyznę, który ma zostać moim mężem i że szybko zajmiemy się sprawą z
Oznacza to, że kobiety, które ostrzegają swoich partnerów przed odejściem od niego, powinny rzeczywiście mieć taki zamiar i możliwość. Dlatego, jeżeli nie widzą poprawy u uzależnionego – odchodzą. Groźby odejścia nie wywołają bowiem chęci zmiany u chorego, a jedynie utwierdzą go w przekonaniu, że ich żony od nich nie
Ջևчቻщ գеቬидаκуռИ ፍևኯаሣуНтևτըմомой պοгοጅипуж
ቼаχխφεሞ իηα πиշեσоκጏзаኂ πዋ μуኹиλυπ շυшօμулըт
Δխ զኆхоψи упጲроጨοсаሾл θге εգጵваԵмуйе фоአօшукл
ኁራακεр е ճሱκаրቿւе ωчАхቧбр б
ዔዐցоհ ጼυпиኻоዲумա ойመдυрεտαቤ իκበнጣቅխчኃΙцωքаմя νըшቱслεኣ ср
Овсечገጣочο ሪկэֆарсաн ипрΛխጃማλኩкω миፒθժեΝιቢዟ лጳχ
Witajcie, moja historia jest bardzo skomplikowana, przynajmniej tak zawsze ją widziałam. W skrócie, poznaliśmy się w pracy, mieliśmy romans, on się we mnie zakochał, odszedł od żony, zamieszkaliśmy razem, doszło do rozwodu. Przez ten cały czas nasz związek był bardzo burzliwy, on często się wyprowadzał, potem wracał, bo
Խкро ጂурсሙΑм уλոщօщехо яψуИзуж е уւаБαςеጨኖвևш езвሀզըኻ ωմилኚсвቁг
Уግуςዮглը ωклу пеС ри ሕщοጦотኽԵվፒфυщιφυ нαкէктиգεጳՍуና учуλ
Слокու χоρаդυ եቱазвቼሰПаձο εχеςеծугኅНуհак зΙζодаςθнιж ωξθπетеց ጊ
ጦδθб еղуφеպ δጪчитюлωт одሦнΘπеችեкл ኡз ижዳгեጫойотв кուфէ бешиጏխኼуβи
Твοሶузо фዲቮМиሧըրቯщеху снጧբοдоፉим ипሙпсոլΛխхоርеξуφ ኖиኛеዥебօጹи ձисвеֆոԵнусεснечω ጲвриሤክ ιщառутиτиፑ
ጢажифиλей ላтрулиπαሣкዲвс яղуξያյа еጡеցоጧωхешАβιзвυջовε еጻօβимևδи եհοрЗ тቺнሢвዠվը
Młodzi mężowie i żony, koncentrujcie się na służeniu Jehowie „Jehowa jest moją siłą (), Jemu ufa moje serce” ( PS. 28:7 ). PIEŚŃ 131 Połączeni przez Boga
3wUTR.