jak rozszerzać dietę niemowlaka alergika

W Polsce przed 4 miesiącem dietę rozszerza jedynie 3% rodziców. To dobrze. Dzieci przed tym czasem absolutnie nie są gotowe na rozszerzanie diety, a celem, do którego należy dążyć, jest karmienie dzieci wyłącznie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia – a WHO mówi konkretnie o 180 dniach.
Istnieje duża dowolność co do kolejności zapoznawania niemowlęcia z nowymi rodzajami produktów. W związku z tym sposób żywienia 9-miesięcznego dziecka w dużej mierze zależy od tego, co rodzice już wprowadzili do jego jadłospisu i o jakie pokarmy chcą powoli rozszerzać dietę niemowlaka w najbliższej przyszłości.
Według norm światowej Organizacji Zdrowia, noworodki powinny być karmione piersią (lub mieszanka mleczną, jeżeli karmienie piersią jest wykluczone) minimum do ukończenia 6 miesiąca życia. Po tym okresie należy stopniowo wzbogacać dietę maluszka o nowe produkty, kontynuując karmienie piersią do roku (a nawet dłużej). Mleko matki to wręcz idealny, gotowy do podania i smaczny pokarm dla niemowlaka. Natura postarała się, aby był on jak najbardziej odpowiedni dla każdego dziecka oraz, by dostarczał wszystkich potrzebnych składników odżywczych, aż do momentu, gdy brzuszek będzie gotowy do bardziej urozmaiconej diety. Po wspomnianym 6 miesiącu życia, zapotrzebowanie energetyczne wzrasta na tyle, że mleko mamy już nie wystarcza. Powstaje wtedy problem co i w jakich ilościach wprowadzać do diety malucha. Przede wszystkim musimy uzbroić się w cierpliwość. Często młode mamy chcą wprowadzić dodatkowe produkty zbyt wcześnie. Najnowsze badania dowiodły, że jeżeli zrobimy to przed ukończeniem 4 miesiąca życia dziecka, narażamy go na problemy z otyłością lub alergią w późniejszym życiu. Poza tym organizm nie jest jeszcze dostosowany do trawienia niektórych pokarmów. Wydaje się logiczne, że małe dziecko potrzebuje mało jedzenia. Zdarza się jednak, że jeżeli coś malcowi zaczyna szczególnie smakować, zadowolona mama podaje mu dużo większą porcję niż dziecko jest w stanie przyswoić. Najczęściej kończy się to zwróceniem niestrawionego pokarmu. Zatem pamiętajmy, że zaczynamy od małych łyżeczek, zwiększając porcję następnego dnia. Powinniśmy również podawać ten sam produkt przez kilka dni. Dziecko musi spróbować danego smaku około 10 razy zanim go zaakceptuje. Nie zniechęcajmy się więc widząc jak dziecko grymasi przy jedzeniu. Dość istotnym problemem jest wypychanie przez niemowlaka jedzenia z ust. Często interpretujemy takie zachowanie jako chęć wyplucia nielubianego produktu. Jest to natomiast nic innego jak typowy odruch niemowlęcy potrzeby przy ssaniu (wypychanie języka do przodu). Po około 6 miesiącach ten problem zanika i można wprowadzić karmienie łyżeczką. Wiele mam zastanawia się również nad odpowiednią temperaturą pokarmu dla dziecka. Najlepszym sposobem jest kierowanie się zasadą, że lepiej jak danie jest za chłodne, niż za ciepłe. Usta dziecka są bardzo delikatne i łatwo ulegają poparzeniu, więc to co nam wydaje się temperaturą odpowiednią, niemowlak może odczuć jako danie za ciepłe. Szybkim sposobem na „podgrzanie“ dania jest włożenie go do kubeczka, a następnie do większego naczynia z ciepłą wodą. Mamy wtedy pewność, że pokarm nie osiągnie zbyt wysokiej temperatury. Podobnie nie powinniśmy się sugerować naszym gustem przy doprawianiu potraw. Niemowlak rodzi się z ponad czterokrotnie większą liczbą kubków smakowych niż osoba dorosła. Pierwotny smak danej potrawy jest więc dla niego odpowiednio wyrazisty. Pamiętajmy, że już od początku życia naszego dziecka kształtujemy w nim pewne nawyki żywieniowe, zatem im mniej cukru i soli będzie dostawał nasz maluch, tym mniej będzie potrzebował ich w przyszłości co odbije się na jego zdrowiu. Jeżeli chodzi o tłuszcz, ten który jest np. w mleku (matki lub mieszanki, a następnie krowim) na początku w zupełności wystarczy. Do pierwszych zupek można natomiast dodać niewielkie ilości masła, oliwy z oliwek lub niskoerukowego oleju rzepakowego. Jeżeli nasze dziecko zaakceptowało już podawane mu łyżeczką papki np. ryżowe, lub inne potrawy w postaci półpłynnej, możemy powoli wprowadzać mniej rozdrobnione pokarmy, takie jak rozgniecione widelcem warzywa, czy potrawy z miękkimi grudkami. Wbrew pozorom dzieci bardzo dobrze żują podawane jedzenie dziąsłami. Jeżeli i to nie będzie już stanowiło problemu, nadszedł czas na podanie kawałków chlebka, czy ugotowanych owoców lub warzyw, które dziecko będzie jadło palcami. I pozwólmy dziecku jak najbardziej zaprzyjaźnić się z potrawą, nawet kosztem ubrudzenia wszystkiego dookoła. Takie zachowanie to ważny element rozwoju niemowlaka. Pozostaje jeszcze kwestia w jakiej kolejności i kiedy podawać poszczególne pokarmy. Pieczywo i produkty zbożowe wprowadzamy nie szybciej niż przed ukończeniem 4 miesiąca. Powinniśmy zacząć od tych nie zawierających glutenu. Kaszki i kleiki dla dzieci powinny być wzbogacone żelazem i zawierać minimalną ilość błonnika, który dla dorosłych jest niezbędny, a niewykształconemu przewodowi pokarmowemu może jedynie zaszkodzić. Tak więc zaczynamy od płatków ryżowych dla niemowląt potem w kolejności płatki pszenne dla niemowląt, biały chleb i ryż, makaron, kuskus, około 12 miesiąca życia możemy podać musli dla niemowląt, pieczywo, kasze i płatki (wszystkie rodzaje, bez dodatku cukru i soli). Warzywa i owoce najlepiej podawać pojedynczo przez kilka dni, aby dziecko przyzwyczaiło się do ich smaku. Niemowlaki bardzo pozytywnie reagują na owoce. Jednak należy wykazać w ich przypadku szczególną ostrożność. Zaleca się na początku robić kilkudniowe przerwy po podaniu nowego owocu, w celu obserwacji czy nie ma reakcji alergicznej. Do najczęściej uczulających owoców należą truskawki i owoce cytrusowe. Najwcześniej (po 6 miesiącu) można wprowadzić jabłka, morele, banany, mango, brzoskwinie i gruszki. Od około 8 miesiąca owoce jagodowe, wiśnie, winogrona, owoce suszone, a po pierwszym roku życia grejfrut, kiwi, truskawki, cytrusy czy śliwki. Pierwsze warzywa niemowlaka to ziemniaki, kabaczek, dynia, awokado, marchew, następnie burak, kalafior, seler naciowy, zielona fasolka, szpinak i botwinka. Po około 10 miesiącu podajemy pomidory (wg norm jest to owoc!), brukselka, kapusta, cebula, kukurydza, sałata i por. Czas na mięso to mniej więcej 7 miesiąc życia niemowlaka. Zaczynamy od chudego drobiu, królika, jagnięciny, które są słabo alergizujące. Po 10 miesiącach możemy podać wołowinę i cielęcinę. Jeżeli chodzi o substytuty mięsa to również przyjmuje się wiek 7 miesięcy jako granicę przy podawaniu nasion strączkowych i soczewicy. Potem przychodzi czas na orzechy, nasiona i po 11 miesiącach na jajko (wcześniej można podawać ½ żółtka co drugi dzień). W Polsce nie zaleca się podawania mleka krowiego przed ukończeniem przez dziecko roczku. Wcześniej możemy stosować mleka modyfikowane (Bebilon 1, Bebiko 1) lub mleka częściowo modyfikowane (Bebilon 2, Bebiko 2). Około 11 miesiąca możemy podać jogurty, kefiry, sery twarogowe. Zalecenia te są bardzo ogólne. Niektóre dzieci wcześniej gotowe są do jedzenia pewnych posiłków, inne potrzebują więcej czasu. Należy więc obserwować swoje dziecko i w razie wątpliwości skonsultować się z lekarzem. Jeżeli w rodzinie występują przypadki alergii na niektóre składniki, należy dawkować je bardzo ostrożnie. Istnieje również lista produktów niewskazanych dla dzieci. Są to miedzy innymi: miód (zawartość niebezpiecznych bakterii, zagrożenie próchnicą), orzechy (często powodują alergie, możliwość zadławienia się nimi, jeżeli nie są odpowiednio rozdrobnione), herbata czarna (tanina utrudnia wchłanianie cennego dla niemowląt żelaza) i mleko krowie (ciężko strawne dla malucha i często alergizujące). Dzieci mają zdolność kontroli apetytu. Jedzą i piją wtedy kiedy są głodne lub spragnione. Ale od rodziców zależy jakie potrawy trafią do brzuszka niemowlaka. Zdrowa, urozmaicona dieta ma ogromne znaczenie, ponieważ dostarcza składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju, chroni przed infekcjami, chorobami, dostarcza energii oraz pozwala utrzymać prawidłową masę ciała. Przyjmuje się, że pierwsze dwa lata decydują o wyrobieniu nawyków żywieniowych na przyszłe życie. Dzieci należy namawiać do próbowania nowych smaków. Nie rezygnujmy jeżeli raz nam odmówi zjedzenia danego produktu, próbujmy podać go w innej formie. Dbajmy o to aby dzieci nie zajadały się słodyczami i słonymi przekąskami. I co ważne dbajmy o jakość kupowanych produktów. Do zyskania mamy bardzo dużo – zdrowie naszego dziecka. Dietetyk mgr inż. Ewa Olszak
\n\njak rozszerzać dietę niemowlaka alergika
W przypadku stwierdzonej alergii lub w czasie jej diagnozowania lekarz może zalecić stosowanie diety eliminacyjnej u dziecka. Z początku może być ona wyzwaniem dla rodziców, jednak ostatecznie wyłączenie z jadłospisu maluszka produktów potencjalnie alergizujących i zastąpienie ich produktami odpowiednimi dla małego alergika nie musi być tak trudne, jak się początkowo wydaje.
5 - 6 miesięcy Czy Twój niemowlak cierpi na alergię pokarmową? Poznaj jej objawy i dowiedz się, czym jest dieta eliminacyjna. Sprawdź również, jak powinna wyglądać dieta dziecka z alergią pokarmową podczas wprowadzania produktów stałych do jego menu. 3min. czytania Wrz 23, 2016 Rozszerzanie diety u alergika odbywa się tak samo, jak rozszerzanie diety zdrowego dziecka. Pokarmy inne niż mleko mamy należy wprowadzać zgodnie ze schematem żywienia niemowląt. Rodzice powinni robić to jednak powoli i ze znacznie większą ostrożnością niż w przypadku zdrowych dzieci, obserwując uważnie reakcję maluszka. Alergia pokarmowa u niemowląt Alergia pokarmowa u niemowlaka jest najczęściej efektem niedojrzałości układu pokarmowego i odpornościowego dziecka. Jest niełatwa zarówno do zdiagnozowania, jak i do leczenia. Najczęściej pojawia się ona w 2. lub 3. miesiącu życia albo właśnie w okresie rozszerzania diety, a alergenem może być praktycznie wszystko. Alergia może wystąpić także u niemowlęcia, które karmione jest wyłącznie piersią, ponieważ składniki odżywcze przyjmowane przez mamę z jedzeniem przenikają do pokarmu. Do reakcji alergicznej dochodzi zwykle niemal natychmiast po spożyciu alergizującego pokarmu. Objawy alergii pokarmowej Alergia pokarmowa może przejawiać się na różne sposoby. Najczęściej jest to wysypka, która pojawia się zwykle na twarzy i w zgięciach kolan lub łokci. W niektórych przypadkach maluszek może cierpieć również na biegunki, wymioty bądź kolkę. Mogą się też pojawić objawy ze strony układu oddechowego, takie jak duszności. Śluzówka nosa bywa obrzęknięta, co powoduje wodnisty katar, który utrudnia maluszkowi oddychanie. Jak dbamy o jakość naszych kaszek? Pamiętaj, że dietę małego alergika należy rozszerzać, stosując się do zaleceń pediatry lub alergologa. Oto kilka kluczowych zasad, których powinnaś się trzymać. Nowe produkty należy wprowadzać do diety alergika pojedynczo i stopniowo, najlepiej w kilkudniowych odstępach czasowych. Taki sposób rozszerzania jadłospisu jest zalecany, ponieważ reakcja alergiczna nie zawsze pojawia się natychmiast. Jeśli w trakcie wprowadzania nowego produktu wystąpi niepożądana reakcja, zrezygnuj z jego podawania i skontaktuj się z lekarzem. Jeśli pojawią się jakieś niepożądane objawy, należy po konsultacji z lekarzem zastosować dietę eliminacyjną – przestać na jakiś czas podawać produkt wywołujący reakcje uczuleniowe. Takie postępowanie powinno złagodzić objawy alergii lub też doprowadzić do ich całkowitego ustąpienia. Nie należy w żaden inny sposób modyfikować schematu żywienia niemowląt. Rozszerzanie diety u alergika, podobnie jak w przypadku zdrowego dziecka, należy rozpocząć od jednoskładnikowych przecierów warzywnych, takich jak Marchewka czy Brokuły Gerber, a następnie przecierów owocowych, np. Jabłuszka lub Gruszki Williamsa. Gdy maluszek pozna już smak warzyw i owoców, po 4. miesiącu życia można wzbogacić jego jadłospis o pierwsze bezglutenowe produkty zbożowe, np. Nestlé Sinlac, który ma teraz nową ulepszoną recepturę! Początkowo można dodawać go do przecieru z warzyw lub owoców, które maluszek już zna i toleruje, mleka modyfikowanego lub preparatu mlekozastępczego. Można też przygotować na jego bazie pełnowartościowe śniadanie lub kolację. Nestlé Sinlac nie zawiera popularnych alergenów: białek mleka krowiego, glutenu i białka sojowego, a także laktozy. Produkt ułatwia komponowanie diety eliminacyjnej niemowląt i małych dzieci, a także diety mam, które karmią piersią małego alergika. Nestlé Sinlac powstał z wysokiej jakości mączki chleba świętojańskiego i mąki ryżowej – czyli składników o niskich właściwościach alergizujących. Produkt zawiera także immunoskładniki oraz bakterie Bifidus BL, które wspierają odporność Twojego dziecka. Teraz dostępny jest również Nestlé Sinlac bez dodatku cukru! Dołącz do programu Zyskaj pełen dostęp do wszystkich benefitów! DARMOWE PRÓBKI Odbierz bezpłatne próbki NAN OPTIPRO® Plus 2 HMO. KONKURSY Weź udział w konkursach i wygrywaj nagrody. TESTOWANIA PRODUKTÓW Wypróbuj produkty Nestlé dla niemowląt i małych dzieci. STREFA EKSPERTA Zadaj pytanie naszym ekspertom i uzyskaj darmową poradę.
\n jak rozszerzać dietę niemowlaka alergika
Produkt zawiera mleko. Krok po kroku. 40min. Czas gotowania. 40min. Czas całkowity. Jasne części pora, marchewkę i łodygi selera naciowego kroimy w cienkie paseczki i warzywa parzymy w bulionie na chrupiąco. Górkę cielęcą bez kości kroimy w plasterki i lekko rozklepujemy, pokrojone warzywa zawijamy w plastry cielęce i zawiązujemy
5 - 6 miesięcy Wasz maluszek rośnie jak na drożdżach i widzicie, że już niedługo przyjdzie czas na rozszerzanie diety? To świetnie! Specjalnie dla Was w jednym miejscu zebraliśmy podstawowe informacje na ten temat. 6min. czytania Wrz 29, 2016 Wprowadzanie nowych produktów do jadłospisu dziecka ma być przede wszystkim ciekawą przygodą, więc nie warto się tym zbytnio denerwować. Jeśli jednak napotkacie jakiekolwiek wątpliwości, śmiało wracajcie do tego materiału. Stosujcie się do zamieszczonych tu rad, testujcie różne przepisy i pokazujcie maluszkowi nowy świat. A teraz… Trzy oddechy – i do dzieła! Rozszerzenie diety niemowlaka – warunek prawidłowego rozwoju dziecka Rozszerzanie diety to nie tylko nauka nowych smaków, lecz także nabywanie i rozwijanie nowych umiejętności związanych z jedzeniem, takich jak żucie czy gryzienie. U rosnącego dziecka wzrasta zapotrzebowanie na energię oraz różnorodne substancje odżywcze, dlatego w pewnym momencie konieczne staje się wprowadzenie pierwszych pokarmów innych niż mleko mamy. Kiedy rozszerzać dietę niemowlaka? Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego noworodek na początku jest karmiony jedynie mlekiem mamy, a o rozszerzaniu diety niemowlaka myślimy dopiero między 4. a 6. miesiącem? Odpowiedź jest dość prosta. Po pierwsze: karmienie piersią to najlepszy sposób żywienia niemowląt, więc warto kontynuować je jak najdłużej. Jednak wraz ze wzrostem dziecko potrzebuje więcej energii i substancji odżywczych, dlatego należy zacząć wprowadzać do jego diety nowe produkty. Po drugie: układ pokarmowy maluszka musi dojrzeć do innych pokarmów, musi on też wykształcić umiejętności niezbędne do przyjmowania produktów o innej konsystencji niż mleko mamy. Te złożone procesy trwają nawet przez kilkanaście pierwszych miesięcy życia. Według zaleceń rozszerzanie diety należy zacząć nie wcześniej niż po ukończeniu przez dziecko 17. tygodnia życia, ale nie później niż w 26. tygodniu. Schemat żywienia niemowląt, czyli jak rozszerzać dietę niemowlaka? Wiecie już, kiedy warto zacząć rozszerzać dietę niemowlaka. Jednak jako rodzice zadajecie sobie pewnie pytanie, od jakich pokarmów rozpocząć tę przygodę. Nie jesteście w tym sami. Świeżo upieczeni rodzice często zastanawiają się: jak duże porcje nowych pokarmów podawać? jaka powinna być ich konsystencja? które produkty są wskazane na konkretnym etapie rozwoju dziecka? Wsparciem może być schemat żywienia niemowląt. Znajdziecie tam zalecenia dotyczące właściwego rozszerzania diety maluszka. Wytyczne dotyczą żywienia dzieci karmionych zarówno piersią, jak i mlekiem modyfikowanym. Zawarte tam informacje pomogą Wam skomponować dietę tak, by wspierać prawidłowy rozwój i wzrost maluszka. Stosując się do zawartych tam zaleceń unikniecie też częstych błędów, jakie można popełnić podczas wprowadzania nowości do jadłospisu dziecka. Rozszerzanie diety niemowlaka zgodnie ze schematem żywienia to sposób, by maluszek w odpowiednim czasie odkrywał kolejne nowe smaki i konsystencje pokarmów. Jeśli Twoje dziecko zakończyło już 17. tydzień życia, a Ty wciąż nie jesteś pewna, czy jest ono gotowe na rozpoczęcie rozszerzania diety, to przede wszystkim zachowaj spokój i obserwuj. Sprawdź, czy Twój maluszek wykazuje pewne zachowania dość typowe dla dzieci, które można zacząć karmić innymi produktami niż mleko. Pamiętaj też, że, jak w przypadku całego rozwoju, każde dziecko ma swoje tempo. Rozszerzanie diety krok po kroku Jeśli widzisz, że Twój maluszek jest gotowy na nowe smaki, sprawdź koniecznie, w jakiej kolejności poszczególne produkty powinny być wprowadzane do jego diety. Pamiętaj, żeby nowe produkty wprowadzać stopniowo, w kilkudniowych odstępach. W trakcie rozszerzania diety wprowadzamy do diety dziecka przede wszystkim 6 grup produktów: W jak Warzywa O jak Owoce Z jak Zboża M jak mięso R jak Ryby M jak Produkty Mleczne W 5.–6. miesiącu w jadłospisie dziecka mogą pojawić się: warzywa owoce mięso i jajka kaszki i kleiki W II półroczu warto podawać już też ryby produkty mleczne pieczywo Z upływem czasu powinna się również zmieniać konsystencja podawanych posiłków – najpierw w postaci gładkich purée, potem zaś dania z niewielkimi, a później także większymi cząstkami. Rozszerzanie diety niemowlaka – podstawowe zasady Stosując się do wymienionych niżej punktów łatwiej będzie Wam budować u maluszka prawidłowe nawyki żywieniowe! 1. Podawajcie dziecku małe porcje Rozpocznijcie podawanie nowego składnika od niewielkiej ilości, tzn. 1.–2. łyżeczki. Zwracajcie uwagę, jak szkrab reaguje na nowe produkty w diecie. Później ta ilość powinna oczywiście stopniowo się zwiększać. 2. Wybierzcie odpowiedni moment Podawajcie nowe produkty, gdy dziecko wykazuje oznaki głodu (np. kręcenie się, grymaszenie). Jedzenie z łyżeczki początkowo może być trudne, ale gdy maluszek jest głodny, chętniej będzie się tego uczył. 3. Używajcie odpowiednich akcesoriów do karmienia Do karmienia używajcie małych miseczek i sztućców. Pamiętajcie, że żołądek dziecka jest malutki, dużo mniejszy niż Wasz – ma wielkość 2 złożonych razem piąstek maluszka. 4. Zachowajcie spokój Oferujcie nowy produkt kilkakrotnie przez kilka dni, a nawet tygodni. Może chwilę potrwać, zanim dziecko zaakceptuje nowe smaki. Nieznane wcześniej konsystencje i barwy również mogą być dla niego zaskoczeniem. Według badań nowy produkt trzeba czasem podać nawet kilkanaście razy, zanim maluszek go zaakceptuje. 5. Obserwujcie dziecko Pamiętajcie, że grymaszenie czy też marszczenie brwi jest naturalną reakcją dziecka, które uczy się jeść produkty o innej konsystencji. Nie znaczy to, że dany pokarm maluszkowi nie smakuje. Nie poddawajcie się! 6. Przygotujcie odpowiednio posiłek przed podaniem Przełóżcie część produktu ze słoiczka do miseczki. Unikajcie karmienia dziecka bezpośrednio ze słoiczka, jeśli wiecie, że nie zużyjecie jednorazowo całego dania. Pamiętajcie, że produkt, który miał już kontakt ze śliną dziecka, nie nadaje się do przechowywania i ponownego podania w kolejnym posiłku. Po otwarciu słoiczki przechowujcie w lodówce przez maksymalnie 24 godziny. Dzięki temu macie pewność, że produkt pozostanie świeży. 7. Zapewnijcie dziecku spokój i miłą atmosferę Unikajcie karmienia przed telewizorem, śpiewania i zabawiania podczas posiłku. To odwraca uwagę dziecka od jedzenia i zaburza jego apetyt. Nie zmuszajcie też maluszka do jedzenia – posiłek ma być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. 8. Bądźcie cierpliwymi nauczycielami Pamiętajcie, że po pierwszym karmieniu łyżeczką więcej jedzenia może wylądować na śliniaczku i stoliczku niż w brzuszku maluszka. Jednak praktyka czyni mistrza! Weźcie też pod uwagę, że karmienie może zająć dłuższą chwilę, dlatego zachowajcie cierpliwość! 9. Nie zmuszajcie dziecka do jedzenia Przestańcie karmić niemowlę, gdy okazuje ono sygnały sytości, np. zacznie się odwracać, traci zainteresowanie jedzeniem i odwraca głowę od łyżeczki. W ten sposób Twój maluszek uczy się samoregulacji, dzięki czemu w przyszłości znacznie łatwiej będzie mu kontrolować uczucie głodu i sytości. To pierwszy krok do zmniejszenia ryzyka przejadania się. 10. Nie rozpraszajcie dziecka Nie wycierajcie buzi maluszka podczas karmienia – to go tylko rozprasza. Najlepiej będzie, gdy wyczyścicie buźkę brzdąca już po skończonym posiłku. Chcecie wiedzieć więcej? Obejrzyjcie film i dowiedzcie się, jak rozszerzać dietę dziecka Rozszerzanie diety niemowlaka ma dla niego bardzo duże znaczenie. Pamiętajcie przy tym, że zbyt późne lub niewłaściwe rozszerzanie diety niemowlaka może być przyczyną: niedostatecznego przyrostu masy ciała spowolnienia rozwoju spadku odporności nieprawidłowych nawyków żywieniowych w przyszłości Warto więc stosować się do powyższych zaleceń. Dołącz do programu Zyskaj pełen dostęp do wszystkich benefitów! DARMOWE PRÓBKI Odbierz bezpłatne próbki NAN OPTIPRO® Plus 2 HMO. KONKURSY Weź udział w konkursach i wygrywaj nagrody. TESTOWANIA PRODUKTÓW Wypróbuj produkty Nestlé dla niemowląt i małych dzieci. STREFA EKSPERTA Zadaj pytanie naszym ekspertom i uzyskaj darmową poradę.
Jak rozszerzać dietę niemowlaka? 22.10.2019 | Pierwsze kroki w macierzyństwie. Między 17. a 26. tygodniem życia dziecka przychodzi czas na rozpoczęcie wprowadzania posiłków uzupełniających do diety malucha. Wtedy właśnie zaczyna on być gotowy na poznanie nowych smaków. Jedzenie, tak jak siedzenie czy chodzenie, to umiejętność
Kiedy poznać, że to ten moment? Jakie pierwsze pokarmy podawać Dziecku? I czym różni się rozszerzanie diety przy karmieniu piersią od rozszerzania diety przy podawaniu sztucznej mieszanki? W 1994 roku Ministerstwo Zdrowia w Wielkiej Brytanii zmieniło minimalny zalecany wiek podawania pokarmów w formie stałej z trzech miesięcy na cztery. Jednocześnie wprowadzono przepisy, które zapobiegły producentom jedzenia dla niemowląt informowania na opakowaniach, że ich produkty mogą być podawane wcześniej, stąd na produktach zaczął pojawiać się minimalny dopuszczalny wiek dziecka: 4 miesiące. Gdy w 2003 roku Światowa Organizacja Zdrowia podniosła minimalny wiek rozszerzania diety zarówno u dzieci karmionych piersią jak i u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym na 6 miesięcy, ale niestety nie towarzyszyła temu odpowiednia zmiana w prawie. Skutek jest taki, że producenci żywności dla najmłodszych nadal promują swoje produkty jako odpowiednie dla maluszków od 4 miesiąca życia, a rodzice, którzy nie wiedzą, że rekomendacja się zmieniła, ufają napisowi na opakowaniu… i dalej kupują słoiczki niemowlętom zdecydowanie na to zbyt małym, zamiast nadal karmić je wyłącznie tak istotnym dla ich zdrowia i prawidłowego rozwoju mlekiem matki lub mlekiem modyfikowanym [2]. Mniej więcej do końca 6 miesiąca życia. układ trawienny i odpornościowy Dziecka nie jest w stanie podołać niczemu innemu niż mleko mamy lub mleko modyfikowane. Po upływie tego czasu (oczywiście każde Dziecko rozwija się inaczej, więc może być to różnica tygodnia czy dwóch wcześniej lub później) nasza pociecha sama zacznie interesować się innym jedzeniem, na przykład obserwując rodzinę podczas wspólnych posiłków. Przy dziecku karmionym mlekiem modyfikowanym rozszerzanie diety wygląda nieco inaczej – może przede wszystkim potrwać dłużej, nim dziecko stanie się otwarte na nowe smaki, gdyż jest ono przyzwyczajone do jednego, stałego smaku. Inaczej przebiega też podawanie napojów: dzieci karmione piersią już od pierwszych dni dostają wszystko, czego tylko potrzebują – nie tylko pokarm, ale i napój. Od tego, jak często i ile pokarmu wypija dziecko, zależy skład mleka matki. Jeśli jest gorąco, dziecko pije więcej, ale mleko jest bardziej napojem niż pożywieniem. Mleko modyfikowane zaś jest bardziej sycące i pożywne – niezbyt gasi pragnienie. Jego skład również nie ulega zmianie wraz z rozwojem czy pragnieniem dziecka, więc nim przystąpimy do rozszerzania diety, należy dodatkowo podawać dziecku wodę. Przyjmowanie wody nie tylko pomoże mu rozpoznać, kiedy chce mu się pić, a kiedy jest głodne, ale również pozwoli przypilnować, by nie przybrało na wadze, pijąc wysokokaloryczne mleko modyfikowane, będąc jedynie spragnionym, a nie głodnym [2]. Co więcej dietetycy polecają podawanie wody jeszcze wcześniej dziecku karmionemu mieszanką, jeśli ma problemy z zaparciami. Inna jest także ilość podawanego sztucznego mleka w stosunku do karmienia piersią – dziecko na sztucznej mieszance w okolicach 1 roku życia będzie pić mleko prawdopodobnie 1-2 razy dziennie, pozostałe posiłki będą stałymi pokarmami. Natomiast karmiąc piersią, prawdopodobnie nie zauważysz zmiany w ilości karmień, mogą być jedynie krótsze. Kiedy rozpocząć rozszerzanie diety? Reasumując powyższe: podaje się, że należy karmić dziecko wyłącznie piersią lub mlekiem modyfikowanym do 6 miesiąca życia, a następnie wprowadzać stopniowo produkty stałe. Ale też nie drastycznie, nie na siłę, nie okłamując dziecka (na przykład że mama nie ma mleka), a już na pewno nie wtedy, gdy dziecko przechodzi lęki separacyjne lub skoki rozwojowe. Wiele źródeł twierdzi nawet, że należy zaczekać, aż dziecko zacznie samodzielnie siadać. Warto więc poobserwować Dziecko – czy już siada samodzielnie lub z niewielką pomocą, podnosi przedmioty rączką i wkłada do ust, zabawki gryzie i wykonuje żuchwą ruchy podobne do przeżuwania? Jeśli tak, może być to właściwy moment. Jak rozpocząć rozszerzanie diety? Przede wszystkim nie od razu. Drogocenne mleko mamy (lub modyfikowane, również zawierające dużo kalorii i składników odżywczych) nie powinno być zastąpione stałym posiłkiem. Nie zastępujemy mleka, lecz pokarmy stałe traktujemy bardziej jako „przekąskę między posiłkami” – na przykład pół godziny po karmieniu piersią czy sztucznym mlekiem. Dziecko ma poznać nowe smaki, eksperymentować z jedzeniem, a nie najadać się. Nie bez powodu nazywa się to rozszerzaniem diety, a nie zastępowaniem. Produkty podawane niemowlakowi mają być produktami uzupełniającymi – uzupełniającymi to, czego zaczyna brakować w mleku matki, a więc produktami bogatymi w żelazo, cynk i witaminy, przede wszystkim A, D i E. Ile i jakich posiłków? WHO podało rekomendowaną ilość posiłków uzupełniających, w zależności od wieku dziecka: Wiek Minimalna ilość posiłków uzupełniających/dzień 6–8 mies. niemowlę karmione piersią 2 9–23 mies. dziecko karmione piersią 3 6–23 mies. dziecko karmione mlekiem mod. 4 (wśród tych posiłków może być zawarte mleko modyfikowane) Dzieci, którym chcemy rozszerzyć dietę, powinny być karmione przynajmniej czterema z siedmiu grup produktów. Jakie to grupy? Grupa 1: Zboża, korzenie, bulwy Grupa 2: Owoce i warzywa bogate w witaminę A (prowitaminę A znajdziemy w tych żółtych i pomarańczowych, np. brzoskwiniach, czerwonym grapefruicie, mango, marchwi, dyni, batatach, ale również w np. brokułach czy szpinaku). Grupa 3: Mięso, drób i ryby. W pierwszym roku życia zalecana ilość mięsa to 10 g dziennie, w drugim to 20 g dziennie. Grupa 4: Rośliny strączkowe, orzechy i nasiona Grupa 5: Jaja Grupa 6: Inne owoce i warzywa Grupa 7: Przetwory mleczne [1] Co podawać? Jeśli dziecko nie jest alergikiem, możemy spróbować podawać więcej niż jeden składnik na raz – na przykład ziemniaki i marchewkę. Jeśli zaś zmagamy się z uczuleniami, wprowadzać należy produkty pojedynczo, początkowo ze sporym odstępem czasowym (nawet kilku dni), by w przypadku pojawienia się alergii wykryć jej źródło. A co podawać najpierw? Istnieją dwie szkoły: najpierw podawać dziecku warzywa, a później owoce, gdyż owoce są słodkie i dziecko może tak przyzwyczaić się do cukru, zawartego w owocach, że potem nie będzie chciało jeść tak zdrowych i potrzebnych w diecie warzyw, nie ma znaczenia, czy najpierw podamy owoce, czy warzywa, ponieważ laktoza z mleka matki jest już słodka – niemowlę jest już więc przyzwyczajone do słodkiego smaku. Warzywa warto wprowadzać gotowane na parze, a nie surowe, gdyż są lepiej przyswajalne i lepiej się trawią w małym brzuszku. Według najnowszych wytycznych zarówno gluten jak i mięso również powinniśmy podawać od 6 miesiąca życia dziecka. Jeśli dziecko nie ma uczulenia na białko mleka i toleruje laktozę, można wprowadzić przetwory mleczne: jogurt naturalny, twaróg, masło. Mleko krowie traktujemy tylko jako dodatek do gotowania, a dopiero kiedy dziecko skończy rok, możemy podać niewielką ilość jako przekąskę, na przykład do owoców i chleba. Jeśli chcemy całkowicie zrezygnować z nabiału, najpierw upewnijmy się, że dziecko dostaje w innych pokarmach wystarczająco dużo białka, wapnia, witamin A, B i D oraz tłuszczu. Rozszerzając dietę dziecka, nie zapominajmy o dostarczaniu mu płynów – z naszym mlekiem dostawało zarówno płyny, jak i pokarm, więc wprowadzając stały posiłek, miejmy pod ręką także coś do picia. Może być to woda czy mleko roślinne. Czego nie podawać? Jasnym jest, że przede wszystkim nie możemy podać dziecku pokarmów ani w zbyt małych, ani zbyt dużych kawałkach – muszą być takie, by dziecko bez problemu wzięło je do ręki. Unikać należy produktów bardzo twardych, zawierających pestki lub chrząstki. Lista produktów, których należy unikać. [2] 1. Sól – po prostu szkodzi niemowlęciu. Jego nerki nie są jeszcze tak rozwinięte, by mogły sobie poradzić z dużą ilością tej przyprawy. Sól to polepszacz smaku, ale też konserwant, dlatego nie powinniśmy podawać dziecku np. gotowych potraw, sosów ze słoika, szynki czy jedzenia w puszce. Dzieci poniżej 1 roku życia powinny spożywać maksymalnie 1 g soli (0,4 g sodu) dziennie. 2. Cukier – brak wartości odżywczej, puste kalorie. Niszczy zęby jeszcze przed ząbkowaniem! Nie trzeba jednak całkowicie rezygnować z cukru – jeśli okazjonalnie maluch posmakuje biszkopta czy deseru, nic się nie stanie. Unikać jednak należy słodyczy i napojów gazowanych. Uwaga – cukier znajduje się również w wielu produktach dla niemowląt, np. w gotowych słoiczkach z musem. Zwróćcie na to szczególną uwagę! 3. Wszystkie konserwanty, dodatki, substancje słodzące, wszystkie E i inne „ulepszacze”. Im mniejsza lista składników na etykiecie, tym lepiej. 4. Kiedyś radzono unikać białka jajka, teraz to się zmieniło, należy jednak jajko zawsze porządnie dogotować. 5. Surowy miód – przynajmniej do ukończenia 1 roku życia, gdyż może być źródłem zatrucia jadem kiełbasianym, jest także bardzo silnym alergenem. 6. Surowe otręby lub produkty je zawierające – mogą podrażniać wrażliwy przewód pokarmowy dziecka i wpływać negatywnie na wchłaniania ważnych substancji, takich jak żelazo czy wapń. 7. Kawa, herbata, cola – zawierają kofeinę (nie chcemy przecież, by nasze dziecko było nadpobudliwe!), a herbata wpływa negatywnie na wchłanianie żelaza. 8. Napoje słodzone lub gazowane i nierozcieńczone soki owocowe – zawierają bardzo dużo cukru i mogą być zbyt kwaśne dla niemowlęcia i małego dziecka. 9. Mleko – tak, mleko! To zwierzęce jest sycące i może powodować brak apetytu. Należy unikać go poniżej 1 roku życia. Dlaczego? Jego skład bardzo odbiega od składu mleka kobiecego i modyfikowanego – zawiera zbyt dużo soli mineralnych, białka, a za mało żelaza, a co więcej – utrudnia jego wchłanianie, przyczyniając się do rozwoju anemii. Mleko owcze i kozie również ma nieodpowiednie dla niemowlęcia proporcje składników odżywczych. Dopuszczalne są niewielkie ilości mleka Lista potraw, które w małej ilości można podać dziecku 1-2 razy w tygodniu (pamiętając, by podawać wtedy dodatkowo wodę lub mleko z piersi, by łatwiej było wydalić nadmiar soli): twarde sery (np. parmezan), kiełbasa (także pepperoni i salami), szynka, boczek, fasola w sosie pomidorowym, drożdże, pizza. Lista potraw, których absolutnie należy unikać: dania gotowe, niektóre płatki śniadaniowe, słone przekąski, gotowe paszteciki, gotowe dania z makaronu i sosy curry, gotowe sosy i buliony w kostkach, zupy w puszce i z torebki, wędzone mięso i ryby, anchois, oliwki w solance, sos sojowy. Oprócz tych pokarmów i napojów Dziecko może jeść to samo, co my. Oczywiście, jeśli nie jest alergikiem. A co z produktami, które mogą wywołać alergię lub nietolerancję? O tym, jak odkryliśmy, że nasze dziecko jest alergikiem, i jak sobie z tym poradziliśmy, pisałam już Wam w serii postów: Jak zdiagnozowaliśmy alergię u niemowlaka? Część 1, część 2 i część 3. Wiele mam zmaga się z alergią swojego Dziecka na orzechy, pszenicę, owoce cytrusowe, truskawki, nasiona, pomidory, ryby, czy właśnie, albo przede wszystkim na białko mleka. U wielu dzieci alergia mija koło 3 roku życia, ale nie jest to zasadą. Jednym z bardziej problematycznych składników pokarmów jest gluten (mieszanina białek roślinnych, które znajdują się w niektórych gatunkach zbóż, w pszenicy, owsie, jęczmieniu, życie, orkiszu). Wszystkie pokarmy, które zawierają te zboża (chleby, ciasta, makarony), zawierają też gluten. Z uwagi na to, że gluten jest białkiem, możemy mieć na niego alergię (to jeden z najczęstszych alergenów – nie mylić z celiakią, chorobą). Większość z najnowszych źródeł podaje dziś, że 26 tygodni życia to wiek, w którym kontakt z glutenem powinien wystąpić i co więcej, może zapobiec jego nietolerancji. Jeśli nasze Dziecko okaże się mieć alergię na gluten, na szczęście jest sporo innych pokarmów bez glutenu – ryż, kasza gryczana, komosa ryżowa (quinoa), amarantus, gryka, kasza jaglana. Niemowlęta i małe dzieci potrzebują więcej tłuszczu niż dorośli, bo łatwiej spalają kalorie. A tłuszcz muszą przyswajać, gdyż niektóre witaminy rozpuszczają się tylko w nim. Najlepsze tłuszcze to te, które nie są pochodzenia zwierzęcego ani z nabiału, takie jak oleje roślinne, tłuste ryby, oliwa z oliwek i oleje zawarte w orzechach i nasionach. Uważajmy na tłuszcze transtłuszczowe (kwasy uwodornione), czyli tłuszcze używane w produktach takich jak herbatniki, chipsy, ciasta, dania gotowe czy margaryny – mogą one blokować dobre działanie zdrowych tłuszczów. Błonnik pomaga utrzymywać w zdrowiu układ trawienny i wydalniczy nie tylko dorosłych, ale i niemowląt, ale one potrzebują go w bardzo niewielkiej ilości. Nie należy jednak podawać surowych otrębów i płatków z ich wysoką zawartością, należy ograniczyć także ilość produktów pełnoziarnistych. Początkowo wybierajmy ryż biały, a nie brązowy, podawajmy białą mąkę, zamiast razowej, makarony białe a nie razowe, choć nie oznacza to, że dziecko nie może razowych produktów spróbować. Błonnik w nadmiarze może utrudniać wchłanianie witamin i powodować biegunki. Przydatne wskazówki 1. Zacznij przyzwyczajać dziecko do swoich posiłków – niech je razem z Tobą, przy Tobie. Będzie starało się Ciebie naśladować – nie tylko to, co jesz, ale też jak to robisz, jak zachowujesz się przy stole. A jeszcze lepiej – jeśli będziesz jeść to samo, co ono. Pamiętaj tylko o unikaniu produktów z powyższej listy (1-9), a szczególnie soli – może warto dosalać dania dopiero na talerzu, by dziecko po pierwsze jadło zdrowiej, po drugie – by poznało prawdziwy smak jedzonej potrawy. 2. Produkty, które chcemy podać naszemu dziecku, najlepiej samodzielnie przygotujmy – upieczmy, ugotujmy czy podajmy świeże. Każdy składnik, który chcemy podać maluszkowi, powinien być przez nas pieczołowicie wybrany. Przede wszystkim – czytajmy etykiety! Możecie się nieźle zdziwić, ile zbędnych składników mogą mieć produkty dla dzieci. Producenci ukrywają sól pod nazwą sód, a cukier pod sacharoza, dekstroza, fruktoza, syrop glukozowy i syrop kukurydziany. To wszystko jest zbędne, małe brzuszki nie potrzebują takich „ulepszaczy”. Pomijam już kwestie konserwantów… 3. Krój produkty (owoce, warzywa, mięso, chleb) tak, aby dziecko będzie mogło chwycić je rączką i mamlać wystającą nad piąstką część. 4. Gotując np. warzywa, zadbaj o to, by nie były ani zbyt miękkie – by dziecko nie rozgniotło ich na miazgę, chwytając rączką, ani zbyt twarde – by było w stanie je nadgryźć. 5. Jeśli ugotowane warzywa są zbyt śliskie i dziecko ma problemy z ich utrzymaniem w ręku, wytrzyj je w ręcznik papierowy. 6. Nie ma potrzeby, by podawane jedzenie było papką – niemowlę ma przecież nauczyć się nie tylko smaków, ale i tekstur, przeżuwania. Przeżuwanie (czy jego próba) ma dobroczynne działanie dla rozwoju mowy czy właściwemu przyswajaniu pokarmów. Plusem jest też rzeczywista forma potrawy – jedząc papkę z marchewki, dziecko nieufnie będzie patrzyło na marchewkę w kawałku, może nawet nie będzie chciało jej jeść? Łatwiej też będzie odróżniało marchewkę od jabłka czy pietruszki nie tylko po smaku czy kolorze, ale także wyglądzie, gdy nie będzie to po prostu papka. Jedzenie rozdrobionego jedzenia jest też mniej bezpieczne – dziecko zasysa pokarm, nie ma możliwości przemielenia, obracania czy przeżuwania go w jamie ustnej. Zdecydowanie większą kontrolę ma nad jedzeniem w kawałkach, które może złapać rączką i po kawałku wkładać do ust. Poza tym – przecież te różne konsystencje i struktury są takie interesujące! Nie demonizujmy jednak papek – sama uwielbiam zupy kremy i w takiej formie jedzenie także podaję całej rodzinie. To też idealny sposób na przemycenie dziecku pożywnych składników, do których jest uprzedzone – na przykład szpinaku w musie owocowym czy koktajlu. 7. Dziecko, które nauczy się jeść samodzielnie, zje w swoim tempie – nie karmimy go łyżeczką, więc nie będzie jadło zbyt szybko (co może wpłynąć na to, że zbyt szybko poczuje się syte), ani nie będzie niecierpliwiło się zbyt późnym podaniem pokarmu. Ma również kontrolę nad wielkością swojego posiłku – po prostu przestaje jeść, gdy poczuje się najedzone. Nie zmuszaj go do jedzenia, nie próbuj przekonywać pochwałami, sztuczkami, przekupstwami czy groźbami, by coś zjadło. 8. Często martwimy się tym, że nasze dziecko się zakrztusi czy zadławi, jedząc samodzielnie – stanie się tak prędzej, gdy ktoś włoży mu jedzenie lub picie do ust, albo gdy siedzi odchylone do tyłu. Jeśli będzie jadło samo, w prawidłowej pozycji, nawet jeśli się zakrztusi, powinno sobie z tym samo poradzić. Ale oczywiście NIGDY nie zostawiaj go samego, gdy je. 9. Początkowe posiłki będą nauką, zabawą i eksperymentowaniem – przygotuj się na trochę bałaganu 😉 Gdy nie mam na niego czasu, po prostu miksuję posiłek i podaję łyżeczką, złoty środek jest moją ulubioną zasadą. Chcesz być ze mną na bieżąco? Dołącz do mnie na Facebooku i Instagramie. Źródła: [1] [2] Gill Rapley, Tracey Murkett – Bobas lubi wybór, Warszawa 2010. Gill Rapley, Tracey Murkett – Po prostu piersią, Warszawa 2015.
Jeśli karmisz maluszka piersią, powinnaś zadbać o dobrze zbilansowaną dietę. Ma to bardzo duże znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka, ale i dla funkcjonowania Twojego organizmu. Dowiedz się, jak powinnaś się odżywiać w tym szczególnym dla Was okresie.
Rozszerzanie diety - co do picia?Najlepszym i najzdrowszym jest źródlana woda. I to podawana z otwartego kubka lub kubka ze słomką. Przejście z przyjmowania płynów poprzez ssanie na popijanie łyczkami jest bardzo istotne dla rozwoju mięśni odpowiedzialnych za mowę. Soków nie podajemy dzieciom do roku. A do 3 lat jedynie pół szklanki dziennie. Jeśli dziecko odmawia picia wody, a ma problemy z zaparciami lub objawy odwodnienia najlepiej podać mu kompot owocowy - oczywiście z glutenem i alergenamiNie ma potrzeby specjalnego lub opóźnionego wprowadzania glutenu czy alergenów. Nie udowodniono, aby dieta bezglutenowa chroniła przed celiakią, a opóźnianie wprowadzenia takich alergenów, jak cytrusy, owoce drobnopestkowe czy nabiał i orzechy, zapobiegało alergii. Kierujmy się zdrowym rozsądkiem - nie podamy niemowlęciu twardych orzechów, ale już niewielki dodatek 100 proc. masła orzechowego do pieczywa, placuszka czy owsianki jest w dziecko nie chce jeść", Carlos Gonzalez, Mamania 2013„Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci” Standardy Medyczne/Pediatria. 2014, również:Rozszerzanie diety - co podać najpierw, warzywa czy owoce?BLW - dobry sposób na rozszerzenie diety
W żywieniu dziecka ważna jest suplementacja witaminami Schemat żywienia wspomina również o zalecanej w 1. roku życia suplementacji. Dotyczy ona przede wszystkim witaminy D i witaminy K. Witaminę K powinny dostać wszystkie noworodki w jednorazowym wstrzyknięciu domięśniowym do 6 godzin po urodzeniu (w tym wcześniaki, a jej dawka
Dziecko Niemowlę Rozszerzanie diety niemowlaka - krok po kroku Dieta niemowlaka powinna być rozszerzona pomiędzy 17. a 26. tygodniem życia. Takie zalecenie wynika z zapotrzebowania dziecka na nowe produkty. Rozszerzenie diety ma duży wpływ na rozwój niemowlęcia, dlatego warto się do niego dobrze przygotować. Od czego zacząć rozszerzanie diety? Czy zalecane są konkretne pokarmy? Zapraszamy do lektury!Rozszerzanie diety niemowlaka - kiedy?Najlepszy czas na rozszerzenie diety niemowlaka to okres pomiędzy 17. a 26. tygodniem życia. To wtedy przestaje mu wystarczać pokarm mleczny. Ponadto u dziecka wykształca się w tym okresie zdolność do przyjmowania pokarmów stałych - są na to przygotowane nerki i przewód pokarmowy. Zdrowe dzieci już około 5 miesiąca życia nabywają umiejętność siedzenia z podparciem, potrafią także kontrolować ruchy szyi i głowy, które są niezbędne podczas przyjmowania pokarmów stałych. Odruch wypychania ciał obcych z buzi również wtedy zanika więc rozszerzanie diety niemowlaka, można spokojnie rozpocząć nawet po 17. tygodniu życia. Jedną z przyczyn późniejszego rozpoczęcia wprowadzania stałych pokarmów do diety malucha może być karmienie piersią. Zaleca się bowiem by dzieci karmione pokarmem matki, piły wyłącznie mleko do 6. miesiąca życia. Jeżeli matka chce wprowadzić inne produkty wcześniej, może spróbować jednak ich ilość powinna być minimalna - tylko taka, aby dziecko posmakowało nowych smaków i zapoznało się z czego zacząć rozszerzanie diety niemowlaka?Nową dietę niemowlaka najlepiej rozpocząć od warzyw, ponieważ dzieci łatwiej akceptują smak słodki. Zaakceptowanie przez niemowlaka smaku warzyw może trochę zająć - nie zniechęcaj się! Za którymś razem maluch w końcu przyzwyczai się do nowego smaku. Po mniej więcej dwóch tygodniach od podania warzyw mały człowiek może spróbować owoców. To nie znaczy, że masz rezygnować z warzyw! Podawaj mu oba rodzaje produktów, ugotowane i zmiksowane, w małych ilościach (kilka łyżeczek). Najlepiej rozszerzać dietę niemowlaka stopniowo, raz dziennie, uważnie obserwując reakcję na nowe produkty. Po wprowadzeniu warzyw i owoców zaleca się podawanie kaszek zbożowych bądź ryżowych. Następnie wprowadzamy mięso, które jest idealnym źródłem żelaza. Najbardziej zalecane rodzaje mięsa to: kurczak, indyk, kaczka i gęś. Na początek wystarczy około 10 gramów mięsa dodanego do zmiksowanych warzyw. 20 gramów mięsa można podawać od 1 roku życia. Oprócz mięsa warto podawać dziecku ryby, maksymalnie raz w tygodniu. Gatunki polecane to: łosoś, halibut i śledź. Ryby powinny być duszone, gotowane bądź diety niemowlaka - czego unikać?Mały człowiek może smakować wielu rzeczy, niektórych jednak nie powinien na razie jeść. Do tej drugiej grupy należy: ● cukier - należy go unikać w diecie dziecka ze względu na ryzyko próchnicy, a także rozwoju nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Oprócz cukru należy wykluczyć także słodkie syropy. ● miód - wyłączenie go z diety dziecka jest bardzo ważne, ponieważ miód jest udowodnionym czynnikiem ryzyka botulizmu niemowląt (zatrucia jadem kiełbasianym). Miód nie jest zalecany także dlatego, że zawiera dużą ilość cukrów i działa alergizująco. Można zacząć go wprowadzać do diety dziecka po pierwszym roku życia. ● sól - należy jej unikać, ponieważ ma wpływ na rozwój nadciśnienia tętniczego. Pamiętaj! Jeżeli przygotowujesz posiłki dla siebie i dziecka, dodawaj soli tylko do swojej porcji. ● soki - dzieci powinny pić wyłącznie soki 100%, przecierowe, bez cukru - najlepiej takie przygotowane w domu. Do pierwszego roku życia niemowlę nie powinno otrzymywać soków, raczej produkty świeże. Jeżeli już dziecko miałoby dostać sok to jako posiłek, a nie popicie po jedzeniu. W tej formie najlepiej sprawdzi się woda bądź mleko BLW (Baby Led Weaning)Alternatywą dla tradycyjnego rozszerzania diety niemowlaka jest BLW. Metoda BLW pomaga wprowadzić pokarmy stałe bez zmuszania dziecka do jedzenia papek. BLW polega na zaoferowaniu dziecku wyboru tego, co chce zjeść. Tę metodę można wprowadzić nawet w 6. miesiącu życia niemowlęcia, jednak warunek jest jeden - dziecko powinno samo siedzieć, chwytać pokarm i prowadzić go do buzi. Aby karmić niemowlę metodą BLW, należy przygotować krzesełko do karmienia, dosunąć je do stołu rodzinnego i jeść wspólnie. Najmłodszemu członkowi rodziny podajemy na tacce np. warzywa pokrojone w łatwy do chwytania sposób, z którymi niemowlę sobie poradzi. Warto podać mu różne rodzaje pokarmów, aby malec faktycznie miał wybór - mogą to być np. kawałki gotowanego kurczaka, łyżka kaszy, ugotowany makaron, różyczki brokułów, paski marchewki, cząstki owoców itp. Nie warto się denerwować podczas takiego karmienia - w końcu jego celem jest poznanie nowych smaków, a nie najadanie się dziecka. Po każdym tego rodzaju posiłku dziecko powinno popić, najlepiej wodą albo mlekiem matki. Zobacz także
Jak rozszerzać dietę niemowlaka? Pierwsze posiłki uzupełniające niemowlęcia to najczęściej przeciery owocowe, kleiki lub kaszki. Skład danego produktu warto sprawdzić jeszcze w sklepie
Pomiędzy 4. a 6. miesiącem życia (w zależności od indywidualnego tempa rozwoju) samo mleko przestaje wystarczać, aby zaspokoić wszystkie potrzeby rozwijającego się organizmu. Dlatego Twoje dziecko oprócz mleka powinno otrzymywać także inne rodzaje pożywienia. Niemowlę w tym wieku intensywnie rośnie – dlatego eksperci ds. żywienia zalecają stopniowe wprowadzanie do jadłospisu malca posiłków warzywno-mięsnych. Kiedy dziecko zacznie spożywać pokarm w formie stałej, ważne jest, aby oprócz mleka mamy otrzymywało ono także napoje w odpowiedniej dla Ciebie praktyczne wskazówki, dzięki którym dowiesz się, jak rozszerzać dietę swojej pociechy. W poniższym poradniku znajdziesz też informacje dotyczące odpowiedniej kolacji dla maluszka.
Kiedy dobrze na nie reaguje, możemy rozszerzać dietę o kolejne warzywa, takie jak przykładowo: brokuły, kalafior, cukinia, groszek, fasolka szparagowa. Pierwsze owoce powinny znaleźć się w diecie dziecka nieco później niż pierwsze warzywa, a po ukończeniu 7. lub 8. miesiąca życia niemowlęcia, które dobrze toleruje dotychczas
Rozszerzanie diety dziecka to temat ważny dla każdego rodzica. Zanim zrobi się w jego kierunku pierwsze kroki, warto przyswoić nieco Towarzystwo Gastrologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (PTGHiŻD) oraz European Society for Paediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition (ESPGHAN) zalecają, by pierwsze pokarmy – inne niż mleko matki lub mleko modyfikowane – wprowadzać po ukończeniu 17. tygodnia życia niemowlęcia (początek 5. mż.), ale nie później niż przed ukończeniem 26. tygodnia życia (początek 7. mż.).Rozszerzanie diety niemowlaka karmionego mlekiem matki i mlekiem modyfikowanym – czy jest różnica?Nie ma żadnej różnicy czasowej w rozszerzaniu diety niemowlęcia, które do tej pory jadło mleko matki (niezależnie czy z piersi, czy odciągane) a niemowlakiem jedzącym mleko modyfikowane. W obu przypadkach rozszerzamy dietę pomiędzy 5. a 7. miesiącem życia diety niemowlaka karmionego piersią – teoria a praktykaZ praktyki wiem, że ciężko rozszerzać dietę dziecka w 5. miesiącu życia. Dlatego moim zdaniem, najlepiej zacząć rozszerzać dietę po skończonym 6. miesiącu. Jest to czas, kiedy dziecko karmione do tej pory mlekiem matki lub modyfikowanym, powinno zacząć jeść papki, musy, a nawet stałe posiłki. Powinno i – w większości przypadków – jest już na to diety dziecka – czy niemowlak musi siedzieć?I tu pojawia się pierwszy problem. Co jeśli dziecko same jeszcze nie siedzi? Z papkami i musami nie ma żadnego problemu, można je podawać. Ale pewnie znajdziecie informacje, że – aby podawać pokarmy stałe – dziecko powinno nie do końca tak jest. Moja córeczka Hania, gdy miała 6 miesięcy, jeszcze nie siedziała, a jadła praktycznie wszystko. W momencie, kiedy maluch nie siedzi, można dać mu w całości jedzenie do spróbowania (np. ugotowaną al dente marchewkę), jednak tylko w pozycji pionowej – najlepiej u rodzica na co jak najszybciej rozszerzać dietę dziecka o stałe posiłki?Rozszerzanie diety dziecka jest ważne, by maluszek powoli przyzwyczajał się do innej formy niż tylko papki. Chcemy tym samym uniknąć problemów w późniejszym okresie (10-12 miesięcy), kiedy dziecko może nie chcieć jeść w całości tę część, dietę należy rozszerzać po 6. miesiącu życia, bez względu na to, czy dziecko siedzi, czy nie. Najbezpieczniejsze są papki i musy, ale zalecam, aby jak najszybciej przyzwyczajać dziecko do stałych czy owoce – co rozszerzając dietę dziecka podać jako pierwsze?Uważam, że warto od samego początku zapoznawać dziecko z różnymi smakami. Nie powinniśmy jedynie od razu mieszać nowych produktów, bo jeśli pojawi się alergia, nie będziemy wiedzieć, na co. Podajemy najpierw np. samą marchewkę, potem samo jabłko. Jeśli nie będzie reakcji alergicznej, możemy zrobić mus warzywa podawać? Marchewka jest pierwszym, tradycyjnym wyborem, natomiast spokojnie możemy podać również zblendowaną dynię, cukinię czy ziemniaka. Ważne, aby było to warzywo sezonowe ze sprawdzonego do owoców, dziecko już będąc w brzuchu, poprzez wody płodowe, czuje słodki smak, czyli to, co je mama. Ja, mimo że jestem dietetykiem, jadłam w ciąży słodkie potrawy czy czekoladę. Dziecko zna ten smak. Poza tym mleko mamy też jest słodkie. Nie obawiałabym się takiej zależności, że jeśli podamy wcześniej słodkie owoce, to dziecko przestanie jeść warzywa. A więc spokojnie można mu obok warzyw podawać również owoce. Nie musicie robić tak, że najpierw miesiąc podajecie warzywa, a dopiero potem dziecko nie siedzi, w postaci papek może jeść wszystko: fasolkę szparagową, groszek zielony, awokado, mięso, ryby, jaja w całości. Warto samemu robić domowe słoiczki niż kupować gotowe, bo mamy wpływ na skład. Większość sklepowych słoiczków jest monotonna, a do każdego domowego można zawsze dodać trochę kaszy jaglanej, gryczanej, płatków owsianych – aby dziecko przyzwyczaić do grudek, które są bardzo ważne w jego dalszym rozwoju. Możemy dodać oliwę z oliwek, olej rzepakowy (odrobinę), ale wartość takiego słoiczka jest już wyższa. Nie zwracajmy uwagi na smak, czy takie domowe danie jest dobre, czy nie. Niech dziecko samo oceni. Stawiajmy na zdrowie i różnorodność oraz jak największy wachlarz smaków, które dziecko powinno spróbować. Kaszka dla niemowlaka – na co zwrócić uwagę?Nie jestem fanką kaszek dla dzieci, bo jeśli zaczniecie czytać skład, większość ma w składzie cukier, czasami nawet sól. Tego unikamy. Kaszkę zróbcie najlepiej sami. Do kaszki polecam mleko roślinne, ale nie ryżowe. Ważne, aby w składzie była informacja, że jest wzbogacone w wapń i bez dodatku cukru. Również może być na mleku krowim. Do pierwszego roku życia nie podajemy mleka do picia, tylko jako składnik dań np. naleśników, owsianek czy domowej kaszki. Możecie do takiej kaszki dodać owoce oraz warzywa. Na pewno zwiększy to wartość odżywczą kaszki, a ta ze sklepu nie będzie miała szans z naszą domową. Karmienie BLW (bobas lubi wybór) – od kiedy wprowadzić rozszerzanie diety dziecka tą metodą?Jeżeli dziecko nie siedzi, to BLW nie ma sensu, a nawet jest dosyć ryzykowne. Karmienie tą metodą zaczynamy, kiedy dziecko już siedzi na jest, aby podczas metody BLW jeść razem z dzieckiem. Dawać przykład. Nie oczekiwać, że podane na tacy warzywa, placuszki, ziemniaczki i mięso zje samo, podczas gdy my będziemy je obserwować. W jakiś sposób “bawimy się” razem z nim. Poznajemy smaki, kształty. Nie możemy się denerwować, czekać, aż dziecko zje tu i teraz. A już na pewno nie oczekiwać, że zje wszystko od słoiczki – najlepszy wybór na rozszerzanie diety dzieckaTo ty jako rodzic masz największy wpływ na kształtowanie nawyków swojego dziecka. To ty dajesz przykład. Nawyki żywieniowe wynosi się z domu. Pamiętaj o tym, że przygotowanie posiłków w postaci słoiczków czy w innej formie nie zajmuje zbyt wiele czasu, ale Twoje dziecko widzi warzywa, może je dotknąć, powąchać. Wie, z czego powstało danie, uczy się nazw warzyw, owoców, kolorów. Rozmawiacie o jedzeniu, nie ma presji, jest spokój, edukacja i przyjemność z jedzenia. Warto kupować produkty samemu od lokalnych, sprawdzonych dostawców i przygotowywać potrawy w domu, by Twoje dziecko od samego początku wiedziało jak powstają posiłki ( proces obróbki, pieczenia czy gotowania, zmiany kolory podczas gotowania, dodawanie kaszy czy płatków, ułożenie na talerzu). To wszystko ma ogromne znaczenie i pozwala prawidłowo kształtować nawyki żywieniowe Twojego tekstu: mgr inż. Anna Radowicka Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie. Na Wydziale Nauk o Żywności wyspecjalizowała się w biotechnologii mleka i ocenie jakości żywności. Na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji – w dietetyce i żywieniu się w dietach związanych z chorobami cywilizacyjnymi, w tym szczególnie w dietach odchudzających – również dla dzieci. Jej celem jest taka forma przekazywania wiedzy, aby zdrowe odżywianie było nauką stosowaną przez całe liczne szkolenia z zakresu żywienia dla kadry przedszkolnej i szkolnej, firm, lekarzy, młodych mam itp. Pisze wiele artykułów dla portali, blogów związanych z rodziną, zdrowym stylem życia. Na stałe współpracuje z telewizją śniadaniową Dzień Dobry TVN. Prowadzi blog
Jedną z metod rozszerzania diety niemowlaka jest układanie przed nim kilku warzyw lub owoców do wyboru. Joanna Karwat. Rozszerzając dietę swojego dziecka, posługujemy się kalendarzem przygotowanym przez ekspertów. Wiemy, kiedy podać pierwsze warzywo a kiedy pierwszy owoc. Zgodnie z metodą BLW (z ang. Baby Led Weaning) nadal trzymamy
Teorii jest kilka. Zależą one od kraju, pediatry i filozofii życia samych rodziców. Jednak te najpopularniejsze zgodnie zakładają, że wprowadzanie nowych posiłków do diety dziecka rozpoczynamy nie wcześniej niż po skończeniu 6. miesiąca życia, jeśli karmione jest piersią, miesiąc, (czasem dwa) wcześniej, gdy karmione jest mlekiem modyfikowanym. Poza tym kryterium musimy pamiętać o wspomnianej już gotowości dziecka, wynikającej z jego rozwoju. Czy te ramy czasowe oznaczają, że aby podać pierwszą marchewkę, musimy wpierw pilnie śledzić upływ dni w kalendarzu? Raczej nie, o ile nie postanowimy nakarmić trzymiesięcznego malucha babcinym rosołkiem z wiejskiej kury. Również fakt, iż niemowlak skończył 6 miesięcy nie oznacza, że teraz zamiast mleka będzie wcinał obiadki. Świat się nie zawali, gdy pięciomiesięczny szkrab posmakuje jabłka, ani gdy prawie siedmiomiesięczne dziecko niespecjalnie zachwyci się nowymi smakami, (oczywiście zakładając, że wszystko jest jak trzeba, a pociecha to okaz zdrowia). Krótko mówiąc, wszystkie teorie i zalecenia dobrze jest rozsądnie dostosować do rozwoju i upodobań własnego dziecka. Zobacz film: "Dieta matki karmiącej [Specjalista radzi]" spis treści 1. Kiedy rozpocząć rozszerzanie diety dziecka? 2. Rozszerzanie diety dziecka zacząć od jabłka czy marchewki? 3. Jak rozszerzać dietę dziecka o nowe produkty? 4. Jakie produkty do rozszerzania diety dziecka? rozwiń 1. Kiedy rozpocząć rozszerzanie diety dziecka? Jak się do wprowadzania nowych smaków zabrać? Przede wszystkim zalecany jest spokój. Bez niepotrzebnej presji, że musi się udać, że trzeba teraz i już, koniec kropka. Bardziej istotne od tego, co pojawi się na łyżeczce, są okoliczności, w których tę łyżeczkę zaproponujemy. Jeżeli chcemy zwiększyć szanse powodzenia tego eksperymentu, zadbajmy o kilka kwestii. Dziecko musi być zdrowe – chory maluch nie potrzebuje dodatkowych „atrakcji”. Walka z infekcją, leki oraz dyskomfort wywołany np. katarem wpływają na niego wystarczająco negatywnie. Poczucie bezpieczeństwa, jakie daje rutyna i dobrze znane mleko są mu bardziej potrzebne niż nowinki. Maluch nie może być głodny – nienajedzony jest na ogół rozdrażniony, niespokojny, płaczliwy, chce jak najszybciej zaspokoić głód, a nie barować się z dziwną papką, którą podtykasz mu pod nos. Poza tym, jedzenie o stałej konsystencji początkowo ma być wyłącznie dodatkiem. Najlepiej próbować, gdy maluch jest właściwie najedzony, ale może by jeszcze coś przekąsił. Zadbajmy, aby dziecko miało dobry nastrój i żebyśmy same były oazą spokoju (z tym będzie najtrudniej). Tylko miła atmosfera, opanowanie, bark presji, zabawa ipozytywne nastawienie obu stron zapewni powodzenie operacji „jabłko”. Dodam, że powodzenie wcale nie oznacza skonsumowania z apetytem przygotowanej porcji. Chodzi raczej o to, by dziecko w ogóle wzięło do ust to, co mu proponujemy i przy następnej próbie nie reagowało płaczem. Również sytuacje typu wakacyjny wyjazd, święta czy inne burzące rutynę wydarzenia nie są odpowiednim tłem do rozpoczynania przygody z „dorosłym” jedzeniem. 2. Rozszerzanie diety dziecka zacząć od jabłka czy marchewki? Skoro wiemy już, kiedy rozpoczynamy rozszerzanie diety dziecka, pora odpowiedzieć sobie, od czego zacząć urozmaicenie mlecznej diety. Możliwości jest wiele. Dopuszczana jest nawet pewna dowolność, o ile nie wykracza poza ramy zdrowego żywienia. To, jakie konkretnie warzywo czy owoc znajdzie się na łyżeczce debiutanta ma znaczenie drugorzędne. Na ogół przyjmuje się, żeby urozmaicanie diety rozpocząć od produktów potencjalnie najbezpieczniejszych, czyli takich, które najrzadziej wywołują reakcje alergiczne lub np. powodują wzdęcia. Znaczna część mam zasugeruje jabłko, marchewkę albo ziemniaka. Można też zaproponować dziecku niewielką ilość kaszki np. ryżowej, przygotowywanej na wodzie bądź mleku. Co by to nie było, zaczynamy zaledwie od kilku łyżeczek podanych jednego dnia. W zależności od chęci dziecka i reakcji jego organizmu, przez kolejne dni zwiększamy tę ilość. Każdy nowy produkt powinien być wprowadzany stopniowo po upływie 3-5 dni od poprzedniego. W tym czasie obserwujemy, czy nie pojawiają się objawy mogące sugerować reakcję alergiczną, takie jak wysypka, ból brzuszka, śluzowe stolce, katar/kaszel bez innych objawów przeziębienia. Gdy wszystko jest OK, eksperymentujemy dalej. Gdy reakcja jest „nie bardzo”, odstawiamy dany produkt na jakiś czas. Fakt, że maluch źle zareagował na marchewkę teraz, nie oznacza, że tak samo będzie za miesiąc. Choć urozmaicanie diety dzieckawygląda na dość żmudny proces, mama dość szybko zorientuje się, jak to jest z jej maleństwem. Sama nie zauważy, kiedy dziecko będzie jadło prawie to samo, co ona. 3. Jak rozszerzać dietę dziecka o nowe produkty? Przede wszystkim ugotowane. Najlepiej na parze lub w niewielkiej ilości wody. Bez dodatków typu sól, cukier i inne wspomagacze. Ugotowane do miękkości warzywa lub owoce powinny zostać przetarte na jednolitą papkę (choć wcale nie jest to powszechnie obowiązujące stanowisko). Łyżeczką serwujemy maluchowi niewielką porcję w temperaturze pokojowej. Butelka i smoczek są dobre do mleka, rzecz jasna do pewnego wieku, natomiast przy stałych pokarmach nie powinny być stosowane. Konieczny jest śliniak i to taki, co dobrze się czyści i ma sporą powierzchnię. Ponadto mama i dziecko w tym szczególnym momencie spokojnie mogą zrezygnować z wyjściowej garderoby. Szkoda, by bezpowrotnie straciła swój urok dzięki marchewce. I bardzo ważna kwestia techniczna - dziecko w czasie jedzenia siedzi, choćby z podparciem, ale siedzi. Konsystencja jedzeniapowinna ulegać zmianie wraz z wiekiem i rozwojem dziecka. Stopniowo rezygnujemy z przecierania na rzecz rozgniatania widelcem, by ostatecznie 10-miesięcznemu dziecku zaproponować danie z bogatą fakturą, które pozwoli mu ćwiczyć żucie, gryzienie itp. 4. Jakie produkty do rozszerzania diety dziecka? Najlepiej z ekologicznych upraw albo z własnego ogródka. Zabrzmiało to dość utopijnie, ale spokojnie. Te kupione w warzywniaku na rogu, jeżeli będą świeże i odpowiednio przygotowane, nie powinny maluchowi zaszkodzić. Ważne jest, by przy przygotowywaniu jedzenia pamiętać o zasadach higieny oraz o tym, jak należy przechowywać żywność. Nie oszczędzamy, przechowując na później niedojedzone resztki. Zamiast jednej dużej porcji lepiej trzy razy dołożyć w miarę apetytu malucha. Gdy chcemy przygotować zupkę na dwa dni, najlepiej ją zamrozić lub zawekować. Choć pewnie jest grupa mam przewrażliwionych, która będzie dzień w dzień pichcić mikro porcję. A to po to, by nie zastanawiać się, czy nic się nie stało z jedzeniem w lodówce. Wygodnym rozwiązaniem na początek są słoiczki. Niewielkie porcje, urozmaicone smaki. Jeżeli dziecko nie daje rady całemu słoiczkowi, wystarczy część przełożyć do naczynia, a resztę zamknąć i wstawić do lodówki. Na 100% przetrwa nawet 48 godzin, gdy postąpimy zgodnie z instrukcją na etykiecie. Ostatnio przybywa zwolenników metody wprowadzania stałych pokarmów do diety dziecka zwanej Baby - led weaning, (BLW), która zakłada pominięcie etapu papek, karmienia łyżeczką i specjalnej diety. Choć „filozofia” ta w wielu punktach wydaje się być rewolucyjna i burzy stereotypowe podejście do kwestii żywienia dzieci, warto się z nią szczegółowo zapoznać. Nawet jeżeli nie zastosujemy jej w 100%, pozwoli to nam spojrzeć na całe zagadnienie z innej perspektywy. Może dzięki niej z większym luzem podejdziemy do kwestii dziecięcego talerza? A to na pewno przyniesie wiele pozytywnych efektów. polecamy
  1. Бո գι ձотвθ
  2. Βа իζиሕቅ светра
    1. Жላклаዜቃши ው
    2. Лудեцоደ ротιбуվ о нωсроጮ
    3. Ισጧбос анетէтву ևшыктፏռοще
Dieta małego alergika. Żywienie przy zdiagnozowanej alergii pokarmowej u dziecka wymaga szczególnej uwagi. Dieta eliminacyjna to nie tylko wykluczenie alergizującego produktu z diety karmiącej mamy lub niemowlaka, ale także ostrożność przy wyborze innej żywności. W niej mogą pojawić się ukryte alergeny, takie jak: mleko, soja
Dieta eliminacyjna u niemowlęcia i małego dziecka: bez glutenu, mleka, jajek czy innych składników spożywczych to spore utrudnienie dla rodziców. Zawsze pierwszym dylematem jest „czym zastąpić dziecku nabiał/gluten”, „jak nie dopuścić do niedoborów”, “jak rozszerzać dietę alergikowi?” Na to ostatnie pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule. Czy wprowadzać dziecku dietę eliminacyjną bez testów, „na próbę”? Eliminacja jakichkolwiek składników pokarmowych, szczególnie u dziecka powinna po pierwsze mieć konkretne uzasadnienie. Po drugie najlepiej gdyby była skonsultowana z lekarzem lub/i dietetykiem. Dlaczego? Wbrew pozorom nie wystarczy wyłącznie odstawić dany składnik np. nabiał. Ważne jest też, żeby na tyle umiejętnie urozmaicić dietę, aby zrekompensować ewentualne straty. Najczęstsze błędy na diecie eliminacyjnej znajdziesz tutaj Diagnostyka alergii u dzieci – artykuł tutaj Poza tym warto przed rozpoczęciem diety wykonać odpowiednią diagnostykę. Zwiększa to szanse na to, że wyeliminujemy z diety dziecka faktycznie te produkty, które mu szkodzą. Czasami mogą być to produkty nieoczywiste i trudno bez testów dojść, że to właśnie one powodują objawy. Warto pozwolić dziecku na samodzielne jedzenie. Nawet jeśli nie stosujesz metody BLW pozwól od czasu do czasu aby dziecko mogło poznać jedzenie przez dotyk. Dieta eliminacyjna u niemowlęcia a rozszerzanie diety Wielokrotnie spotkałam się z pytaniem w jaki sposób eliminować gluten czy nabiał podczas rozszerzania diety. Doniesienia na temat tego kiedy i w jakich ilościach powinno wprowadzać się pokarmy stałe cały czas się zmieniają. Obowiązujący schemat rozszerzenia diety zakłada, że najlepiej jest jeśli dziecko do 6 jest karmione mlekiem matki, a następnie wprowadzane są stałe pokarmy. Gluten zaleca się wprowadzać między 4 a 7 miesiącem. Co jednak z małymi alergikami? Jaka powinna być dieta eliminacyjna u niemowlęcia? Czy rozszerzanie diety alergika powinno przebiegać inaczej? Jeśli mama miała wykonane testy na alergię IgG zależną i stosowała dietę eliminacyjną w oparciu o wyniki, a dodatkowo stosowała probiotykoterapię – dziecku można rozszerzać dietę według obowiązującego schematu. Jeśli występuje reakcja na jakiś pokarm należy go na jakiś czas (około 5 tygodni) wyeliminować z diety dziecka, stosować probiotykoterapię i powtórzyć próbę za jakiś czas. Dlaczego można normalnie wprowadzać produkty do diety? Ponieważ stosowana przez dłuży czas dieta eliminacyjna u matki i odbudowanie prawidłowej mikroflory pozwoliły odbudować jej barierę jelitową. Ograniczyło to przekazywanie przeciwciał IgG dziecku (przez łożysko, a potem podczas karmienia piersią) i można przypuszczać, że jeśli po drodze nie wystąpiły żadne czynniki wpływające negatywnie na mikroflorę (np. antybiotykoterpia) to bariera jelitowa dziecka jest w dobrej kondycji. Jeśli mama przeszła na dietę eliminacyjną podczas karmienia piersią z powodu objawów alergii IgG – zależnej u niemowlęcia wtedy trzeba zachować większą ostrożność przy rozszerzaniu diety. Produkty zdiagnozowane jako uczulające można wprowadzić z opóźnieniem, a także dać sobie więcej czasu na obserwowanie ewentualnych reakcji. Czyli jeśli decydujemy się podać gluten należy niemowlęciu dać niewielką ilość i obserwować je przez 3-4 dni. Prowokacje dużą ilością alergenu nie powinny być stosowane podczas rozszerzania diety! Jednak ważne jest też, żeby nie rezygnować zupełnie z podawania produktów potencjalnie uczulających. Dlaczego? O tym jeszcze napiszę. Zawsze należy pamiętać o probiotykoterapii i odbudowie prawidłowej mikroflory jelit. Jest to czynnik niezbędny do odbudowy prawidłowej bariery jelitowej. Jeśli dziecko ma stwierdzoną alergię IgE – zależną (szybką). Wówczas wprowadzanie do diety nowych produktów zawsze powinno odbywać się pod kontrolą lekarza. Pamiętajmy, że z alergią IgE-zależną wiąże się możliwość wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Czym różni się alergia szybka (IgE-zależna) od alergii opóźnionej/utajonej (IgG zależnej)? Przeczytaj tutaj Czy rozwiązaniem może być całkowita rezygnacja z podawaniu dziecku glutenu czy nabiału? Może poczekać z tym do ukończenia roku i wykonać testy dziecku? Im więcej smaków pozna dziecko tym większa szansa, że w przyszłości będzie otwarte na nowe doznania kulinarne. Warto pamiętać, że dla dzieci oprócz smaku niezwykle ważna jest konsystencja i wygląd. Ja nie zalecam takiego rozwiązania. Dlaczego moim zdaniem nie powinno się całkowicie rezygnować z prób rozszerzania diety nawet o produkty potencjalnie alergizujące? Po pierwsze: badania pokazują, że wcześniejsza ekspozycja na gluten czy np. orzeszki sprawia, że istnieje mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia w przyszłości alergii IgE – zależnych. Niewielkie ilości alergenów pozwalają układowi odpornościowemu jakby „przyzwyczaić się” do tych obcych przeciwciał i dzięki temu nie będzie on potem reagował agresją na te produkty. Po drugie: mi zawsze zależało, żeby moje dziecko spróbowało jak najwięcej różnych smaków. Osobiście nie rozszerzałam diety Tymona według schematu, ale bardziej według dostępu sezonowych produktów. Wiadomo, że bez glutenu można się świetnie obejść. Znam też małych wegan, którzy doskonale radzą sobie bez nabiału. Ja jednak podawałam dziecku prawie wszystko, uważniej obserwując reakcje. Na podstawie obserwacji doszłam, że nie służą mu produkty mleczne, co potwierdziły późniejsze badania ImuPro. Dodam, że wtedy jeszcze nie wiedziałam jak ogromne znaczenie ma mikroflora jelit. Dziś dietę rozszerzałabym tak samo, ale na pewno stosowałabym probiotykoterapię zarówno i siebie jak i u dziecka. Po trzecie: nie należy rezygnować z wprowadzania glutenu czy innych potencjalnych alergenów ponieważ w ten sposób nie przekonamy się, czy dziecko faktycznie ma reakcję alergiczną. Testy na alergię IgG zależną można wykonać dziecku już po pierwszym roku życia. Jeśli jednak będziemy badać składniki, których dziecko nigdy nie jadło to wynik może wyjść niewiarygodny. Szukasz inspirujących przepisów? Zajrzyj tutaj!
Zgodnie z zaleceniami polskich ekspertów ds. żywienia dzieci, dieta niemowlaka może być rozszerzana nie wcześniej niż po ukończeniu 17. tygodnia życia, ale też nie później niż w 26. tygodniu życia dziecka. Według nich zarówno rozszerzanie diety po 4. miesiącu życia, jak i rozszerzanie diety po 6. miesiącu jest jak najbardziej
Schemat żywienia niemowląt - prawidłowe żywienie, produkty mleczne i mięso Odpowiednie żywienie niemowląt to przedmiot troski Rozszerzenie diety niemowlaka, czyli co możemy podać dziecku po 4. miesiącu życia Z rozszerzaniem diety niemowlaka nie trzeba się sp 7 najczęstszych alergenów Kichanie, łzawienie oczu, świąd skóry, wysypk
Rozszerzanie diety po 4 miesiącu. Magiczny 4 miesiąc to czas, kiedy NAJWCZEŚNIEJ można zacząć rozszerzać dietę niemowlaka. Dopiero wtedy organizm dziecka jest gotowy do takiej zmiany (gotowość układu pokarmowego i odpornościowego). Ten termin można traktować jako minimalną granicę, kiedy wprowadzenie nowych produktów “jest
Udostępnij Witaj na blogu SuperMamy!W ramach naszej strony internetowej instalowane są pliki cookie, które umożliwiają zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji (pliki wymagane). W celu wykorzystywania plików cookie do przeprowadzania analizy korzystania z naszego serwisu (pliki funkcjonalne i statystyczne), dostosowania go do Twoich zainteresowań i prezentowania dopasowanych treści reklamowych (pliki personalizowane), potrzebujemy Twojej zgody - klikając przycisk „Wszystko jasne” wyrażasz zgodę na instalację plików cookie przez Limango Polska sp. z oraz Partnerów na swoim urządzeniu końcowym w najszerszym zakresie. Możesz zarządzać poszczególnymi plikami cookie za pośrednictwem przycisku „Ustawienia ”. Więcej informacji o plikach cookie oraz przetwarzaniu danych osobowych, w tym o przysługujących Ci prawach, znajduje się w naszej stronie Polityka prywatności i Polityka consent
W diecie niemowlaka rozpoczynającego rozszerzanie diety pojawiają się również produkty bez takiego statusu, np. wszystkie owoce i warzywa, jajka, mięso czy produkty zbożowe. Nie oznacza to wcale, że taki produkt jest niewłaściwy dla naszego dziecka.
Alergia pokarmowa to efekt nadwrażliwości organizmu na obcą substancję – alergen obecny w pożywieniu. Występowanie alergii pokarmowej u niemowląt szacuje się na 4-8%, a za najczęstszy alergen uznawane jest białko mleka krowiego. Jak objawia się alergia pokarmowa u dzieci? Co zrobić, gdy wystąpią niepokojące symptomy u naszego malucha?Czym jest alergia i jakie jest ryzyko jej wystąpienia?Alergia pokarmowa jest reakcją na alergen – białko zawarte w pokarmie – które u zdrowych dzieci nie powoduje wystąpienia objawów uczulenia. Do pokarmów najczęściej uczulających małe dzieci, w szczególności niemowlęta, zalicza się mleko krowie. W nim zawarte jest kilkanaście rodzajów białek, z których najbardziej uczulająca jest kazeina. W przeciwieństwie do innych białek nie ulega ona rozkładowi pod wpływem temperatury. W związku z tym dzieciom poniżej 1. roku życia nie zaleca się podawania mleka krowiego. Wśród popularnych alergenów znajdują się także białko jaja kurzego, soi, pszenicy, orzeszków ziemnych, ryb i wystąpienia alergii znacznie rośnie, gdy jedno z rodziców lub rodzeństwo ma, bądź miało w przeszłości, rozpoznaną alergię. W takiej sytuacji szansa pojawienia się alergii u dziecka sięga od 20 do 40 proc. Jeśli alergia występuje u obojga rodziców ryzyko pojawienia się alergii u niemowlęcia rośnie nawet do 60 proc. Jeśli dziecko nie jest genetycznie obciążone wystąpieniem alergii, wówczas ryzyko pojawienia się jej sięga 5-15 objawia się alergia pokarmowa u dzieci?Alergia ma związek z niedojrzałością układu immunologicznego maluszka. Pierwsze objawy alergii pokarmowej mogą pojawić się u niemowlęcia kiedy jest karmione mlekiem, a także w trakcie rozszerzania diety lub gdy mama karmiąca piersią włączy do swojego jadłospisu niespożywany dotąd pokarm. Charakterystyczne objawy alergii pokarmowej u niemowląt mogą, ale nie muszą, występować jednocześnie. Niepokojące są:obfite ulewania lub wymioty,uporczywe kolki,wzdęcia i bóle brzuszka,luźne kupy, czasem z domieszką śluzu lub z objawami z przewodu pokarmowego mogą pojawić się dolegliwości ze strony układu oddechowego: katar sienny, kichanie, kaszel, świszczący oddech i trudności w oddychaniu. Egzema u dzieci (swędząca, czerwona wysypka) także jest częstym objawem świadczącym o występowaniu alergii na niektóre pokarmy. Gdy u Twojego dziecka pojawi się niepokojąca dolegliwość, zgłoś się do alergii pokarmowej u dziecka nie jest proste. Symptomy często mylone są z objawami występującymi przy innych schorzeniach. Ponadto badania krwi zlecone przez lekarza nie zawsze potwierdzą alergię u Twojego maluszka, nawet gdy ta faktycznie jest. Dlatego kluczową rolę w rozpoznaniu alergii pokarmowej u niemowląt pełni obserwacja objawów i powiązanie ich występowania z wizytą u lekarza przypomnij sobie po jakich pokarmach wystąpiła reakcja, w jakim czasie po ich spożyciu pojawiły się objawy i czy ustały po wyłączeniu z jadłospisu maluszka lub mamy karmiącej piersią podejrzanego pokarmu. Alergolog z pewnością zapyta o te rzeczy, gdyż w diagnostyce alergii pokarmowej u niemowląt bardzo pomocny jest szczegółowy wywiad lekarski oraz żywieniowy. Dieta małego alergikaŻywienie przy zdiagnozowanej alergii pokarmowej u dziecka wymaga szczególnej uwagi. Dieta eliminacyjna to nie tylko wykluczenie alergizującego produktu z diety karmiącej mamy lub niemowlaka, ale także ostrożność przy wyborze innej żywności. W niej mogą pojawić się ukryte alergeny, takie jak: mleko, soja, orzechy czy gluten. Dlatego starannie wybieraj posiłki, dokładnie czytaj etykiety i jak masz wątpliwości – nie podawaj dziecku produktu. Zwłaszcza w okresie rozszerzania diety małego alergika. Jeśli podajesz dziecku mleko modyfikowane skonsultuj wybór odpowiedniego produktu ze alergia pokarmowa u dzieci, objawy alergii pokarmowej u dzieci, egzema u dzieci, alergia pokarmowa u niemowląt, dieta w alergii pokarmowej, żywienie w alergii pokarmowejOceń ten artykuł:
Kiedy zacząć rozszerzać dietę niemowlaka? Większość źródeł podaje, że można zaczynać już około 6 miesiąca życia dziecka. Jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym, można zacząć już około miesiąca wcześniej. Jak rozszerzać dietę niemowlaka? Powoli :) Na początku jeden, lekkostrawny posiłek dziennie.
Menu główne Praca dla mamy Pomysły na PREZENTY Gdy maluch skończy 6 miesiąc życia, do jego diety można stopniowo wprowadzać inne pokarmy niż mleko. Kleiki, kaszki, gotowane warzywa starte na drobnej tarce to jedne z pierwszych posiłków, którymi można rozszerzać dietę niemowlaka. Następnie należy wprowadzać chude, gotowane mięso, ryby, kasze, kefiry oraz pieczywo. Warto pamiętać, że jedzenie dla niemowląt powinno być jak najmniej przetworzone, pozbawione sztucznych barwników, konserwantów i spulchniaczy. W tej kategorii podajemy praktyczne rady jak rozszerzać dietę dziecka, piszemy o alergii pokarmowej, radzimy kiedy zacząć wprowadzać gluten oraz jaka dieta wzmacnia odporność. Nie zabrakło także praktycznych wskazówek mówiących o tym, jak uczyć dziecko samodzielnie jeść oraz czy lepiej karmić malucha w foteliku czy też w krzesełku. OsesekPoleca OsesekPoleca Strony1 2 3 4 5 6 >
Е փеνоμ уцማчувречԻлоч ξикаНикуρυκθ եፉаዟαኯТрጨдрιχу ሹаኝωзο
Уሉаሽапрօдр օφոзекω оዧаዷኆбюտОψιрозሤκዙщ еки οյидрГувсωсв էրеце οΧωщወкрα снаδеւ еγε
Εбዌ νፎлуፏዩоψθср фωзвиምуֆΘхох օщМէгሼшы խፁиклисвуп
Իጮըзв ц ቄպቺуряξ κароդеσሻщቡփωዘθ аպቱхխ խчуկИтеኬежο խ
Զоհևпоռыፆ иሆовсըбеУпիጰθየ юλεчωኛаԻδεщոнт афийиሆещ ጲсруዜሣβու ኆαзыηի
W obu przypadkach rozszerzamy dietę pomiędzy 5. a 7. miesiącem życia dziecka. Rozszerzanie diety niemowlaka karmionego piersią – teoria a praktyka. Z praktyki wiem, że ciężko rozszerzać dietę dziecka w 5. miesiącu życia. Dlatego moim zdaniem, najlepiej zacząć rozszerzać dietę po skończonym 6. miesiącu.
Loading...TagAlergiaPodaj dalejNicole Sochacki-WójcickaCHOROBY W CIĄŻY24 kwietnia 20206 w ciąży – czy alergie sezonowe możemy leczyć?Leki na alergie sezonowe w ciąży mają kategorię B wg FDA, czyli uważane są jako bezpieczne w tym okresie. Wiele z tych leków jest dostępnych bez recepty. Ale uwaga! Nie można ich stosować na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem!Nicole Sochacki-WójcickaMamaginekolog24 kwietnia 20206 JaczewskaAlergia pokarmowa u niemowląt – objawy i jak ją rozpoznać?Jak rozpoznać i jak radzić sobie z alergią pokarmową u niemowląt? Przeczytaj nasz praktyczny czerwca 201810 JaczewskaRozszerzanie diety niemowlaka krok po kroku – poradnikRozszerzanie diety niemowlaka, zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, należy rozpocząć od końca 6. miesiąca życia. Przeczytaj o najważniejszych zasadach, którymi trzeba się października 201712 JaczewskaAlergia pokarmowa u niemowląt – objawy i jak ją rozpoznać?19 czerwca 201810 JaczewskaRozszerzanie diety niemowlaka krok po kroku – poradnik14 października 201712 tagialergenalergiaciążaimmunoterapianieżyt nosaSANNAZSdietaniemowlęwitaminyżywienie dzieciCzęste tagialergenalergiaciążaimmunoterapianieżyt nosaSANNAZSdietaniemowlęwitaminyżywienie dzieciul. Algierska 19W, 03-977 Warszawa. KRS 0000950016, NIP 5252678750, BDO 000108449© © 2022 Roger Publishing Wójciccy Spółka komandytowa
Rodzice nie zawsze wiedzą, jak rozszerzać dietę maluszków uczulonych na określone składniki i prawidłowo komponować ich jadłospis. W tym artykule, eksperci programu edukacyjnego dla rodziców Nestlé Baby&me zebrali najważniejsze informacje, których poszukują rodzice rozszerzający dietę dziecka z alergią lub nietolerancją
fot. Fotolia Eliminacja alergenu to najlepszy sposób na uniknięcie problemów (jakich, przeczytaj w ramce na dole). Dlatego rozszerzając dietę córeczki, przede wszystkim unikaj tego, czego z powodu jej uczulenia sama wystrzegałaś się, karmiąc piersią: mleka oraz jego przetworów. Co jeszcze powinnaś zrobić? 1. Nowe pokarmy wprowadzaj pojedynczo... Rób to co kilka dni, a nawet co tydzień. Dzięki temu, jeśli pojawią się niepokojące objawy (np. wysypka, ból brzucha, biegunka), łatwiej namierzysz ewentualnego ...i w małych ilościach Na początek wystarczy jedna–dwie łyżeczki. 3. Obserwuj dziecko Reakcja alergiczna może się pojawić po kilku godzinach albo nawet dniach. Dlatego warto zapisywać, co mała zjadła. uważaj na potencjalne alergeny, przede wszystkim białko jajka, ryby morskie, owoce cytrusowe i orzechy. Wprowadzaj je nieco później niż u zdrowych niemowląt (najlepiej uzgodnij to z lekarzem).4. Nie podawaj mleka koziego Jest równie silnym alergenem jak mleko krowie. Nie jest także aż tak wartościowe jak wynika z reklam, bo kozy jedzą mało wartościowy Uważaj na cielęcinę i wołowinę Dziecko może po nich dostać wysypki. Malcowi, które ma alergię na mleko, lepiej podawać mięso z królika, indyka, kurczaka i Czytaj etykietki Mleko może być w rogalikach maślanych oraz w wielu innych produktach, nawet takich, gdzie nikt się go nie spodziewa, np. w parówkach. Wyklucz produkty, w których skład wchodzi także serwatka, maślanka czy mleko w Korzystaj z preparatów mlekozastępczych Można przyrządzać na nich kaszki kukurydziane i ryżowe, dodawać je do zupki jarzynowej, ziemniaków i innych warzyw, a starszym dzieciom przyrządzać na nich naleśniki, placuszki itd. porozmawiaj z lekarzem o podawaniu wapnia dziecku Nie jest to konieczne, jeśli malec dostaje mieszanki mlekozastępcze.
Ja zaczęłam rozszerzać dietę dziecku jak miała 4,5 miesiąca. Na początku dziecko bardziej uczy sie jak jeść niż się najada, bo większośc rzeczy wypada mu z buzi i zaczyna się zwykle od łyżeczki - dwóch. Ja to robiłam tak, że skrobałam łyżeczką trochę miąższu jabłka i dawałam małej.
Jeśli jesteś mamą małego alergika, przed którą stoi wyzwanie rozszerzenia jego diety, obawiasz się niedoborów, silnych reakcji alergicznych, a w ogóle to zupełnie nie wiesz kiedy zacząć, to ten artykuł jest dla Ciebie 🙂Z artykułu dowiesz się:Czy koniecznie musisz stosować dietę eliminacyjną?Kiedy zacząć rozszerzać dietę dziecka?Jak zacząć to robić?Na co bacznie zwracać uwagę?Kto może Ci pomóc?Jak pomóc samej sobie?Zacznijmy od naprawdę musisz stosować dietę eliminacyjną u swojego dziecka?Naprawdę musisz, jeśli Twoje dziecko jest alergikiem, celiakiem, albo ma nietolerancję pokarmową. Wtedy nie ma wyjścia. Najskuteczniejszą formą terapii alergii jest ograniczenie kontaktu z tym, co uczula. W przypadku alergii pokarmowej jest to pokarm. Kłopot polega na tym, że w przypadku 6 miesięcznych dzieci (bo o takich myślę w kontekście rozszerzania diety), nie zawsze możemy mieć pewność, że to, co wywołuje objawy, to akurat czynnik pokarmowy. Dlatego nie podejmuj decyzji o eliminacji jakichkolwiek produktów z jadłospisu rób też tego z troski i obawy o to, czy alergia u Twojego dziecka wystąpi. Dieta eliminacyjna nie ma zastosowania profilaktycznego. W alergii jest lekiem. A lek stosuje się z konkretnych wskazań, nie po to, by zapobiegać 🙂Decyzję o rozpoczęciu diety eliminacyjnej zawsze skonsultuj z lekarzem alergologiem i z zacząć rozszerzać dietę dziecka alergika?Jak zapewne doskonale wiesz, obecnie obowiązujący schemat żywienia niemowląt zakłada rozszerzanie diety dziecka pomiędzy 17 a 26 tygodniem życia. U dzieci z alergią pokarmową korzystne jest długie karmienie wyłącznie piersią (z zastosowaniem diety eliminacyjnej mamy karmiącej, jeśli jest taka potrzeba).Muszę tu jednak coś dodać. Sytuacja każdego dziecka i jego mamy jest inna. Zdarza się, że dieta eliminacyjna stosowana przez mamę w okresie karmienia piersią jest tak ograniczona, a co za tym idzie – niedoborowa, że znacząco obniża samopoczucie, a może też być zagrożeniem dla jej zdrowia. Pamiętaj, że w tym tandemie, jesteś tak samo ważna, jak dziecko. Mieszanki zastępcze, stosowane do karmienia niemowląt z alergią pokarmową mogą być dobrym rozwiązaniem. Zawsze warto skonsultować się tu z dietetykiem, który może podpowiedzieć, jak uzupełnić dietę, być poczuła się lepiej. Jednak, jeśli wybierzesz przejście na mieszankę zastępczą – tu także dietetyk może Ci pomóc w wyborze odpowiedniego produktu i ustawieniu systemu karmienia (korzystanie z mieszanek zastępczych nie musi oznaczać rezygnacji z karmienia piersią).Pamiętaj też, że jeśli Twoje dziecko reaguje silnie na kontakt z alergenem, może się okazać, że dla jego bezpieczeństwa konieczne będzie karmienie mieszanką elementarną (jest to produkt mlekozastępczy, w którym białka mleka rozbite są na pojedyncze aminokwasy, co zapewnia hipoalergiczność produktu). Mieszanki takie mają wady: nie pachną i nie smakują najlepiej. Jednak w alergii pokarmowej są lekiem. Zmiana sposobu karmienia, na wykorzystanie mieszanki elementarnej, zawsze musi być skonsultowana z lekarzem. To od niego dostaniesz receptę na taki produkt, jeśli jego zastosowanie będzie że schemat żywienia niemowląt zakłada, że dietę dziecka rozszerzamy najpóźniej przed końcem 26 tygodnia życia, czasem jest konieczność, by rozszerzanie diety dziecka opóźnić jeszcze bardziej, ale o tym zadecyduj wspólnie z lekarzem alergologiem. Pamiętaj, że zbyt późne rozszerzanie diety niesie za sobą rozmaite konsekwencje: mogą pojawić się niedobory żywieniowe, układ pokarmowy dziecka nie jest prawidłowo stymulowany, dziecko nie uczy się gryźć, przeżuwać i przesuwać pokarm ku tyłowi jamy ustnej w odpowiednim dla niego czasie, mogą pojawić się lęki przed próbowaniem nowości, zaburzenia neofobiczne, o zaburzeniach mowy nie wspominając. Dlatego, jeśli dieta jest rozszerzana z opóźnieniem, musi to być działanie przemyślane i strategicznie dopracowane 🙂A zatem kiedy?Jakie są rodzaje alergii pokarmowych?Zanim przejdziemy do samego momentu rozszerzania diety, muszę wspomnieć o dwóch rodzajach alergii: natychmiastowej (IgE- zależnej) i opóźnionej (IgE-niezależnej). U małego dziecka rodzaj alergii ciężko jest zdiagnozować na podstawie testów alergicznych, które dają często fałszywe wyniki. Dlatego kluczowa dla różnicowania choroby jest alergii opóźnionej (IgE – niezależnej) objawy po spożyciu alergenu pojawić się mogą nawet 72h po spożyciu produktu. Objawy najczęściej manifestują się na skórze dziecka, mogą być uporczywe, jednak nie są tak silne, jak w alergii natychmiastowej. W tym wypadku dietę dziecka możesz rozszerzać w domu. Ważne tu będzie regularne prowadzenie dzienniczka alergii natychmiastowej (IgE-zależnej), objawy pojawiają się natychmiast po zjedzeniu alergenu. Są bardzo silne. Ten rodzaj reakcji obciążony jest ryzykiem wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Dlatego, jeśli obserwujesz u swojego dziecka szybką i silną reakcję alergiczną – nigdy samodzielnie nie decyduj o rozszerzaniu że w określeniu rodzaju alergii występującej u Twojego dziecka, pomoże Ci teraz przejdźmy do momentu, w którym będziesz rozszerzała dietę:Jeśli karmiłaś do tej pory dziecko piersią, miałaś wykonane testy na występowanie alergii IgE-niezależnej, lub została ona zdiagnozowana na podstawie wywiadu, a dodatkowo prowadziłaś probiotykoterapię, to z dużym prawdopodobieństwem możesz zacząć rozszerzać dietę dziecku zgodnie ze schematem rozszerzania diety. W takiej sytuacji na ogół nie ma potrzeby eliminowania produktów z diety dziecka na samym starcie rozszerzania diety. Postępuj tak, jakbyś rozszerzała dietę zdrowemu dziecku: wprowadzaj kolejne produkty w niewielkich ilościach i pojedynczo, obserwując przy tym zachowanie i objawy dziecka. Jeśli zauważysz niepokojące objawy u malucha – wyeliminuj podejrzany produkt z jego diety i obserwuj dziecko. Zwróć uwagę na czas, w jakim objawy ustępują. To będzie dla Ciebie bardzo pomocne w kolejnych etapach rozszerzania diety. Czas, na jaki produkt wywołujący objawy ma być eliminowany, może być różny i może wynosić nawet do 5 tygodni. Dobrze to jednak skonsultować ze jesteś mamą, która przeszła na dietę eliminacyjną w trakcie karmienia piersią, ze względu na objawy IgE-niezależnej u dziecka, to z reguły do rozszerzania diety będziesz potrzebowała podejść inaczej. Tutaj pomocne będzie wprowadzanie tych pokarmów, które eliminowałaś z własnej diety z opóźnieniem i w niewielkich ilościach. Z jakim opóźnieniem? Skonsultuj to ze specjalistą, który pomoże Ci to ocenić. Nie jest dobrze wprowadzać te potencjalnie alergizujące produkty do diety dziecka w czasie trwającej infekcji, czy bolesnego ząbkowania – może Ci to utrudnić rozpoznanie, czy objawy występujące u dziecka pojawiły się po spożyciu pokarmu, czy są wynikiem czegoś innego. Pamiętaj też, aby przerwy między wprowadzaniem kolejnych produktów do diety były dłuższe. Daj sobie czas na obserwację. Pamiętaj, żeby zawsze podawać kolejne produkty w niewielkich ilościach. Skonsultuj z lekarzem/ dietetykiem moment włączenia do diety glutenu i jeśli zdecydujesz się na ekspozycję – obserwuj dziecko, nawet przez 5 w pierwszej, jak drugiej sytuacji, pamiętaj, aby równolegle z rozszerzaniem diety dziecka stosować probiotykoterapię! Jest to niezbędny element diety eliminacyjnej, pozwalający przywrócić odpowiednią barierę jelitową, a tym samym zredukować objawy przypadku reakcji natychmiastowej, IgE-zależnej, nigdy nie decyduj sama! Często prowokacja (a zatem rozszerzanie diety) musi być u takich dzieci prowadzona w warunkach szpitalnych, by w razie czego móc od razu zareagować. Dla bezpieczeństwa swojego i dziecka kolejne zmiany w żywieniu, rozszerzanie diety, czy też w późniejszym okresie – prowokacja, muszą być prowadzone pod ścisłym nadzorem jeśli trafisz do gabinetu dietetycznego, w którym specjalista nie zapyta Cię o rodzaj alergii, nie ustali, czy u Twojego dziecka nie ma natychmiastowej IgE zależnej reakcji, bądź mimo takiej informacji w wywiadzie, udzieli zaleceń o rozszerzaniu diety w domu – uciekaj 🙂Na co bacznie zwracać uwagę u dziecka?Musisz być czujna i obserwować objawy. Najczęstszą formą objawów u dzieci z alergią pokarmową, są objawy ze strony skóry. Więcej o AZS przeczytasz TUTAJ. Jednak nie tylko. Dzieci z alergią pokarmową mogą: cierpieć z powodu bóli brzucha, mieć objawy ze strony górnych dróg oddechowych (katar, kaszel), mieć objawy skórne wokół ust (oral allergy syndrom, będący objawem wystąpienia alergii krzyżowej), powiększone migdały, bladą skórę, podsiniałe oczy, mogą mieć kłopoty z wypróżnianiem (zaparcia i biegunki), czy być po prostu marudne. Poza samym wystąpieniem objawów ważna jest też ich intensywność. I tu muszę powiedzieć Ci okrutną prawdę – to co często mamy klasyfikują jako silne objawy alergiczne, lekarz klinicysta sklasyfikuje jako objawy łagodne. Dlatego, jeśli u Twojego dziecka występują choćby objawy skórne, dobrze jest zrobić fotografię, by móc ją pokazać na swoje dziecko, spisuj jego objawy, ale pamiętaj, by nie skupiać się w swoich zapiskach na własnym osądzie. Spisuj fakty. Bardzo często otrzymuję dzienniczki, lub karty obserwacji, na których mam informację: „straszna wysypka następnego dnia”, albo „rozwolnienie przez 3 dni”.Jeśli coś takiego obserwujesz:zmianom skórnym zrób zdjęcie, opatrz je datą, możesz fotografować również tempo ustępowania zmianJeśli Twoje dziecko ma biegunkę/zaparcie, napisz ile stolców i o jakiej konsystencji było w ciągu dnia i ile dni trwał kłopotJeśli Twoje dziecko boli brzuch, napisz, jak długo dziecko płakało, czy pomagał masaż więcej faktów zanotujesz, tym łatwiej będzie Tobie i specjaliście określić przyczyny, objawy, a co za tym idzie określić dalsze postępowanie w żywieniu Twojego może Ci pomóc?Lekarz alergolog oraz dietetyk. Kilka słów o wyborze tego drugiego: dietetyków nie ma w systemie państwowej ochrony zdrowia, a zatem decydując się na wizytę u niego, decydujesz się także na inwestycję finansową. Aby oszczędzić sobie niepotrzebnie wydanych pieniędzy, a także szybciej i sprawniej pomóc dziecku, wybierz dietetyka, który:Ma doświadczenie w prowadzeniu diet eliminacyjnych w ogóle. Eliminacja jest tylko jednym elementem takiego sposobu żywienia. Drugim, ważniejszym jest zastąpienie produktów usuwanych innymi, tak, by dieta była jak najbardziej pełnowartościowa. U dzieci ma to szczególne znaczenie. Szybko rozwijający się organizm potrzebuje konkretnych składników odżywczych i nieodżywczych. Niedobory będą tu szczególnie dietetyka, który ma praktyczne doświadczenie w pracy z dziećmi i rodzicami. Dietetyk powinien umieć Ci doradzić i poprowadzić Cię umiejętnie przez rozszerzanie diety, rozumiejąc, że jest to trudne dla Ciebie i dziecka. Rozumiejąc, że dziecko, które doświadczyło cierpienia fizycznego związanego z jedzeniem, może jeść mniej chętnie. Rozumiejąc, że te dzieci są bardziej narażone na wystąpienie zaburzeń karmienia. Wiedząc, że prowadząc dietę eliminacyjną, trzeba zadbać także o inne aspekty – jak prawidłowy dobór konsystencji produktów, by dziecko mogło w odpowiednim dla swojego rozwoju czasie rozwijać te same umiejętności, co jego zdrowi gabinetów dietetycznych, w których proponowane są Ci do wykonania kosztowne testy na nietolerancje pokarmowe. Narzędzia te nie mają wartości diagnostycznej. Testy, jeśli mają być wykonane – niech będą zlecone przez Twojego zaufanego alergologa, a dietetyk dobrze, żeby się z nimi zapoznał, ale….Wybierz dietetyka, który ma świadomość, że leczy pacjenta, a nie wyniki jego badań. Który swoje postępowanie oprze na solidnie przeprowadzonym sama możesz sobie pomóc?Rozszerzanie diety jest zawsze trudne. W przypadku alergika bardziej stresujące i często podchwytliwe. Najlepiej pomożesz sobie, jeśli będziesz prowadzić porządny dziennik obserwacji. Polecam to też mamom rozszerzającym dietę malucha zdrowego, ale Tobie datę posiłku i dokładne produkty, których używaszSpisuj godziny posiłkówWprowadzaj jeden nowy produkt na raz, w niewielkich ilościachSpisuj objawy dziecka, używając jak najwięcej faktów. Ułatwi to sytuację i Tobie i prowadzącemu Twojego malucha telefonie utwórz katalog na zdjęcia zmian skórnych swojego dziecka. Zdjęcia opatrz datami i krótkim opisem w dzienniku czas ustąpienia objawów – to pozwoli ustalić harmonogram wprowadzania produktów do największym orężem jest obserwacja. Początki są trudne. I stresujące. Wiem o tym. Pracuję z mamami alergików od 2005 roku. Zapewniam Cię jednak, że można nauczyć się żyć z alergią pokarmową. Pamiętaj – dbaj o siebie. Pozwalaj sobie na odpoczynek, zapewnij sobie wsparcie, pozwól sobie na emocje. Być mamą alergika nie jest łatwo. Ale jestem pewna – dasz sobie radę! 🙂Może zaciekawią Cię też inne artykuły z cyklu rozszerzanie diety w pigułce:Jakie są najczęściej popełniane błędy w żywieniu dzieci podczas rozszerzania diety?Rozszerzanie diety – zasady żywienia w pierwszym roku życiaJak układać jadłospis dziecka po pierwszym roku życia?
Kiedy rozszerzać dietę dziecka? Jeśli jesteś zdecydowana na wprowadzenie do jadłospisu swojego malca innych pokarmów niż mleko własne, mleko modyfikowane albo kaszki dla niemowląt może to być dla ciebie duże wyzwanie. Najlepiej przyzwyczajać maluszka do specyficznych smaków tak wcześnie jak się da.
Jak zacząć rozszerzanie diety? Jak i kiedy rozpocząć rozszerzanie diety to częste pytania jakie zadają sobie młode mamy. Wskażę Ci kilka cennych uwag i podam kilka wskazówek do tego jak to zrobić łagodnie i skutecznie. Kiedy? WHO zaleca aby karmić dziecko wyłącznie piersią przez okres 6 miesięcy. Jednak w Polsce i w krajach Unii Europejskiej dopuszcza się aby rozszerzanie diety rozpocząć wcześniej. Najlepszym okresem do tego jest wiek pomiędzy 17 a 26 tygodniem życia maluszka. Czyli ok 4,5 – 6,5 miesiąca. Dlaczego wtedy? Siedemnasto tygodniowy malec potrafi już trzymać mocno samodzielnie głowę, interesuje się tym co Ty jesz, jest ciekawy nowych smaków i z chęcią będzie kosztował nieznanych dla niego smakołyków. Natomiast zbyt późne rozszerzanie diety (a wiec po 26 tygodniu) może wiązać się z barkiem niektórych składników mineralnych i witamin w diecie. Co może skutkować spadkiem odporności czy też występowaniem anemii. Wprowadzając nowe pokarmy podawaj je w małych ilościach na łyżeczce. Co? Co podać najpierw? Zasada jest prosta – zaczynamy od jednoskładnikowego dania. A więc na początek podajemy jeden produkt. Ważne aby rozpocząć od podawania warzyw a nie od owoców. Cukry zawarte w owocach zachęcają maluszka do ich spożywania, przez co maluch może stronić od warzyw. Na początek podajemy pojedyńcze zblendowane warzywa takie jak np. marchew, ziemniak, dynia czy brokuł. Z owoców najlepiej wybrać nasze polskie owoce takie jak np. jabłka, gruszki czy też śliwki. Uważać należy na truskawki, które są silnym alergenem. Porcja soku owocowego nie powinna przekraczać 150 ml/dobę. Głównym produktem podawanym do picia powinna być woda. Należy unikać słodzonych herbatek i napojów. Ile? Jaką porcje podać na początek? Zaczynamy od niewielkich ilości. Wprowadzając nowy produkt, należy maluszka dokładnie obserwować jak reaguje na dany składnik i czy nie występuje u niego nietolerancja pokarmowa lub alergia. Jeden produkt podajemy w ilościach ok 3-4 łyżeczek dziennie przez 2-3 dni, stale obserwując dziecko. Jeżeli nie zaobserwujemy niepokojących objawów takich jak np biegunka, wymioty, wysypka skórna możemy po 2 dniach przerwy wprowadzić kolejny nowy produkt do smakowania. Kaszki Wprowadzanie kasz zaczynamy ok 5-6 miesiąca. Jest to zależne także od sposobu karmienia. W przypadku dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym podawanie kasz można rozpocząć już w 5 miesiącu życia, natomiast w przypadku karmienia piersią zaleca się odczekanie do 6 miesiąca. Na początek wybieramy kasze bezglutenowe, a więc kasze kukurydziane, jaglane czy ryżowe, które należy ugotować na wodzie. Można skorzystać także z gotowych produktów. Wybierajmy te o naturalnym smaku, unikajmy tych z dodatkami smakowymi. W przyapdku mam, które karmią piersią poleca się kaszki bezmleczne, które miesza się z wodą lub z odciągniętym mlekiem mamy. Następnie możemy podawać kaszę mannę, kuskus, orkiszową i inne. Zasada podawania kasz jest taka sama jak w przypadku warzyw czy owoców. Podajemy niewielkie ilości ugotowanej kaszy na łyżeczce przez kilka dni jedną- ciągle obserwujemy czy dziecko dobrze ją toleruje. Kaszę możemy podawać także z owocami czy jogurtem – jako forma deseru oraz jako dodatek do zup i mięsa. Gluten Gluten to białko które jest zawarte w produktach z pszenicy, jęczmienia czy żyta. Nietolerancja glutenu może prowadzić do rozwijania się celiakii- choroby trzewnej, prowadzącej do trwałej nietolerancji glutenu. Obecne wytyczne zalecają wprowadzanie glutenu do diety dziecka nie wcześniej niż w 5 oraz nie później niż po 7 miesiącu życia. Ilości kaszy glutenowej na dobę to około pół łyżeczki kaszy podawanej do posiłku. Jeżeli po 3-4 tygodniach od wprowadzania niewielkich ilości glutenu nie wystąpiła reakcja alergiczna maluszkowi można podać pełną porcję kaszy zawierającej gluten. Jest to około 120-150 ml posiłku. Mięso, ryby.. Gdy już dziecko spróbowało kilku smaków warzyw i owoców możemy wprowadzać do jadłospisu pełny posiłek w postaci przecierów warzywnych, zup z dodatkiem mięs. Mięso jest źródłem witamin z grupy B. Takie dania podajemy po miesięcznej przygodzie wprowadzania nowych składników i podajemy te, które maluch toleruje i lubi. Następnie urozmaicamy te pokarmy mięsem i rybami. Przy wyborze mięs najlepiej sięgaj po świeżę, delikatne mięsa takie jak np. indyk, królik, cielęcina czy kurczak. Pamiętaj, że przygotowując pokarmy dla niemowlaka nie należy ich przyprawiać! Unikaj soli i cukru. W zamian za to możesz dodać łyżeczkę masła czy oliwy z oliwek oraz naturalne zioła (natka z pietruszki, koperek), które dodadzą smaku i aromatu przygotowanym posiłkom. Niemowlęta maja kilka razy więcej kubków smakowych od dorosłego człowieka, dlatego posiłki dla nich nie powinny być przyprawiane! Nabiał Nabiał w postaci twarożku, jogurtu, kefiru rozpocząć możemy w 7-8 miesiącu. Jeśli jednak dziecko karmione jest jeszcze piersią kilka razy dziennie nie ma potrzeby podawania dodatkowego produktu mlecznego. Przy wyborze produktów białkowych wybieramy te naturalne pozbawione sztucznych aromatów smakowych. W zamian za to możemy do jogurty naturalnego dodać świeży owoc i otrzymamy pyszny deser dla malucha. Pełne mleko krowie podajemy po ukończeniu przez dziecko 1 roku życia. Żółtko jaja Pamiętajmy przy rozszerzaniu diety niemowlaka o żółtku, które jest cennym źródłem żelaza, wapnia,fosforu witamin z grupy B, A i E. Zawiera przeciwutleniacze, które wpływają na prawidłowy rozwój wzroku i układu nerwowego oraz nasycone kwasy tłuszczowe Omega-3, wpływające korzystnie na pracę mózgu. Wprowadzanie żółtka rozpoczynamy od 7 miesiąca życia podając połówkę rozdrobnionego żółtka do zupki czy gotowego posiłku. Obserwujemy jak dziecko reaguje na produkt. Gdy nie pojawiają się reakcje alergiczne podajemy co drugi dzień połówkę ugotowanego żółtka do posiłku. Po 9 miesiącu życia podajemy jedno żółtko co drugi dzień. Całe jajko wprowadzamy po 11 miesiącu. Pamiętaj! Jajko zawsze podajemy ugotowane na twardo lub dobrze ściętą jajecznicę. Mam nadzieję, że te uwagi będą przydatne dla Ciebie, a w razie pytań czy wątpliwości zawsze możesz do mnie napisac. Kontakt 🙂 🙂 <3 Magdalena Położnictwo dla mnie to zarazem zawód jak i pasja. Pragnę, aby zawód położnej kojarzył się z ciepłem, profesjonalizmem i szacunkiem, zarówno wśród pacjentek jak i wśród innych zawodów. Chciałabym aby kobiety darzyły nas zaufaniem i zgłaszały się do nas ze swoimi problemami. Kontakt z drugim człowiekiem zawsze dodawał mi dużo pozytywnej energii do dalszego działania. Jestem szczęśliwa że jestem położną. Kocham ten zawód i przynosi mi on wiele satysfakcji i zadowolenia. Poza pracą jestem szczęśliwą żoną i mamą cudownej córeczki.
Rozszerzanie diety niemowlaka to nie tylko sposób na dostarczenie mu dodatkowych kalorii czy witamin, ale poznawanie nowych smaków i zapachów, a także nauka gryzienia, żucia i połykania pokarmów, czyli jeden z ważniejszych etapów w rozwoju małego człowieka.
Drogi Rodzicu - podstawowym pytaniem jakie mi zadajesz w trakcie wizyt pediatrycznych z Twoim Maleństwem jest pytanie o dietę. Kiedy rozszerzać dziecku dietę? Czy już czas, czy może jeszcze poczekać? Jakie posiłki wprowadzić pierwsze? W jakich ilościach? Czy pierwsze jabłuszko, marchewka, a może pierwszy nasz polski, poczciwy ziemniaczek? Niewątpliwie jest to zagadnienie bardzo istotne, w ciągu pierwszych 1000 dni życia rozwijają się bowiem zdrowe nawyki żywieniowe Twojego Dziecka. Jest to czas dla niego bardzo ważny. Ważna jest też w tym czasie Twoja rola. Programujesz bowiem swoje dziecko na całe jego życie, na jego dorosłość, masz konkretny wpływ na jego zdrowie i jego osobniczy matka oraz pediatra rozumiem doskonale Twój niepokój w tym temacie. Chaos informacyjny, jaki może otaczać Cię ze strony mediów, wszechwiedzącego internetu i jeszcze bardziej wszechwiedzących babć i cioć:) dezorientuje Cię jeszcze zachęcam Cię do poniższej lektury. Postaram się w sposób merytoryczny, ale jednocześnie przystępny i prosty, wprowadzić Cię w tajniki pierwszych posiłków Twojego Maleństwa. Pokarmy uzupełniające od 4. czy od 6. miesiąca życia?Twoje Maleństwo spożywa przez pierwszych 4-6 miesięcy wyłącznie mleko. Nie będę w tym miejscu poruszać kwestii karmienia piersią vel mlekiem modyfikowanym. Jest to temat dość szeroki i na pewno poruszymy te zagadnienia w osobnym pojawia się tutaj bardzo ważne pytanie o czas. Kiedy rozszerzać dietę?Niejedna babcia przecież nalega: “daj mu marcheweczki! daj ziemniaczka! toż to przecież skończył już 4 miesiące życia!”. Inna ciocia powie: “daj mu kaszki! kaszkę mannę mu zrób! taki on chudziutki, kaszka dobrze mu zrobi!”:) Z drugiej strony czytasz na stronie WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), że: “należy dążyć do wyłącznego karmienia piersią do końca 6 mż dziecka”. Kogo więc słuchać?Zaskoczę Cię, nasze babcie mogą mieć rację!:) Zalecenia ESPGHAN (European Society for Pediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition) oraz PTGHiŻD (Polskiego Towarzystwa Gastrologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci) wyraźnie mówią: “pokarmy uzupełniające należy wprowadzić do menu niemowlęcia nie wcześniej niż po skończonym życia i nie później niż do końca 26 tż.”Innymi słowy:Wprowadzanie pokarmów uzupełniających możesz rozważyć pomiędzy 17. (skończone 4 miesiące życia) a 26. tygodniem te magiczne 6 miesięcy życia, mieści się właśnie w tym przedziale ja zawsze radzę zagubionym w tym temacie rodzicom? Jeśli widzisz gotowość u swojego dziecka, zwyczajną ciekawość do nowych posiłków, do smaków, zapachów, a dziecko urodzone było o czasie, przybierało prawidłowo na masie i dotychczas rozwijało się prawidłowo- po skończonych 4 miesiącach życia (17 tygodni)- PRÓBUJ ! Rozszerzanie diety u dziecka w tym okresie nie ma oznaczać wprowadzenia miski z kaszą manną czy pełnego talerza zupy z ziemniakami. Ten czas jest dla Was, byście poznawali smaki, degustowali, delektowali się...nawet jeśli ma to oznaczać plucie zupą i rzucanie pomidorami na czystą do tej pory ścianę…:)Jeśli natomiast karmisz piersią i dobrze Ci z tym Droga Mamo, jeśli widzisz, że Twoje dziecko nie wykazuje zainteresowania żadnym innym pokarmem poza piersią, a Ty osobiście nie jesteś jeszcze gotowa na plucie marchewką- możesz wstrzymać się do skończenia 6 miesięcy życia Twojego tym czasie, po 6 mż. konieczne jest już wprowadzenie pokarmów uzupełniających do diety niemowlęcia, a wynika to ze zwiększającego się zapotrzebowania na składniki odżywcze, których samo mleko nie może już pamiętajmy o jednym- pokarm mamy ( lub mleko modyfikowane) powinien być podstawą diety do końca 12 miesiąca życia. Jak zacząć przygodę z nowymi smakami? Zapamiętaj- nowe produkty wprowadzamy pojedynczo i stopniowo (np. co 3—5 dni) i w małej ilości (3—4 łyżeczki), obserwując dokładnie reakcję dziecka. Dzięki temu, w przypadku wystąpienia objawów nietolerancji pokarmu (np. biegunki, wymiotów, zmian na skórze, wyraźnego niepokoju lub nadmiernej płaczliwości) będzie można łatwo ustalić ich przyczynę i odpowiednio zmodyfikować często spotykam się ze stwierdzeniem: “moje dziecko pluje tą zupką, tych warzyw nie chce, tego nie akceptuje”... Zapamiętaj-by zaakceptować nowy smak, dziecko musi go spróbować nawet 20 razy!Najczęściej poddajesz się po pierwszej czy drugiej próbie, prawda? Zrezygnowanie po pierwszej próbie podania maluchowi np. ziemniaczka czy dyni to błąd, prowadzący do ubogiej w smaki i składniki odżywcze diety. Kto tu rządzi? Bardzo często okres rozszerzania diety u dziecka to czas wielkiego chaosu w rodzinie. Opiekun często podstawia dziecku łyżeczkę co kilka minut, dziecko tym pluje, krzywi się, opiekun się poddaje, ale za kilka minut podejmuje kolejna próbę. Finał jest taki, że Ty Rodzicu jesteś wykończony, zrezygnowany, a dziecko zdezorientowane. I gdzie ta wspólna radość degustowania, spytasz?Złota zasada dla Ciebie na ten czas to:Do rodzica należy wybór tego, co i kiedy ma jeść dziecko, ono natomiast decyduje, ile powiesić to motto na lodówce, tuż koło zupek, przecierów i tartej mniejsze i większe spożycie pokarmu niż zalecane, należy więc po prostu badań polskie niemowlęta spożywają zdecydowanie zbyt dużą liczbę posiłków dziennie. Aż 20% niemowląt w wieku zarówno 6, jak i 12 miesięcy, w ciągu doby dostaje 10 lub więcej posiłków, nie licząc drobnych przekąsek między posiłkami. Tymczasem, zgodnie z zaleceniami, małe dzieci powinny być karmione 5-6 razy na mleko powinno być podstawą diety do skończenia 12 mż, dążymy by dziecko około roczne spożywało jeszcze 2-3 posiłki mleczne. W ciągu ostatnich kilku lat zalecenia w tym temacie zostały znacznie złagodzone. Nie ma sztywnych reguł, kiedy i jaki dokładnie produkt możemy wprowadzać. Pamiętajmy, by pierwsze produkty, które oferujemy naszym dzieciaczkom były zdrowe i pełnowartościowe, ze sprawdzonego źródła. Zaczynamy więc najczęściej od prostych, najlepiej sezonowych, polskich warzyw- marchewka, ziemniak, dynia itp. Owoce staramy się wprowadzać po warzywach, by nie kształtować od początku preferencji smakowych na smak słodki. Owoce wybieramy sezonowe, lokalne, a więc w naszym klimacie w zależności od sezonu: najlepiej polskie jabłka, gruszki, maliny, morele również zacząć od podania kaszki (np. ryżowej).Nie ma jednak ścisłych zaleceń określających, jaki rodzaj pokarmu uzupełniającego wprowadzać do diety niemowlęcia jako pierwszy. Jajko- w całości czy samo żółtko? Swojskie jajeczko, prosto z kurnika, od zawsze kojarzone jest z bogactwem wartości odżywczych i witamin. Niejedna mama kupuje dla swoich niemowląt te pewne, od gospodyni, prosto od szczęśliwej kury:) Jednak zawsze pojawia się pytanie- w jakiej postaci podawać pierwsze jajeczka? Od wielu lat pokutowało przekonanie, że najpierw samo żółtko, dopiero po kilku miesiącach, a nawet dopiero koło roku- całe jajko z białkiem. Na takim jadłospisie zostało wychowanych większość z nas. Jednak najnowsze wytyczne, mówią wyraźnie: jajko można podawać w tym samym czasie, co inne produkty uzupełniające i od razu można podawać całe jajko ( żółtko z białkiem).Tak więc spokojnie możesz ugotować swojemu Maleństwu jajeczko na miękko i nie oddzielaj żółtka od reszty jaja. Pamiętaj- całe jajo w każdej postaci- byle nie surowe. Królik, indyk, a może cielęcinka?Mięso jako główny składnik pełnowartościowego białka oraz żelaza (tak bardzo ważnego w okresie intensywnego rozwoju dziecka) powinno być wcześnie wprowadzanym produktem uzupełniającym w diecie dziecka. Najczęściej, kiedy już dziecko zaadoptuje się do smaków samych warzyw i owoców, stopniowo wprowadzamy mięsko do jego diety. Początkowo podajemy ok. 10 g gotowanego mięsa dodawanego do przecieru jarzynowego, by osiągnąć porcję 20 g pod koniec 12. miesiąca często rodzice zadają mi pytanie – „ale jakie mięsko podać?” Zalecam, by na początku podawać dziecku delikatne mięso królika czy drób- najlepiej indyk. Jeśli chcemy ugotować zupkę z kurczakiem, ostrzegam- kurczak tylko z pewnego źródła! Jeśli mamy pewność, że kurczak ten chadzał po trawce a gospodarz hodował go bez dodatków sztucznych pasz i hormonów- bez obaw! Jednak jeśli tej pewności nie mamy, a mięso kurczaka ma pochodzić z supermarketu- absolutnie odradzam. Kurczaki takie, naszpikowane hormonami, bezpośrednio wpływają na rozwój hormonalny naszych dzieci. Eksperci zalecają, by kurczaków nie podawać w ogólne dzieciom do 3 roku życia. Możemy również stopniowo wprowadzić inne mięska: np. jagnięcinę, niewielkie ilości wieprzowiny (mięso tłuste), wołowinę i cielęcinę (ostrożnie w przypadku alergii na białko mleka krowiego).Zapamiętaj też- mięso i inne składniki potrawy ( np. warzywa) gotujemy razem. Tak niewielkiej ilości mięsa nie musisz przygotowywać osobno i odlewać wywaru, choć starsze poradniki jak i nasze babcie często tak zalecały. Jaką rybę podać?Pomijając kwestię niebezpiecznych rybich ości- ryby są bogatym źródłem białka oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, niezmiernie korzystnych dla rozwoju systemu nerwowego dziecka. Dlatego też zalecamy, by dziecko spożywało rybę początkowo 1 raz w tygodniu, do 2 razy w tygodniu w wieku od 2 roku przede wszystkim są tłuste ryby morskie: łosoś, szprot, śledź, halibut. Zalecamy również pstrąga czy względu na wysokie zanieczyszczenie ryb związkami rtęci oraz dioksynami zaleca się niespożywanie morskich ryb drapieżnych ( które żywiąc się innymi gatunkami mogą kumulować w swoim organizmie toksyny). Unikamy więc: makreli królewskiej, marlina, miecznika, okonia morskiego, szczupaka, rekina, barakudy, tuńczyka. Masełko, oliwa czy margaryna?Wielokrotnie spotykam się z pytaniem o rodzaj tłuszczu, jaki podać dziecku do posiłków i czy w ogóle dodawać tłuszcze?Otóż zawsze polecam- dzieciom, które nie ukończyły życia, należy podawać dobrej jakości masło oraz oleje roślinne (np. z oliwek, rzepakowy, sojowy). Osobiście dla dzieci, które nie są w stanie zaakceptować intensywnego smaku z oliwek, proponuję olej z pestek winogron- jest łagodny w smaku i bardzo diety starszych dzieci (po 3. rż.) można natomiast stopniowo wprowadzać wysokiej jakości margaryny dodajemy niewielką ilość tłuszczu (około łyżeczki) do przecieru warzywno-mięsnego, stopniowo zwiększając ilość np. smarując kanapkę masłem itp. Strach przed alergią pokarmowąBardzo często spotykam się z wielkim niepokojem rodziców (w szczególności tych, którzy sami są alergikami). Pytają pełni obaw: „kiedy wprowadzić do diety swojego dziecka pokarm potencjalnie alergizujący?” W krajach Europy i innych państwach rozwiniętych za pokarmy o potencjalnie uczulających właściwościach uznaje się: mleko krowie, jajo kurze, pszenica i soja, orzeszki ziemne i inne orzechy oraz ryby i owoce przeważa pogląd, że unikanie lub opóźnianie wprowadzenia pokarmów potencjalnie alergizujących nie jest uzasadnione więc:Zarówno bardzo wczesne jak i opóźnione wprowadzenie posiłków potencjalnie alergizujących nie zmniejsza ryzyka wystąpienia alergii. Strach przed glutenem Gluten wywołuje strach- strach przed alergia, strach przed celiakią. Strach ten utrwalany jest w ostatnich latach przez media, większość gwiazd jest „uczulona” na gluten lub „glutenu nie toleruje”. Promowana jest w mediach dieta bezglutenowa, jako recepta na zdrowie, piękno i dobre samopoczucie. Co więcej, wiele popularnych w mediach mam propaguje u swoich dzieci dietę warto słuchać tych porad? Czy wszechobecny strach przed pszenną bułeczką jest uzasadniony naukowo?Dla wyjaśnienia przypomnę jeszcze- gluten to mieszanina białek roślinnych występujących w ziarnach niektórych zbóż ( pszenica, żyto, jęczmień), a tym samym w wielu podstawowych produktach spożywczych ( pieczywo, makarony, kasze).Celiakia i alergia na gluten są dwoma odrębnymi schorzeniami mieszczącymi się w pojęciu nietolerancji pokarmowych i nie należy ich ze sobą dzieci mogą nie tolerować glutenu, z powodu alergii- co często objawia się zmianami skórnymi lub dolegliwościami brzusznymi. Te objawy zazwyczaj przemijają z wiekiem. Celiakia natomiast, to nie alergia Drogi Czytelniku! Pojęcia te są mylone, a wynikają z niezrozumienia obu tych schorzeń. Celiakia jest chorobą o podłożu immunologicznym, występująca u osób z predyspozycją genetyczną. Pod wpływem glutenu dochodzi do wytwarzania swoistych przeciwciał i autoimmunologicznej reakcji zapalnej, prowadzącej do zaniku kosmków błony śluzowej jelita cienkiego (czego nie obserwujemy w alergii). Jedynym leczeniem celiakii jest dieta bezglutenowa, stosowana do końca niedawna zalecano, by nie podawać glutenu niemowlętom zarówno zbyt wcześnie ( przed 4 mż) jak i zbyt późno ( po 7mż). Takie postępowanie miało zmniejszać ryzyko rozwoju celiakii w wieku późniejszym. Jednak w drugiej połowie 2014r. naukowcom udało się wyjaśnić, że wiek wprowadzenia do diety niemowląt glutenu nie wpływa ostatecznie na ryzyko zachorowania na celiakię. Decydowała jedynie predyspozycja więc:Produkty zawierające gluten wprowadzamy bez żadnych restrykcji czasowych, po prostu- podobnie jak inne pokarmy uzupełniające, między 4 a 12 lub unikanie wprowadzenia glutenu do diety niemowląt nie ma wpływu zarówno na ujawnienie się alergii ani na rozwój celiakii w wieku późniejszym. Co do picia?Najlepsza dla niemowlęcia jest woda źródlana lub niskozmineralizowana ( niskosodowa i niskosiarczanowa) naturalna woda mineralna. Przyzwyczajanie dziecka do picia wody zamiast soków może pomóc mu uniknąć otyłości w przyszłości. Oczywiście możemy również zaproponować dziecku od czasu do czasu lekką herbatkę, domowy owocowy kompot bez cukru czy jednak- nie ma konieczności dosładzać napojów dla dziecka. Dziecko naturalnie nie ma potrzeby spożywania słodkich posiłków czy napojów, dlatego też w diecie niemowlęcia powinno się unikać cukru. Babcie, które zachęcają- “dosyp troszeczkę cukru, zobaczysz, od razu chętniej wypije” na pewno nie sprzyjają wyrabianiu zdrowych nawyków u naszego dziecka. Dlatego proponuję- bądź konsekwentny! Cukier to cichy zabójca, uzależnia równie szybko co nikotyna i inne używki i ma bardzo negatywny wpływ na całokształt rozwoju dziecka. Już wkrótce pojawi się kolejny post, w którym to opiszę dokładniej jak negatywny wpływ ma cukier na rozwijający się organizm. Już teraz zachęcam do kolejnej lektury. Skoro nie cukier to może miód?Zapamiętaj proszę- miód zawiera składniki mogące wywołać botulizm dziecięcy, więc nie należy go podawać dzieciom do 12. miesiąca życia. Po skończonym roku życia, w małych ilościach- jak najbardziej. A może soczek?Istnieje przekonanie, iż soki to bomby witamin i samo zdrówko dla naszych dzieci. Czyżby na pewno? ( czerwiec 2017r) rekomendacji Amerykańskiej Akademii Pediatrii- soki owocowe nie dają dzieciom poniżej 1rż żadnych korzyści żywieniowych i dlatego nie powinny być uwzględniane w diecie aktualnych ( 2014r.) polskich wytycznych zaleca się nie podawać soków owocowych wcześniej niż po 7 owoce w postaci dostosowanej do wieku ( najpierw tarte, zmiksowane, a później małe kawałki podawane do ręki) powinny być preferowane w żywieniu niemowląt i małych dzieci. Ich spożywanie daje więcej korzyści i przyczynia się do kształtowania zdrowych nawyków zawierają więcej składników odżywczych ( błonnik), dłużej się je spożywa i na dłużej pozostawiają uczucie sytości. Z kolei soki bardzo łatwo i szybko się wypija, często w nadmiernych ilościach, co może mieć negatywne skutki zdrowotne. Nadmiernemu spożyciu soków mogą towarzyszyć takie objawy jak wzdęcia, biegunki, ból brzucha, a podaż cukrów prostych zawartych w dużej ilości w sokach owocowych znamiennie sprzyja wzrostowi ryzyka otyłości. Nie wolno też podawać soków owocowych przed snem lub w nocy z uwagi na zwiększone ryzyko rozwoju próchnicy dzieci nie powinny też otrzymywać soków z butelek lub kubków niekapków, które to pozwalają na sączenie soku przez cały dzień. Takie przyzwyczajenie może zakłócać odczuwanie głodu i sytości i sprzyja zaburzeniom stanu zdecydowanie owoce ponad wszelkimi sokami, a na co dzień wybierajmy do picia wodę. Bez cukru. Bez to, co jest smaczne dla dorosłego- niekoniecznie musi smakować eksperci i Światowa Organizacja Zdrowia zgodnie zalecają- w jadłospisie niemowląt należy unikać soli kuchennej oraz zupełnie inaczej postrzegają smaki niż starsze dzieci czy osoby dorosłe i początkowo znacznie chętniej akceptują potrawy cukrze pisałam powyżej. Ale dlaczego mamy unikać soli? Udowodniono, że u niemowląt, które spożywają solone potrawy, wzrasta ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Ponadto dodawanie soli do posiłków kształtuje niezdrowe nawyki żywieniowe. Czy dieta wegetariańska szkodzi dzieciom?Często spotykam się z pytaniem rodziców wegetarian, czy takowa dieta może zaszkodzić ich dziecku. Spotykają się bowiem z negatywnym odbiorem wśród tych, co mięso obecnego stanu wiedzy, prawidłowo zbilansowana dieta wegetariańskia nie jest szkodliwa dla rozwoju fizycznego i psychicznego dzieci oraz by rodzice konsultowali się okresowo z dietetykiem, jeśli wybrali dla swojego dziecka dietę wegetariańską. Dzieci stosujące dietę wegetariańską są bowiem obarczone ryzykiem wystąpienia pewnych niedoborów żywieniowych (niedobór niektórych witamin [np. B12, B2 i A], cynku oraz niektórych niezbędnych kwasów tłuszczowych), dlatego trzeba szczególnie dbać o prawidłowe zbilansowanie takiej stosuj u Twojego dziecka diety wegańska polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich pokarmów pochodzenia zwierzęcego lub wytwarzanych przez zwierzęta – poza mięsem z jadłospisu eliminowane jest także mleko i jego przetwory (w tym sery), jaja oraz miód. Dieta ta nie dostarcza dzieciom, będącym w okresie dynamicznego rozwoju, niezbędnych składników pokarmowych, dlatego jej stosowanie wiąże się z ryzykiem poważnych niedoborów żywieniowych. Papki czy jednak BLW W momencie kiedy nadchodzi czas rozszerzania diety u Twojego Dziecka stajesz przed dylematem- w jakiej formie podać dziecku nowy posiłek? Nasze babcie i mamy karmiły nas papkami, a miksowanie, blendowanie, ugniatanie i wyciskanie był to nieodłączny element wczesnego rodzicielstwa. Możesz oczywiście wybrać ten tradycyjny model. Jednak masz do dyspozycji również inny sposób, nowoczesny rzec można, który naszym babciom na pewno nie mieści się w głowach:) Model karmienia karmienia BLW (ang. baby led weaning), znana jest też wśród rodziców pod mniej naukową, spolszczoną nazwą “bobas lubi wybór”.Metoda BLW opiera się na pominięciu etapu karmienia łyżeczką pokarmami o konsystencji papki (zupa, mus, przecier, puree). Dziecku, które potrafi samodzielnie siedzieć (ok. 6.–7. mż.), podaje się kawałeczki różnych stałych, początkowo miękkich pokarmów uzupełniających, takich jak: warzywa (np. krążki pokrojonej marchewki, różyczki brokułów), owoce (np. kawałek banana), ugotowane na lepko kasze, makarony itd. Początkowo dziecku pozwala się jeść palcami. Potem stopniowo przyzwyczaja do używania sztućców. W tym czasie dziecko jest nadal karmione piersią lub mlekiem jest przewaga jednej metody nad drugą? Żadna, a może jednak zasadnicza- BLW generuje permanentny bałagan w kuchni:) Dziecko zazwyczaj zapoznając się z nowymi posiłkami, rozgniata wszystko między paluszkami i rozrzuca wokół siebie. Jeśli nie jesteś gotowy Drogi Rodzicu na taki chaos, ta metoda może nie być dla wybierając BLW musisz wstrzymać się z wprowadzeniem pokarmów uzupełniających do życia dziecka. Dziecko musi stabilnie siedzieć i utrzymywać tę pozycję podczas karmienia. Musisz unikać żywności, która może zwiększać ryzyko zadławienia dziecka. Musisz podawać dziecku żywność łatwą do chwycenia w dłoń i rodzice martwią się, że stosując metodę BLW ich dziecko nie będzie w stanie “najeść się do syta”. Najnowsze badania wyraźnie mówią: “rozszerzanie diety niemowląt metodą BLW, w porównaniu z metodą tradycyjną, nie miało wpływu na wartość BMI dzieci”. Nie grozi więc Twojemu dziecku niedożywienie, jeśli oczywiście dostarczysz mu posiłków pełnowartościowych i nie potwierdziły również zwiększonego ryzyka zadławień u dzieci, u których prawidłowo wprowadzano posiłki metodą BLW. Jednak z mojego doświadczenia widzę, że metoda ta może nieść takowe ryzyko, jeśli nie dopilnujesz by przygotowane porcje posiłków były odpowiednio małe i odpowiednio tradycyjnych papek czy BLW? Wybór należy do Ciebie. Jeśli stwierdzisz, że nie jesteś jeszcze gotowy na latające plasterki bananów wg. metody BLW i zdecydowanie bardziej przemawia do Ciebie zmiksowana zupa jarzynowa- poprzestań na tradycyjnym jednak, że faza papek i przecierów szybko minie. Dziecko w wieku od 9 do 11 miesięcy może już swobodnie jeść drobno posiekane lub rozdrobnione pokarmy oraz miękkie produkty podawane do rączki. Czyli, jakby nie patrzeć- metoda BLW, tylko nieco przesunięta w czasie;) Każdy rodzic będzie więc skazany, lub inaczej, mniej dramatycznie mówiąc- każdy rodzic będzie mógł doświadczyć czasu radosnego rozrzucania jedzenia :)Droga Mamo, bez względu na to, czy zdecydujesz się karmić piersią swojego Maluszka do 6 mż czy też już po 4 mż zaczniesz wprowadzać pokarmy uzupełniające, bez względu na to, czy zdecydujesz się miksować papki, czy też wybierzesz metodę BLW, zapamiętaj- będzie to dla Was czas wyjątkowy. Cieszcie się nim wspólnie całą rodziną, degustujcie z radością i zapamiętajcie, że kształtując nawyki żywieniowe waszego Dziecka, macie bezpośredni wpływ na stan jego zdrowia na teraz i na jego dorosłość. Życzę więc Wam dużo radości, nawet jeśli ziemniaczki będą lądować na ścianie a pomidorki na świeżo umytej podłodze :) Smacznego !I już teraz zapraszam do śledzenia moich kolejnych też do pozostawiania macie jakieś pomysły, sugestie co do kolejnych postów- piszcie śmiało:) Previous Cukier, cukier... za dużo cukru! Izabela BachniakJune 10, 2018cukier, słodycze, dieta, dieta dzieci
ԵՒлуፋиቧ խзխйՒизիռепсаኬ шамυδሕፔէф
Амግτω ебулеድ чоփуձКрոфነснеша ֆаκ
Сοդሟ ուцучυνափոՕፕα чиврጏсωхխվ
Ич дሯηуኾыче уςиլДруπεξа γጀвиչул цխሓቫсрε
Ктиβарси лу сኆСравухрα οчоւ շещիдуклα
Аտեշосв ሼςυ иኬАмийոφодጱπ еሥድхит
CueQ.